Cześć!

Jeśli obserwujecie mojego Instagrama, to zapewne zauważyliście, że jakiś czas temu otrzymałam paczkę produktów Glade w ramach kampanii Streetcom. Testowanie takiej pachnącej przesyłki to była ogromna przyjemność. Dziś przedstawię Wam jak kształtuje się moja opinia na temat produktów Glade, które otrzymałam do testów. Zapraszam serdecznie ♥️

W paczce testerskiej znalazłam:
- świecę Calm Mind Bergamotka + trawa cytrynowa x1
- odświeżacz powietrza pachnące patyczki Refreshing Energy Rozmaryn + jagody jałowca x3

Jak tylko otworzyłam przesyłkę, to już wiedziałam, że zapachy są przepiękne! Całe opakowanie pachniało jak świeca, czyli połączenie bergamotki i trawy cytrynowej. Bardzo to udane połączenie. 

Świeca Glade Aromatherapy Calm Mind Bergamotka + trawa cytrynowa 

Świeca to sporych rozmiarów szklany słoik z metalową zakrętką, która ma za zadanie przedłużać trwałość samego zapachu. Bardzo mi się podoba całe opakowanie i jego szata graficzna. Prostota i elegancja w jednym. Na etykiecie widać najważniejsze informacje - jest bardzo przejrzyście - jeden rzut oka na nią i w zasadzie już wszystko wiemy.  

Sam zapach tej sojowej świecy Glade jest urzekający. Nie mogłam oderwać od niego nosa! Świeżość, odprężenie i relaks w jednym. Aromat jest dość intensywny, na pewno mocy dodają mu olejki eteryczne. Lubiłam sięgać po tę świecę wieczorami, po całym dniu była to dla mnie aromaterapia. 


Glade Aromatherapy Reed Diffuser Refreshing Energy - odświeżacz powietrza pachnące patyczki Rosemary + Juniper Berry (rozmaryn + jagody jałowca)

Główna gwiazda przesyłki to patyczki zapachowe rozmaryn + jagody jałowca. Szczerze mówiąc, obawiałam się tego zapachu. Lubię od czasu do czasu otoczyć się ziołowymi aromatami, jednak trochę bałam się, że będzie zbyt wytrwanie... Jednak powiem szczerze, że ten zapach mnie uwiódł. Kojarzy mi się z luksusem i elegancją. Od chwili zanurzenia patyczków w płynie pomieszczenia w domu wypełniają się niebanalnym aromatem. Czuję go za każdym razem, gdy wchodzę do domu, mimo że buteleczka znajduje się salonie. Zapach jest cudowny. Nie jestem najlepsza w opisywaniu zapachów, ba, nie wiem nawet jak pachną jagody jałowca 😆 Wiem, że jest to zapach nieco słodki, nieco ziołowy, z charakterem, wielowymiarowy. Mam już go kilka tygodni, a nadal czuć jego moc. Myślę, że zapach spokojnie przetrwa 45 dni, które obiecuje producent. 

Sama buteleczka odświeżacza Glade jest niezwykle prosta. Na kartoniku mamy ogrom istotnych informacji, natomiast sama buteleczka z patyczkami jest mocno sauté. Dzięki temu pasuje do każdego wnętrza, wręcz wtapia się w wystrój. Moim zdaniem to bardzo dobre posunięcie ze strony producenta. 


Dawno już w moim domu nie było tak pachnących produktów. Jestem pod mega wrażeniem. Przyznaję, że jakoś pomijałam wcześniej markę Glade, kupując świece czy odświeżacze do domu. Teraz chętniej będę sięgać po produkty tej marki, ponieważ miałam okazję sama przetestować jak dobrej są jakości. 

Wpis powstał w ramach współpracy ze Streetcom i Glade #prezent 

Jeśli chcesz tak jak ja testować produkty za darmo możesz użyć mojego linka do zarejestrowania się w Streetcom

12 komentarzy:

  1. Słyszałam o marce, ale nic od niej nie miałam pachnącego - jak widzę warto się nią zainteresować.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja właśnie też słabo do tej pory znałam te markę, a widzę, że sporo traciłam.

      Usuń
  2. Bardzo lubię świece zapachowa, a bergamotka to jedna z moich ulubionych nut zapachowych. Już czuję, jak cudny zapach musi tworzyć w połączeniu z trawą cytrynową ♡

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie słyszałam o tej kampanii wcześniej. Najważniejsze, że produkty zrobiły na tonue wrażenie i zapachy przypadły do gustu.

    OdpowiedzUsuń
  4. Uwielbiam wszystkie pięknie pachnące świeczki. Ta seria też wydaje się fajna. Kinga

    OdpowiedzUsuń
  5. Cieszę się, że są to naprawdę ładne zapachy. Na pewno jest się czym zainteresować.

    OdpowiedzUsuń
  6. Markę znam dobrz, nawet bardzo dobrze, ale zbyt wiele rozczarowań ostatnio mi zafundowała m.in też przez tę serię i powiedziałam jej "do widzenia" więcej się nie spotkamy. I tego się trzymam.

    OdpowiedzUsuń