Odplamiacz Zielko z pudełka Pure Beauty Belive in Magic

Cześć!

Produkty marki Zielko to moje ulubione środki czystości dostępne na rynku. Kiedy w boxie Pure Beauty Belive in Magic znalazłam odplamiacz, czyli najnowsze dziecko Zielko, od razu zaczęłam go testować. Przy dwójce małych dzieci plamy z owoców, warzyw czy zwyczajnych posiłków ciągle się mnożą. Miałam już więc okazję poznać wiele różnych odplamiaczy, ale oczywiście nie wszystkie są godne polecenia. Jak jest w przypadku nowego odplamiacza Zielko? Zapraszam do lektury. 


Odplamiacz Zielko znajduje się w plastikowej butli z niewielkim otworem. W butelce znajduje się 400 ml żelu i można kupić ją w cenie 25zł. Uważam, że za tę pojemność to bardzo korzystna cena. 

Odplamiacza Zielko, a dokładniej żelu do usuwania zabrudzeń można używać bezpośrednio na plamę bądź też jako dodatku do proszku do prania. Ja stosowałam go na oba sposoby i w obu przypadkach odplamiacz sprawdził się. 

Poniżej możecie zobaczyć plamy z pesto na spodenkach mojej córki. Odplamiacz wylałam bezpośrednio na plamy i pozostawiłam na jakieś 5 minut. Po tym czasie zaprałam chwilę zabrudzenia w dłoniach. Po wyschnięciu nie było na spodniach śladu po plamach. Były to świeże plamy - zwykle usuwam plamy po posiłkach dzieci od razu, a przynajmniej się staram :) 

Odplamiacz ma dość przyjemny zapach jak na tego typu produkty. Nie wyczuwam w nim "chemicznego" zapachu odplamiacza. Do tego jest całkiem gęsty, wiec zakładam, że będzie wydajny. Jednakże, u mnie takie produkty schodzą jak woda, bo stosuję je prawie codziennie. 

Podsumowując, ja jestem z tego produktu zadowolona. Dla mnie to bardziej naturalna alternatywa względem tradycyjnych nienaturalnych odplamiaczy. Nie obawiam się tak o swoje dłonie, które codziennie katuję różnymi substancjami i też zwykłą wodą. Wiadomo, że czasem z pośpiechu zapominam o rękawiczkach, więc takie naturalne produkty są dla mnie wybawieniem. Dzięki Zielko kondycja moich dłonie będzie o wiele lepsza :) 

Wpis powstał w ramach współpracy reklamowej z marką PURE BEAUTY

2 komentarze:

  1. ooo rewelacja! muszę właśnie zebrać wszystkie zaplamione ciuchy dzieciaków i podziałać z nim :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Witam serdecznie ♡
    Wygląda super! Dla mnie odplamiacz to niezwykle ważna sprawa... oboje z mężem często sprawiamy, że plamki nie chcą znikać z ubrań :D Nawet nie wiem skąd się biorą!
    Pozdrawiam cieplutko ♡

    OdpowiedzUsuń