Cześć!

Cera naczynkowa, a dokładniej jej pielęgnacja, to temat, do którego opisania zabierałam się już naprawdę długo. Zmagam się z nią właściwie od liceum i popełniłam sporo różnych błędów. Chciałam Wam dziś opowiedzieć jak wyglądała moja pielęgnacyjna droga, opisać jak wygląda moja cera naczynkowa i czy można stosować retinol przy cerze naczynkowej. Zaznaczę, że nie jestem kosmetologiem, ale pielęgnacja mocno mnie kręci i lubię po prostu te tematy :) 

Cera naczynkowa często jest cienka, z wyraźnie widocznymi naczynkami, rozszerzonymi naczyniami krwionośnymi. Szybko się czerwieni i reaguje na działanie różnych czynników zewnętrznych. Warto jednak zauważyć, że to jedynie podtyp cery. W związku z tym cera naczynkowa może być albo sucha, albo normalna, albo mieszana, albo tłusta. Moja cera akurat jest mieszanką gdzieś między normalną a suchą. 

Od liceum walczyłam z tym jak wygląda moja twarz. Wiele dziewczyn walczyło z trądzikiem, a ja szukałam jakiegoś panaceum na moje naczynka. Dermatolodzy w zasadzie mi nie pomagali. Większość była zdziwiona, że w ogóle chcę coś z tym robić i dawało różne specyfiki. Najbardziej zapadły mi w pamięć dwa kosmetyki - jakąś maść na alkoholu, która totalnie wysuszyła mi policzki oraz najprostszy krem marki Ziaja, który miał niby naczynka zamykać. Szybko zorientowałam się, że lekarze mi nie pomogą. Wtedy odkryłam raczkujące dopiero blogi kosmetyczne. Tam również było pełno różnych dziwnych teorii, ale chociaż zaczęłam zauważać co robię źle 😅
W tym czasie stałam się zapaloną kosmetykoholiczką i kupowałam kosmetyki masowo. Wybierałam zwłaszcza te, które miały w nazwie coś związanego z naczynkami i czerwienieniem się. Ale jak wiadomo co za dużo to niezdrowo. Każdy kosmetyk potrzebuje czasu, by zadziałać, a ja wtedy nie miałam za grosz cierpliwości 😀 Zainteresowanie tematem kosmetycznym rosło, a ja przestałam w zasadzie dbać o te naczynka. Kupowałam już kosmetyki jak leci, łącznie z przeznaczoną do trądziku linią Ziaja manuka 😅 Notorycznie przesuszalam cerę i nawet nie chcę już o tym pamiętać.
Dopiero ostatnie lata przyniosły mi jakieś opamiętanie. Napiszę Wam teraz co zmieniłam w pielęgnacji cery naczynkowej.

Cera naczynkowa - czego nie robić 

- Przestałam myć twarz pod prysznicem - lubię gorące kąpiele, a po takim myciu twarz często była zaczerwieniona
- Używam wacików sporadycznie, do mycia twarzy wybieram emulsje, a do demakijażu olejki 
- Nie opalam twarzy
- Codziennie staram się sięgnąć po krem z filtrem
- Szukam kosmetyków nawilżających, odbudowujących barierę hydro-lipodową, z niacynamidem, witaminą C, wąkrotką azjatycką
- Odważyłam się sięgnąć po retinal!
- Zrezygnowałam praktycznie z peelingów, nie tylko mechanicznych
W ubiegłym roku sięgnęłam też przy mojej cerze naczynkowej po retinal. Wybrałam serum A-Game5 Geek and Gorgeous z niewielką zawartością retinalu 0.05%. I tak, cera naczynkowa może stosować retinal w niewielkich stężeniach. Ja zauważyłam, że naczynka są jakby mnie zaognione, a cera ma bardziej wyrównany koloryt. Pewnie na lato zrobię przerwę, ale jesienią na pewno wrócę do retinalu. 

Tak to wygląda teraz. Jestem bardziej świadoma jak powinna wyglądać moja pielęgnacja. Nie testuję już wszystkiego, jestem mniej łasa na nowości. A moja cera naczynkowa jeszcze nigdy nie była w tak dobrym stanie. Może kiedyś zdecyduję się na laser, ale na razie nie mogę takiego zabiegu wykonać.

Jestem ciekawa jaka jest wasza cera i czy jak ja zmagacie się z cerą naczynkową?

3 komentarze:

  1. Świetny i na pewno pomocny post. Też mam cerę naczynkową, chociaż u mnie są to bardzo łagodne zmiany, a teraz nawet nie widać. Bardzo pomaga emulsja do demakijażu Basic Lab i ich żel do cery naczyniowej, polecam! :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Pomocny post dla osób z tego typu cery

    OdpowiedzUsuń