Soraya Plante naturalna mgiełka do twarzy 3w1 z boxa Pure Beauty

Soraya Plante naturalna mgiełka do twarzy 3w1 z boxa Pure Beauty

Cześć!
Naturalna mgiełka do twarzy od Soraya Plante z boxa Pure Beauty by HUSHAAABYE#4 to produkt, który urzekł mnie już swoim opakowaniem. Ten kwiatowy motyw na etykiecie bardzo wpadł mi w oko i od razu chciałam poznać zawartość. Jestem wielką fanką różnego rodzaju mgiełek odświeżających. Zapraszam na moje wrażenia na temat tego produktu. 

Zacznę może od opakowania. Mgiełka Soraya Plante ma przepiękną, kobiecą szatę graficzną. Sam aplikator-spray jest naprawdę udany i faktycznie rozpyla mgiełkę, która równomiernie osiada na skórze. Zapach jest według mnie przyjemny. To coś w rodzaju zielonej herbaty. Nie przytłacza on innych kosmetyków, utrzymuje się na skórze tylko chwilę. W butelce znajduje się 50ml płynu o pomarańczowej barwie. 
Skład
 Aqua*, Aloe Barbadensis Leaf Juice*, Glycerin*, Betaine*, Propanediol*, PVP, Cannabis Sativa Seed Extract*, Camellia Sinensis Leaf Extract*, Citric Acid*, Parfum, Potassium Sorbate, Sodium Benzoate.

* Składniki naturalne i pochodzenia naturalnego.

Mgiełkę można stosować na trzy sposoby: jako produkt odświeżający w ciągu dnia, jako bazę pod makijaż i jako fixer. I powiem szczerze, że we wszystkich aspektach spisuje się bardzo dobrze. Co prawda najczęściej stosuję ją jako produkt odświeżająco-nawilzajacy, ale przetestowałam ją też jako bazę pod podkład i jako fixer. 
Mgiełkę Soraya Plante zabieram ze sobą do pracy. Mgiełka przynosi mi ulgę, gdy czuję, że moja cera traci nawilżenie. Szybka aplikacja i mogę wracać do pracy. 

Producent obiecuje, że mgiełka nie zostawia lepkiej warstwy. Po aplikacji jednak skóra lekko się lepi, dzięki czemu poprawia się przyczepność makijażu. Nie jest to jakieś uciążliwe uczucie, ale jednak jest. Makijaż na mgiełce dobrze się trzyma, nie spływa. Ja używałam kosmetyków mineralnych, więc z nimi całkiem fajnie współgra.
Jedyny minus jaki znalazłam to wydajność. Niestety, mgiełka szybko się zużywa, ale z drugiej strony wcale jej sobie nie żałuję, bo bardzo ją lubię.


Podsumowując, jestem bardzo zadowolona z działania mgiełki Soraya Plante. To produkt uniwersalny, który odświeży skórę w ciągu dnia i nada się jako baza pod makijaż czy utrwalacz make-upu. 

Mgiełkę znalazłam w boxie Pure Beauty by HUSHAAABYE#4

Wpis powstał w ramach współpracy reklamowej z marką PURE BEAUTY. 
Stars from the Stars Sweet Moon księżycowy żel pod prysznic z boxa Pure Beauty by HUSHAAABYE#4

Stars from the Stars Sweet Moon księżycowy żel pod prysznic z boxa Pure Beauty by HUSHAAABYE#4

Cześć! 
Dzięki pudełkom Pure Beauty odkrywam zupełnie nieznane mi kosmetyki i marki. Tak jest również w przypadku żelu pod prysznic Sweet Moon od marki Stars from the Stars. Dowiedziałam się o jej istnieniu właśnie dzięki tym pudełkom z kosmetykami. Kto z nas nie lubi błysku? Trudno nie zwrócić uwagi na produkt, który oczarowuje swoim blaskiem. Nie znalazłam zbyt wielu recenzji tego kosmetyku, więc dziś zapraszam na moją:) 


Żel księżycowy Sweet Moon Stars from the Stars został zamknięty w dużej butelce z pompką o pojemności 400ml. Konsystencja jest po prostu odpowiednia, taka w sam raz. Wiem, że żele są dostępne w kilku wariantach kolorystycznych, w tym przypadku mamy do czynienia z wersją srebrną. Delikatnych, błyszczących drobinek jest zatopionych w formule żelu mnóstwo! Są to drobiny pyłu księżycowego, które mają przenieść nas w inny wymiar pielęgnacji pod prysznicem. Przyjemnie się mienią w słońcu.  Zapach żelu jest bardzo miły dla nosa, raczej z kategorii tych pudrowych, otulających. Na mojej skórze nie utrzymuje się on zbyt długo. 

Skład
Aqua, Coco-Glucoside, Sodium Coco-Sulfate, Cocamidopropyl Betaine, Glycerin, Glyceryl Oleate, Jasminum Officinale (Jasmine) Flower Extract, Moonstone Extract, Prunus Amygdalus Dulcis (Sweet Almond) Oil, Gellan Gum, Citric Acid, Sodium Chloride, Potassium Sorbate, Sodium Benzoate, Calcium Aluminum Borosilicate, Titanium Dioxide, Silicon Dioxide, Iron Oxides, Tin Oxide, Parfum, Limonene, Linalool.

