Cześć!
Wybór sukni ślubnej to jedna z ważniejszych decyzji przed ślubem. Szczerze mówiąc, myślałam, że przyjdzie mi to łatwiej. Od jakiegoś czasu miałam w głowie swoją wizję, ale jak wiecie, kobieta zmienną jest :) Przymierzając kolejne modele, oglądając koronki i materiały, można lekko oszaleć... Trzeba jednak pamiętać, że ślub to nasz dzień. To my mamy czuć się dobrze, a nie nasze mamy czy babcie. To my mamy być zadowolone z wyboru. Dlatego dzisiaj przedstawię Wam moje rady dla przyszłej Panny Młodej w kwestii wyboru sukni ślubnej. Ostatnio intensywnie odwiedzałam różne salony mody ślubnej, więc mam już pewne doświadczenia, którymi chciałabym się z Wami podzielić.
1. Sprawdź w jakim modelu wyglądasz najlepiej
Oczywiście każda z nas może mieć swoją wizję siebie w tym dniu. Niektóre dziewczyny na długo przed ślubem już są pewne tego jak ubiorą się w dniu ślubu. Jednak zdarza się, że podczas przymiarek okazuje się, że wcale nie wyglądamy najlepiej w danym fasonie... Ja byłam pewna, że moim przeznaczeniem jest nieco nietypowa, nowoczesna suknia ślubna. Coś w stylu boho. Okazało się jednak, że ten fason (mimo że piękny!) nie do końca podkreśla walory mojej figury. Niemniej, to nie oznacza, że zrezygnuję ze swoich marzeń na rzecz sukni księżniczki. Po prostu wybieram coś pomiędzy :)
2. Poproś o radę zaufaną osobę
Na "tour" po salonach warto wybrać się z osobą, która będzie obiektywna i szczera. Zdarza się, że pracownicy salonów tak bardzo zachwalają swoje suknie, że według nich w każdej wyglądamy pięknie. Dlatego przyda się ktoś kto doradzi i odradzi :) Osobiście uważam, że najlepiej wybrać się z jedną osobą, maksymalnie z dwiema. Nie warto robić sztucznego tłumu.
|
Dodaj napis |
3. Umów się na przymiarkę
Okazuje się, że wiele salonów wprowadza zapisy nawet na wstępne przymiarki. Żeby uniknąć niepotrzebnego stresu oraz kolejek warto umówić się na konkretny termin. Mamy wtedy pewność, że zostaniemy dobrze obsłużone i w 100% wykorzystamy ten czas. Pośpiech nie jest wskazany, a jeśli zarezerwujemy sobie konkretną datę i godzinę, nikt nie odprawi nas z kwitkiem.
4. Pytaj o możliwe zmiany w danym modelu
Warto przed wizytą w salonie zastanowić się, jakie są nasze oczekiwania. Kiedy przymierzamy kolejną suknię i wciąż nie jesteśmy zdecydowane i całkowicie przekonane, warto spytać czy salon może wprowadzić zmiany w danym modelu. Niektóre salony są otwarte na propozycje i z modelu, który początkowo kompletnie nie jest dla nas, potrafią wyczarować nasze wymarzone kreacje. Warto więc od razu dowiedzieć się, jakie zmiany są możliwe. Łatwiej (i szybciej) jest zmienić jeden element niż szukać idealnej sukni, która będzie odpowiadać nam w 100% :)
5. Nie zapominaj o sobie!
Na koniec ostatnia, ale najważniejsza rada. Ślub to wielki dzień, ale nie możemy zapominać, że mamy czuć się dobrze. Powinnyśmy więc pamiętać przede wszystkim o sobie. Wokół nas zawsze znajdą się osoby, którym może nie podobać się nasz wybór (w moim przypadku to babcia). Pamiętajmy jednak czego chcemy: ubrać się, czy po prostu przebrać, żeby dogodzić innym. Ja wiem, że nie czułabym się najlepiej ubrana w suknię, która mi się nie podoba, dlatego przy wyborze polegam głównie na sobie :)
To moje TOP5 porad w kwestii wyboru sukni ślubnej. Moja suknia ślubna ma być zwiewna, lekka i niekrępująca ruchy :) Nie chciałabym w swojej wymarzonej sukni czuć się jak w przebraniu. Swój ideał mam już na oku, teraz czekają mnie konsultacje z krawcową. Mam nadzieję, że zgodzi się na moje zmiany i będę mogła odhaczyć kolejną pozycję na liście do zrobienia przed ślubem ;)
Dajcie znać jak wyglądały / wyglądają Wasze wymarzone suknie ślubne. Czy miałyście określoną wizję sukni ślubnej przed ślubem? Kto Wam doradzał? Jestem bardzo ciekawa jak to wyglądało u Was :)