Żel dobrze myje i lekko się pieni. Nie przesusza skóry, dzięki zawartości łagodnego środka myjącego, czyli Cocamidopropyl betaine. W składzie żelu Sweet Moon znajdziemy również elementy pielęgnacyjne takie jak olej ze słodkich migdałów czy ekstrakt z kwiatów jaśminu. Po umyciu ciała drobiny nie utrzymują się długo na skórze.

Żel pod prysznic Sweet Moon od Stars from the Stars znalazłam w boxie by HUSHAAABYE#4. Wpis powstał w ramach współpracy reklamowej z marką PURE BEAUTY. 

Lubicie takie błyszczące produkty do mycia ciała?
Arganove czarne mydło z olejem eukaliptusowym z boxa Pure Beauty

Arganove czarne mydło z olejem eukaliptusowym z boxa Pure Beauty

Cześć! 

Tak jak już ostatnio pisałam jestem chyba ostatnią blogerką, która testuje czarne mydło. Pamiętam, że kilka albo może już nawet kilkanaście lat temu wszyscy namiętnie kupowali czarne mydło. Ja zawsze trochę obawiałam się, że będzie ono zbyt silnie oczyszczające do mojego typu cery. Jednak w ostatnim czasie za sprawą boxa Pure Beauty trafiło do mnie czarne mydło od marki Arganove. Jest to wersja z olejem eukaliptusowym. To był pierwszy kosmetyk z pudełka, który otworzyłam. Nie mogłam już dłużej czekać :) 

Czarne mydło zawdzięcza swój kolor oliwkom. Czym bardziej dojrzałe są oliwki, z których czarne mydło jest wytwarzane, tym ciemniejszy ma kolor. Czarne mydło z olejem eukaliptusowym od Arganove, które posiadam ma z kolei kolor brązowy. Jest to produkt o naprawdę gęstej formule. Podczas użytkowania należy pamiętać, żeby nie dostała się do opakowania woda. Zapach jest specyficzny, naturalny, nieco ziołowy. Wyczuwam go jeszcze chwilę po aplikacji. Opakowanie, czyli plastikowy pojemnik z odkręcanym wieczkiem jest całkiem wygodne. Mamy łatwy dostęp do produktu. W środku znajduje się również zabezpieczająca nakładka. 


Czarne mydło - jak używać?

Czarne mydło nabieramy na suche dłonie, a potem nakładamy na zmoczoną skórę. Rozprowadza się całkiem dobrze, myślałam, że nakładanie będzie utrudnione, ale nie. Mydło w kontakcie z wodą delikatnie się pieni, co ułatwia rozprowadzanie na skórze.

Czarne mydło - działanie 

Po pierwsze, sprawdziłam jak działa w roli produktu oczyszczającego. Ja mam cerę normalną, naczynkową, która lubi się przesuszać. Czarne mydło oczyszcza naprawdę gruntownie. Skóra podczas mycia aż skrzypi. Jednak co mnie dziwi to fakt, że po myciu skóra twarzy nie jest sucha, nie prosi od razu o krem. Spodziewałam się sporego przesuszenia czy ściągnięcia, a do tego nie doszło. Co prawda, nie używam czarnego mydła co mycie, ale i tak jestem zdziwiona jak dobrze moja cera na nie zareagowała.

Po drugie, czarne mydło można stosować jako produkt do depilacji. Tutaj również nie mogę się do niczego przyczepić. Spełnia swoją rolę w tym temacie, a do tego jest naprawdę wydajne, więc na pewno wystarczy na długo. 

Po przetestowaniu czarnego mydła z olejem eukaliptusowym Arganove, żałuję, że zdecydowałam się na nie tak późno. To produkt o naturalnym składzie, który skutecznie oczyszcza i fajnie sprawdza się przy depilacji. Niska cena w parze z wysoką wydajnością sprawia, że produkt można nazwać naprawdę świetnym. Jeśli jeszcze go nie znacie, to serdecznie Wam polecam ten produkt. Można go kupić w pudełku Pure Beauty by HUSHAAABYE#4.  

Wpis powstał w ramach współpracy reklamowej z marką PURE BEAUTY. 


Box by HUSHAAABYE#4 Pure Beauty zawartość

Box by HUSHAAABYE#4 Pure Beauty zawartość

Cześć!

Przyszła wiosna, a wraz z jej nadejściem pojawiła się limitowana edycja wspaniałego boxa by HUSHAAABYE#4 od Pure Beauty. Pudełko jest wypełnienie po brzegi kosmetykami, a wartość pojedynczych produktów przekracza kilkukrotnie cenę pudełka. Myślę, że warto się skusić nie tylko ze względów ekonomicznych. Jeśli tak jak ja lubicie kosmetyczne niespodzianki, to unboxing takiego pudełka będzie tylko przyjemnością. Przekrój marek jakie spotkamy w tej edycji jest tak szeroki, że sama nie mogę w to uwierzyć 😄 Za to właśnie lubię pudełka Pure Beauty - trzymają wysoki poziom za sprawą naprawdę zróżnicowanej zawartości. Zapraszam więc dziś na unboxing. 

PURE BEAUTY box by HUSHAAABYE#4 - zawartość


1. Medeine nawilżający żel do mycia i demakijażu twarzy i oczu 92zł/150 ml
Nawilżający żel do mycia i demakijażu Medeine usunie nie tylko makijaż. Kurz, brud i nadmiar sebum też nie mają z nim szans. Sprawdzi się nawet przy cerze wrażliwej, ma być delikatny dla oczu (przebadany okulistyczne!). W składzie znajdują się głównie naturalne składniki: pigwa, brokuł, aloes i piwonia chińska. Bardzo chętnie poznam ten żel, moja cera potrzebuje teraz odpowiedniej opieki, a zwłaszcza delikatnego oczyszczenia połączonego z nawilżeniem, które proponuje producent.

2. Iossi wygładzający krem pod oczy Czarny bez 94zł/15ml
Kolejny produkt polskiego pochodzenia to wygładzający krem pod oczy Czarny bez Iossi. Miałam tylko jeden produkt tej marki - maskę z glinką. Krem pod oczy natomiast zapowiada się naprawdę obiecująco. To co wyróżnia ten kosmetyk, to na pewno bogaty skład. Starannie opracowana formuła zawiera ekstrakt z czarnego bzu, witaminę C, hydrolat z róży damasceńskiej, ekstrakt z winogron, skwalan czy olej z czarnej porzeczki. Producent zapewnia, że krem głęboko nawilża, wzmacnia naczynia krwionośne czy chociażby wyrównuje koloryt skóry. To może być ideał ♥️

3. Dr Skin Clinic booster odmładzanie retinoidy 92zł/30ml
Trzeci produkt z wyższej półki cenowej to booster odmładzanie retinoidy od marki Dr Skin Clinic, która rozwinęła się pod skrzydłami BANDI. Booster zawiera 3 formy retinoidów – czysty retinol, palmitynian retinylu oraz najnowszej generacji ester kwasu retinowego. Kosmetyk poprawia gęstość, jędrność i elastyczność skóry oraz owal twarzy, wygładza zmarszczki mimiczne. To must have w pielęgnacji anty-ageing. Booster na pewno poczeka u mnie do jesieni. 

4. Yesha sól musująca malinowy raj 19,99zł/240g
Nie ma dobrej kąpieli bez dobrej soli. W boxie ukryła się sól musująca malinowy raj marki Yesha. Nie znam jeszcze tego producenta, więc jest to nasze pierwsze spotkanie. Ten umilacz kąpielowy zapewni relaks i odprężenie po ciężkim dniu. Sól posiada intensywny malinowy zapach. Jest to produkt wegański. W tym momencie bardzo żałuję, że nie mam wanny, ale na pewno spróbuję wykorzystać tę sól przygotowując spa dla stop :) 

5. Stars from the Stars Sweet Moon księżycowy żel do mycia ciała z drobinkami 22,99zł/400ml
Niespotykana formuła żelu Sweet Moon od Stars from the Stars za sprawą dodatku kamienia księżycowego, cudownie rozświetla ciało, a przy tym dba o jego potrzeby. Żel łagodnie myje skórę i nie powoduje podrażnień ani przesuszenia. Olej z lawendy działa regenerująco, a olejek jojoba nawilżająco, dając uczucie długotrwałego komfortu. Kąpiel z tym żelem przenosi w inny wymiar, a zapach naprawdę jest bajeczny - sprawdzałam. Bardzo mi się podoba ten kosmetyk ♥️

6. Soraya Plante naturalna mgiełka 3w1 31,99 zł/50ml
Jako wielka fanka mgiełek do pielęgnacji twarzy, nie mogę przejść obojętnie obok mgiełki Soraya Plante. Ta linia swego czasu była naprawdę popularna na Instagramie. Mgiełka to produkt uniwersalny, można ją stosować w tradycyjnej roli mgiełki, jako bazę pod makijaż albo swoisty fixer do gotowego już make up-u. W składzie znajdują się łagodząco-nawilżające składniki: konopie, aloes oraz zielona herbata. Co więcej, także kwiatowy motyw na opakowaniu przyciąga uwagę. 

7. Affect rozświetlający puder perłowy Skin Luminizer C-0003 59zł/10g
O pudrach do twarzy marki Affect słyszałam już sporo dobrego. W pudełku by HUSHAAABYE#4 otrzymujemy rozświetlający puder perłowy C-0003, który jest beztalkowy. Puder dodaje skórze naturalnego blasku, rozświetlając cerę i wygładzając drobne niedoskonałości. Myślę, że każda z nas szuka produktu, który sprawi, że skóra będzie wyglądać jaśniej, zdrowiej i młodziej. Zawiera między innymi mikę i tlenek cynku, daje półransparentne wykończenie. 

8. Yappco Micelarny oczyszczający płyn do demakijażu twarzy, oczu i ust 27zł/110ml
Marka Yappco opiera formuły swoich kosmetyków o wyciąg z jabłek. Dziś prezentuję wam płyn micelarny do demakijażu twarzy, oczu i ust. Opakowanie bardzo mi się podoba - jest smukłe i eleganckie. Płyn ma być delikatny dla oczu (może być stosowany nawet przez osoby noszące soczewki kontaktowe) i skutecznie zmywać nawet wodoodporny makijaż. Skład jest ciekawy, bo zawiera m.in. wspomniany już ekstrakt z jabłek i olej z pestek jabłek oraz kwas gamma-poliglutaminowy (γ-PGA), aminokwasy z pszenicy i oligosacharydy z lnu. Chyba pierwszy raz będę testować "jabłkowy" kosmetyk. 

9. Biolaven serum przeciwzmarszczkowe 43zł/30ml
Serum przeciwzmarszczkowe od Biolaven to produkt w nowej odsłonie, ponieważ niedawno marka przeszła rebranding, zmieniając szatę graficzna opakowań. W uroczej buteleczce z pipetą o pojemności 30 ml zamknięto formułę opartą o olej sojowy, z pestek winogron, arganowy i skwalan roślinny, a także witaminę E. Zapach tej linii jest bardzo relaksujący, to połączenie lawendy i winogron – myślę, że fajnie będzie się spisywać w wieczornej pielęgnacji. Serum ma działać regulująco, poprawiać koloryt cery, wspomagać procesy odbudowy kolagenu i elastyny w skórze.

10. Miya Cosmetics matujący żel-booster z peptydami 49,99 zl/50 ml
Jak tylko dziewczyny na swoim live pokazały konsystencję tego żelu-boostera od Miya, to razu zapragnęłam go mieć. :) Toż to idealna formuła na nadchodzące ciepłe dni! Uwielbiam takie żelowe konsystencje. Booster ma być prawdziwym zbawieniem dla każdego typu cery, nawet tej wrażliwej czy naczynkowej. Ekspresowo nawilża skórę, redukuje ślady zmęczenia, do tego koi skórę, poprawia jej wygląd. W dłuższej perspektywie booster ma za zadanie niwelować przetłuszczanie się skóry, wygładzać drobne zmarszczki, jak również poprawić jędrność skóry. Jestem bardzo ciekawa jak sprawdzi się na mojej naczynkowej cerze.

11. Bielenda Professional lekki peptydowy krem ujędrniający 64,99zl/50ml
Kosmetyki marki Bielenda Professional szturmem podbiły serca Polek, choć ja muszę przyznać, że nie stosowałam jeszcze wielu ich produktów. W pudełku znalazł się lekki peptydowy krem ujędrniający. Jest to produkt stworzony jako odpowiedź na potrzeby cery dojrzałej lub z pierwszymi zmarszczkami. Jego działanie opiera się na peptydach (R-Peptide, Neuropeptyd, Tripeptyd) w efektywnych stężeniach, które mają działanie odżywcze, rewitalizujące i ujędrniające. Lekka konsystencja ma ułatwiać aplikacje nawet w przypadku osób młodszych, z cera normalną czy mieszaną.


12. Lirene BB nawilżający krem koloryzujący SPF50 39,99 zl/30 ml
Tej nowości od Lirene kompletnie się nie spodziewałam! Wiem, że krem koloryzujący zrobił już spory szum na Instagramie, więc bardzo mnie cieszy, że będę miała okazję poznać jego działanie. Jest to produkt 3w1. To połączenie składników pielęgnacyjnych oraz skutecznej ochrony przeciwsłonecznej SPF50. Dzięki zawartości pigmentów krem skutecznie ukryje niedoskonałości, wyrówna koloryt skóry i nawilży ją. 

13. Soap Friends krem do rąk z masłem shea 44,99zł/80ml
Krem do rąk z masłem shea Soap Friends trafił mi się o zapachu kaktusa i liczi. W swoim składzie krem zawiera aż 20% masła shea. Myślę, że to produkt dla dłoni, które potrzebują natychmiastowej regeneracji. Krem przynosi ulgę skórze suchej i podrażnionej. Do tego nawilża, chroni, regeneruje, a przede wszystkim wzmacnia naskórek na naszych dłoniach. Nadaje się do stosowania jako kuracja na noc. 

14. Arganove dezodorant mineralny malina kokos w sprayu 16,49zł/100ml
Mineralny dezodorant w sprayu malina kokos to produkt od Arganove. Jego bazą jest naturalny ałun, który hamuje rozwój bakterii i niweluje nieprzyjemny zapach potu. Nie przenika on przez skórę, nie jest więc inwazyjny dla organizmu. Pozwala skórze oddychać, zapewniając jednocześnie ochronę przed potem. Dezodorant ma mieć przyjemny, egzotyczny zapach i nie brudzić ubrań. Już zaczęłam pierwsze testy. 

15. Arganove czarne mydło z olejem eukaliptusowym Savon Noir 15,39zł/100g
Chyba jestem ostatnią blogerką, która testuje czarne mydło, ale tak naprawdę jest. Dzięki Arganove i Pure Beauty będę mieć okazję poznać czarne mydło z olejem eukaliptusowym. Jest to produkt uniwersalny - do mycia i do golenia. Chętnie przetestuję go w obu zastosowaniach. Czarne mydło wytwarza się z czarnych oliwek, stąd jego nazwa. 

16. Hej Organic Cactus odżywczy tonik do twarzy 36,99zł/150ml
Totalna nowość dla mnie to odżywczy tonik Cactus Hej Organic dostępny jest w Ekodrogeria. Pierwszy raz mam do czynienia z tą marką. Tonik wspomaga oczyszczanie skóry, przygotowuje ją na kolejne etapy pielęgnacji. Usuwa resztki zanieczyszczeń czy pozostałości makijażu. Znajdują się w nim wyłącznie naturalne składniki, takie jak bardzo drogocenny olej z opuncji figowej i olej arganowy, które nawilżają skórę i jednocześnie działają antyoksydacyjnie. 

17. Rosadia krem rozświetlający na dzień 56zł/50ml
Ostatnio miałam okazję poznać próbkę kremu rozświetlającego na dzień marki Rosadia. Wiem już, że krem ma bardzo fajną konsystencję. Krem przeznaczony jest do codziennej pielęgnacji cery wrażliwej, dojrzałej lub naczynkowej. Zawiera bogate w składniki aktywne oleje: z pestek winogron, słonecznikowy i jojoba oraz witaminę E, które zapewniają ochronę, optymalne nawilżenie, wygładzenie i rozświetlenie. 

18. Himalaya Botanique wybielająca pasta do zębów przeciw płytce nazębnej 18,29zł/113g
Może to dziwnie zabrzmi, ale bardzo lubię poznawać nowe pasty do zębów. W pudełku znalazła się pasta wybielająca Himalaya Botanique przeciw płytce nazębnej. Skład pasty oparty jest o oczyszczającą moc węgla, odświeżające właściwości mięty oraz przeciwbakteryjne działanie oleju z czarnuszki. Nigdy nie miałam jeszcze pasty z węglem w składzie, więc chętnie ją poznam. 

19. Nutka płyn micelarny konopie polskie 18,47zł/400ml
Łagodzący płyn micelarny Nutka to polski produkt. Działa kojąco i łagodząco, zmniejszając zaczerwienienie i podrażnienie skóry. Pozostawia uczucie komfortu i przyjemnej świeżości. W składzie znajduje się działający nawilżająco i kondycjonująco ekstrakt z konopi, kompleks nawilżający oraz kwas mlekowy, który reguluje pH skóry. 

20. Bodyboom mleczko do ciała anty-cellulite 32,99zł/150ml
Kolejny produkt do ciała w naprawdę oryginalnym opakowaniu to mleczko do ciała Bodyboom o działaniu antycellulitowym. Bardzo jestem ciekawa konsystencji, ponieważ że względu na opakowanie musi być naprawdę lekka. Mleczko ma nawilżać, wygładzać i napinać skórę. Skład oparto o guaranę, która uelastycznia skórę i wspiera redukcje cellulitu, kawę robusta, która wygładza i pobudza skórę oraz cytrynę, która rewitalizuje, odświeża i wyrównuje koloryt skóry. 

21. So!Flow by Vis Plantis humektanktowy szampon do włosów wysokoporowatych i łamliwych 23,99zł/400ml
Jeśli masz włosy wysokoporowate, to powinna zainteresować cię propozycja od So!Flow by Vis Plantis, czyli humektanktowy szampon. Zawartość inuliny w składzie ułatwia rozczesywanie włosów i sprawia, że nie będą się one elektryzować. Betaina i pantenol z kolei nawilżają i wzmacniają włosy, a także zwiększają ich barierę ochronną. Szampon zapewnia regenerację włosów zniszczonych, np. zabiegami chemicznymi oraz włosów łamliwych. 

22. OnlyBio Ritualia Tranquility krem do twarzy brzoskwiniowy 53,99zł/50ml
Opakowanie kremu Ritualia Tranquility od OnlyBio od razu wpadło mi w oko. Szata graficzna bardzo mi się podoba. Sam krem ma działać natychmiastowo - intensywnie nawilżać oraz dodawać subtelnego blasku. Ma po prostu upiększać naszą cerę. W kremie znalazł się pigment, który rozprasza światło i sprawia, że cera prezentuje się młodo, świeżo i promiennie.

23. Anwen Protein kuracja proteinowa w ampułkach 49,99zł/4x8ml
Na sam koniec zostawiłam produkt, który szczerze mnie zaintrygował, czyli kurację proteinową w ampułkach marki Anwen. Tej wlosomaniaczki nie trzeba chyba nikomu przedstawiać. Ampułki zawierają aż 4 rodzaje protein o różnym ciężarze cząsteczkowym o maksymalnym stężeniu. Można stosować je na cztery różne sposoby: jako podkład pod olej, solo, jako dodatek do maski czy jako kurację, która należy podgrzać ciepłym nawiewem. Taki zabieg należy przeprowadzać nie częściej niż raz na 2-4 tygodnie. Bardzo chętnie wypróbuję go na swoich włosach.

Tak prezentuje się cała zawartość pudełka by HUSHAAABYE#4. Ja jestem pod wrażeniem, a Wy? Moim zdaniem jest naprawdę świetnie. Mamy tutaj marki z różnych półek cenowych, mniej i bardziej znane. Wartość pojedynczych produktów to prawie 1000 zł, więc naprawdę się opłaca. Pamiętajcie, że box Pure Beauty by HUSHAAABYE#4 to edycja limitowana. Za 339zł możecie mieć mega paczkę kosmetyków - niedługo mamy Dzień Matki, więc myślę, że jest to idealny pomysł na prezent dla mam. 
Co najbardziej spodobało się Wam z tego pudełka? 

Wpis powstał w ramach współpracy reklamowej z marką PURE BEAUTY.
Dr Irena Eris SPA Resort JAPAN Ujędrniające Serum Z Pyłkiem Opalizującym Na Dzień z boxa Pure Beauty You're Cute

Dr Irena Eris SPA Resort JAPAN Ujędrniające Serum Z Pyłkiem Opalizującym Na Dzień z boxa Pure Beauty You're Cute

Cześć!

W najnowszym boxie Pure Beauty You're Cute znalazłam Ujędrniające Serum Dr Irena Eris SPA Resort JAPAN z pyłkiem opalizującym na Dzień. Ten produkt od razu wpadł mi w oko, ponieważ wydał mi się intrygujący i... luksusowy :) Chyba jeszcze nigdy nie miałam produktu do pielęgnacji Dr Irena Eris, więc od razu zaczęłam go używać. Zapraszam na moją opinię na jego temat.

Serum Dr Irena Eris od razu wpadło mi w oko, choć pragnę zauważyć, że w boxie otrzymaliśmy mini produkt o pojemności 30ml :) Jako samozwańcza królowa miniatur muszę jednak przyznać, że mnie osobiście to cieszy. To idealna pojemność, żeby zapoznać się z produktem i wyrobić sobie wstępną opinię, a nawet narobić sobie ochoty na pełen wymiar :) Ostatnimi czasy nie byłam zbyt regularna w stosowaniu kosmetyków do pielęgnacji ciała, więc miniatura jest dla mnie idealna- nic się bowiem nie zmarnuje.

Serum ujędrniające dr Irena Eris o pojemności 30 ml zamknięto w wygodnej tubce z plastikową zakrętką. Produkt ma różową barwę, a w formule zatopione są błyszczące drobiny. Serum opalizujące dr Irena Eris przepięknie pachnie!! Pokochałam mocno ten zapach i uwielbiam go czuć. To zapach wytwornych perfum. Ten aromat długo pozostaje na skórze i sprawia, że czuję się zrelaksowana i wypoczęta.

Serum ujędrniające świetnie nawilża skórę i naprawdę szybko się wchłania. Do tego jest bardzo wydajne, dosłownie odrobina wystarczy na pokrycie skóry. Najczęściej stosuję serum na ręce, dłonie i dekolt. Myślę, że fajnie też sprawdzi się na nogach, ale na razie jeszcze jest zbyt chłodno, by je odkrywać :) 

Ujędrniające Serum Z Pyłkiem opalizującym to zdecydowanie produkt, z którym możemy się zrelaksować jak w domowym spa. Przepięknie pachnie i łatwo się aplikuje, a do tego cudownie nawilża skórę. Mamy też efekt opalizujący, który nie jest nachalny i tandetny. Podbija za to kolor naszej skóry czy opaleniznę, dodaje skórze blasku. 
Ja jestem bardzo zadowolona z tego produktu. Nie spodziewałam się takiego kosmetyku w asortymencie marki Dr Irena Eris. Zapach serum pozostanie w mojej głowie na długo i chętnie poznam pełen wymiar. 

Wpis powstał w ramach współpracy reklamowej z marką PURE BEAUTY.

Stosowalyscie już jakieś kosmetyki z linii SPA RESORT od dr Irena Eris? Czy lubicie opalizujące kosmetyki?
Adopt Midnight for her woda perfumowana

Adopt Midnight for her woda perfumowana

Cześć!

Ostatnio w związku z moim banem na zakupy kosmetyków do twarzy, mocniej przyglądam się kategorii zapachy ;) Jeśli chodzi o perfumy, to mocno ograniczyłam swoją "kolekcję" już kilka lat temu, więc bardzo chętnie zwracam uwagę na nowości. Nowością dla mnie okazała się wywodząca się z Francji woda perfumowana Adopt Midnight for her, którą znalazłam w boxie Pure Beauty You're Cute. Jeśli jesteście ciekawe jaka jest moja opinia na temat tego zapachu, to zapraszam do lektury. 


Adopt Midnight for her nuty zapachowe 

Na początek warto przywołać nuty zapachowe wody perfumowanej Adopt Midnight for her 

głowa: czarna porzeczka, bergamotka, śliwka

serce: róża, malina, pralina

baza: wanilia, drzewo sandałowe, piżmo


Widząc takie nuty zapachowe, wiem już mniej więcej czego się spodziewać. Zapach jest z kategorii słodkich, jednak nie za słodkich :) W moim odczuciu nadaje się zarówno na chłodniejszy dzień jak i na wieczór. 


Szczerze przyznam, że wcześniej nie słyszałam o marce Adopt. Adopt to francuska marka, która jest obecnie dostępna w wielu krajach na świecie. W Polsce można dostać jej produkty w drogeriach Rossmann.


To co wyróżnia produkty marki to zdecydowanie opakowania. Wody perfumowane dostępne są bowiem we flakonach o pojemności 30 ml, dzięki czemu możemy je zabrać ze sobą wszędzie. Myślę, że jest to bardzo fajne rozwiązanie - duże opakowania zapachów często zdążyły mi się znudzić zanim zdążyłam je zużyć. Małe opakowania sprawiają, że można pozwolić sobie na większą różnorodność, zwłaszcza jeśli lubimy poznawać nowości.


Zapach wody Midnight for her przypadł mi do gustu. Jeszcze kilka lat temu pewnie byłoby inaczej, ale czym starsza jestem tym bardziej lubię zapachy nieco mocniejsze. Trwałość zapachu oceniam jako umiarkowaną, na ubraniach wyczuwam ten zapach sporo dłużej niż na skórze. 


Chyba nie jestem najlepsza w opisywaniu zapachów, ale te perfumy kojarzą mi się ze zdecydowaną kobietą, która wie czego chce. Najpierw mocno wyczuwalne są owocowe nuty, które po chwili stają się słodko - kwaśne. Na koniec zapach pozostaje dość mocny i słodki, ze względu na piżmo oraz wanilię. Jest to otulający zapach, który ma w sobie pazur.


Wodę perfumowaną znalazłam w boxie Pure Beauty You're Cute


Dajcie znać czy mieliście okazję poznać zapachy marki Adopt? Czy lubicie słodkie zapachy perfum?


Wpis powstał w ramach współpracy reklamowej z marką PURE BEAUTY. 

Pure Beauty Box You're Cute

Pure Beauty Box You're Cute

Cześć!

Najnowszy Pure Beauty Box You're Cute to słodka edycja z dziewczyną i uroczymi pandami na grafice. Jestem zawsze pod wielkim wrażeniem nie tylko zawartości jaką ma w środku to pudełko kosmetyczne, ale też grafiki. Ktoś tu ma niezłego nosa do wyszukiwania kosmetycznych perełek w pięknej oprawie :) Znów jestem pod wrażeniem tego co znajduje się w pudełku Pure Beauty, bo cena za jeden box jest naprawdę niska. To po prostu się opłaca! Takie pudełko musisz mieć!!

Pure Beauty Box You're Cute - zawartość


1. Biolaven żel myjący do twarzy 26zł/150ml

Pierwszy produkt jaki wpadł mi w ręce to żel myjący do twarzy marki Biolaven. Cała marka przeszła niedawno zmianę szaty graficznej, a w pudełku znajdziemy żel już w nowej odsłonie. Muszę zaznaczyć, że nowa etykieta bardzo mi się podoba. Te pastelowe kolory bardzo pasują do marki, której bazą jest olejek lawendowy i olej z pestek winogron. Żel myjący ma za zadanie delikatnie oczyszczać skórę z codziennych zabrudzeń i makijażu. Sprawdzałam w sieci, że ten produkt ma bardzo dobre opinie, więc jestem ciekawa jak sprawdzi się u mnie. 

2. OnlyBio Body in Balance żel pod prysznic migdał 22,99zł/400 ml

Drugi produkt o olbrzymiej pojemności to żel pod prysznic Migdał marki OnlyBio. W składzie żelu znajdziemy olej ze słodkich migdałów, który jak wiadomo wspaniałe wpływa na skórę (stosuje się go już u maluszków). Nie otwierałam go jeszcze, ale producent obiecuje aromatyczną migdałową podróż. Po kąpieli ciało ma być aksamitne, a skóra nawilżona i ujędrniona. Czuję się zachęcona :) 

3. Body Boom pianka brązująca do ciała 31,98zł/150 ml

Lato zbliża się wielkimi krokami, więc warto zaopatrzyć się w piankę brązującą, na przykład od firmy Boody Boom. Ja od czasu do czasu sięgam po produkty brązujące, więc cieszę się, że znalazłam piankę w boxie, bo na pewno mi się przyda. Formuła pianki ma zapewnić piękną, naturalną i zdrową opaleniznę. Do tego pianka ma nawilżać skórę. Podobno nie pachnie jak typowy samoopalacz. Chętnie to sprawdzę:)

4. Bielenda Bakuchiol Bioretinol Effect regenerujący krem przeciwzmarszczkowy pod oczy 20,50zł/15 ml

Ja w tym roku mocno stawiam na pielęgnację skóry pod oczami, więc regenerujący krem przeciwzmarszczkowy Bakuchiol marki Bielenda trafił do mnie w idealnym momencie. Sprawdziłam, że bazą kremu jest hydrolat z róży, który fajnie podbija działanie innych składników. Bakuchiol - przez niektórych uważany za roślinny zamiennik retinolu - przyspiesza cykl odnowy komórkowej skóry, poprawia jej jędrność, elastyczność i niweluje zmarszczki. Zapowiada się naprawdę obiecująco. 

5. Adopt woda perfumowana Midnight for Her 39,99zł/30ml

Kolejny intrygujący produkt w najnowszym pudełku to woda perfumowana marki Adopt. Wody tworzone są pod okiem Philippa Hardela w stolicy perfum Grasse. W pudełku można było znaleźć różne warianty zapachowe. Do mnie trafiła wersja Midnight for Her, której nuty są następujące:
głowa: czarna porzeczka, bergamotka, śliwka
serce: róża, malina, pralina
podstawa: wanilia, drzewo sandałowe, piżmo
Zapach jest w 100% trafiony w mój gust i bardzo mi się podoba. Niedługo napiszę o nim więcej. 

6. L'Oreal Paris Elseve Hyaluron Plump serum nawilżająco-wypełniające 34,99zł/150ml

Produkt, który mocno mnie zainteresował już od pierwszej chwili to serum nawilżająco-wypełniające do włosów marki L'Oreal Paris Elseve. Bardzo lubię produkty do włosów bez spłukiwania, bo często nie mam czasu na skomplikowaną pielęgnację w czasie mycia. Jeśli chodzi o serum, to jest to produkt do włosów odwodnionych, a mam wrażenie, że właśnie nawilżenia potrzebują po zimie moje włosy. Produkt ma ułatwiać rozczesywanie i dodawać blasku włosom. Chętnie poznam się z nim bliżej. 

7. Garnier intensywnie nawilżająca maska na tkaninie z witaminą C i kwasem hialuronowym 14,99zł/28g

Kolejna propozycja tym razem od marki Garnier to maska na tkaninie. Lubię od czasu do czasu sięgnąć po tego typu maski, zwłaszcza jeśli w składzie mają dwa lubiane przez moją skórę składniki: kwas hialuronowy i witaminę C. Liczę na efekt rozjaśnienia, wyrównania kolorytu i odświeżenia. Mam nadzieję, że obietnice producenta zostaną spełnione. 

8. Dr Irena Eris ujędrniające serum z pyłkiem opalizującym na dzień 30zł/30ml

Ósmy już kosmetyk w boxie to ujędrniające serum z pyłkiem opalizującym na dzień od marki Dr Irena Eris. Bardzo jestem ciekawa jak sprawdzi się ten produkt, bo słabo znam asortyment marki. Serum na nadawać skórze miękkość jedwabiu i poprawiać nastrój za sprawą subtelnego zapachu. Zapowiada się naprawdę obiecująco. 

9. MIYA COSMETICS serum wzmacniające z fitokolagenem 5% 49,99zł/30ml

Od pewnego czasu nie wyobrażam sobie swojej pielęgnacji bez serum do twarzy. Fajnie więc, że będę miała szansę poznać nowość marki MIYA COSMETICS, czyli wzmacniające serum z fitokolagem (5%). Ten produkt ma naprawdę wszechstronne działanie i myślę, że fajnie sprawdzi się jako uzupełnienie mojej kuracji retinalem. Serum na bowiem za zadanie wzmacniać barierę hydro-lipodową skóry, nawilżać, wygładzać i przywracać skórze blask. W składzie znajduje się m.in. fitokolagen akacjowy, niacynamid czy roślinny kompleks nawilżający.

10. Rated Green regulująca kuracja do skóry głowy z rozmarynem i węglem aktywnym 95zł/200ml

Kolejny produkt z kategorii pielęgnacja włosów to regulująca kuracja do skóry głowy z rozmarynem i węglem aktywnym marki Rated Green. Ostatnio muszę częściej myć włosy, bo moja skóra mocniej się przetłuszcza, więc będę mogła sprawdzić sama działanie tego produktu. Kurację nakłada się po myciu na mokrą skórę głowy na 5 minut. Po tym czasie kurację należy spłukać letnią wodą. Fajnie, ze jest to produkt działający ekspresowo. 

11. Soraya Lactissima żel do higieny intymnej "ukojenie" 11zł/300ml

Marka Soraya zaproponowała nam w boxie Pure Beauty żel do higieny intymnej o kojącym składzie. Mamy tutaj w formule pantenol, kwas mlekowy i rumianek, które wykazują mocno łagodzące działanie. Żel skutecznie myje i odświeża okolice intymne, a do tego zapewnia komfort zapachu. Co więcej, zmniejsza ryzyko powstawania infekcji intymnych. 

12. Garnier Fructis Goodbye Damage szampon do włosów 14,99zł/400ml

W boxie ukryła się również ogromna butla szamponu do włosów marki Garnier Fructis Goodbye Damage. Szampon miałam już kiedyś, ale było to tak dawno, że chętnie przypomnę sobie jego działanie. Jest to szampon odbudowujący przeznaczony dla bardzo zniszczonych włosów. Garnier stworzył wyjątkowe połączenie białek z cytryny, płynnej keratyny roślinnej, witamin B3 i B6 oraz ekstraktów z owoców i roślin dla widocznie mocniejszych włosów. 

13. Garnier Fructis Goodbye Damage odżywka do włosów 13,99zł/200ml

Fajnie, że dzięki pudełku Pure Beauty będę mieć szansę poznać również odżywkę Garnier Fructis z tej samej linii co szampon. Liczę, że w duecie te produkty będą naprawdę fajnie się spisywać. Odżywka również zawiera w składzie keratynę roślinną oraz ekstrakt z owoców amli. 

14. Bio Madent profesjonalna pasta do zębów na przebarwienia 19,99zł/75ml

Nie wiem czy jestem w tym osamotnienia, ale bardzo lubię poznawać nowe pasty do zębów 😄 W obecnej edycji pudełka Pure Beauty otrzymaliśmy profesjonalną pastę do zębów na przebarwienia marki Bio Madent. Pasta ma usuwać przebarwienia z kawy, czarnej herbaty, czerwonego wina czy tytoniu. 95% składników jest pochodzenia naturalnego. Wśród składników aktywnych mamy naturalne krzemionki, węgiel drzewny z bambusa oraz wybielający kompleks dla redukcji płytki nazębnej. 

15. Próbki kosmetyków marki Purito: Daily Go-To Sunscreen SPF50, Cica Cleaning BB Cream, B5 Panthenol Re-barrier Cream 

Bardzo cieszy mnie obecność tych próbek w boxie. Słyszałam już sporo o marce Purito, ale jeszcze nie miałam żadnego kosmetyku tego producenta. Krem barierowy użyję po retinalu, a krem z filtrem rano. Krem BB zawsze się przyda :) 

16. Próbki URGO DERMOESTETIC Reti Reneval odbudowująco-odmładzający krem do skóry wokół oczu

Kolejne ciekawe próbki to dwie saszetki od marki URGO DERMOESTETIC. Mamy tutaj odbudowująco-odmładzający krem do skóry wokół oczu. Jest to krem z 4% kompleksem RETI-C na bazie retinaldehydu i witaminy C. 

17. Próbka Medeine krem do rąk

Bardzo zainteresowała mnie też próbka kremu do rąk Medeine. Producent obiecuje, że jest to produkt (home) office ready, nie zostawiający filmu na skórze. Chętnie go przetestuję, bo sama pracuję zdalnie przy komputerze;) 

Tak prezentuje się cała zawartość pudełka You're Cute od PURE BEAUTY. Ja znów jestem pod dużym wrażeniem. To pudełko jest naprawdę dużych rozmiarów i świetnie nadaje się na prezent dla kosmetykomaniaczki, dziewczyny czy koleżanki. Mnie osobiście najbardziej zainteresował krem pod oczy Bielenda, żel myjący Biolaven, kuracja do skóry głowy Rated Green i serum do włosów Elseve. Niemniej wszystkie kosmetyki chętnie poznam, bo znów okazuje się, że prawie całą zawartość to dla mnie nowości (nie licząc szamponu Garnier Fructis, który miałam lata temu). Boxy można kupować pojedynczo lub jako subskrypcja Pure Beauty

Wpis powstał w ramach współpracy reklamowej z marką PURE BEAUTY. 

Jestem ciekawa co najbardziej Ci się spodobało? 🥰

Ceneo