Strony

Hej! Dzisiaj chcę przedstawić swoją opinię na temat produktu, który przez jakiś czas był mocno promowany, a mianowicie - pomadki do ust Baby Lips od Maybelline. W końcu i ja zdecydowałam się ją zakupić (chyba zimą) i przeleżała w szufladzie dobre kilka miesięcy. 



Co:  pomadka Baby Lips marki Maybelline w kolorze peach kiss
Cena: ok. 9 zł
Pojemność: 4,4 g
Dostępność: drogierie

Opakowanie:
Jest słodkie. Mam wersję brzoskwiniową, która została umieszczona w fioletowym plastikowym opakowaniu. Napisy na zatyczce są w kolorze brzoskwini. Ogólnie opakowanie sprawia wrażenie dość podatnego na uszkodzenia, ale moje spadło już kilka razy i na razie nie doznało żadnych zadrapań czy uszkodzeń.
Jak możecie zauważyć dalej, pomadka ma formę klasycznego wykręcanego sztyftu



Zapach:
Pomadka pachnie lekko brzoskwinią (przynajmniej tak sobie wmawiam :P), ale tylko przy aplikacji. Po chwili zapach się niestety ulatnia. Pomadka nie ma też smaku, więc nie musimy się obawiać, że ją skonsumujemy :D



Moja opinia:
Pomadka lekko nabłyszcza usta za sprawą brokatowych drobinek. Nie są one jednak zbyt duże, więc nie wygląda to, moim zdaniem, tandetnie, choć spodziewałam się czegoś bardziej nude. Baby Lips jednak bardziej nabłyszcza niż zabarwia usta.



Ostatnio miałam problem z ustami, które bardzo wysuszyły się po lecie. Ratowałam się domowym peelingiem (przepis tutaj). W tym czasie moje usta nie były w zbyt dobrej kondycji, której nie poprawiła niestety pomadka Maybelline. Musiałam dosłownie co chwilę ją nakładać i zaraz "wsiąkała" w usta. Nie było czuć takiego nawilżenia jak po użyciu choćby pomadek Nivea. 



Gdy używam Baby Lips teraz, zachowuje się trochę inaczej. Mam na myśli to, że moje usta już są w lepszym stanie, więc pomadka dłużej się utrzymuje, ale nie jest to 8 godzin jak obiecuje producent. 


Plusy:
+ cena i dostępność + wielość rodzajów
+ ładne przyciągające oko opakowanie
+ naturalny, dziewczęcy wygląd na ustach
+ nie skleja ust
+ łatwa aplikacja

Minusy:
- słabe nawilżenie
- krótki czas utrzymywania się na ustach

Oceniam tę pomadkę neutralnie. Jeżeli szukacie czegoś, co miałoby poprawić stan Waszych spierzchniętych ust, pomadka Maybelline nie jest dla Was. Jednak jeśli szukacie ładnie wyglądającej na ustach pomadki w przystępnej cenie - Maybelline przypadnie Wam do gustu. 

Miałyście? Polecacie? 

Pozdrawiam, 
Lex

18 komentarzy:

  1. Miałam wersje bezbarwna, ale nie pasowała mi bo słabo nawilżała

    OdpowiedzUsuń
  2. Myślałam że to będzie mocniejszy kolorek a tu tak delikatnie ale i tak ładnie :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie miałam tej pomadki, ale nie kuszą mnie takie kosmetyki, gdyż rzadko takich używam :)

    OdpowiedzUsuń
  4. To słabe nawilżenie zniechęciło mnie do zakupu tych pomadek :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie miałam jej :) używam Maybelline, ale z zupełnie innej linii :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Zawsze opinie na temat babylips są podobne, więc nigdy mnie nie kusiły xd

    OdpowiedzUsuń
  7. te pomadki są dość popularne, ale mnie nigdy jakoś na szczęście nie kusiły :) ale to dobrze skoro nawilżanie dają słabe.

    OdpowiedzUsuń
  8. wolę pomadki ochronne z YR albo Nivea. U mnie sprawdzają się też miodki z Oriflame :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Podobają mi się bardzo ich pakowania, ale sama nie wiem czy się na nie skuszę...

    OdpowiedzUsuń
  10. Słabe nawilżenie dyskwalifikuje :(

    OdpowiedzUsuń
  11. Mam niebieską baby lips, bardzo ją lubię : )
    Pozdrawiam! : )

    OdpowiedzUsuń
  12. Jeśli słabo nawilża, to nie dla mnie :(

    OdpowiedzUsuń
  13. Chyba nie dla mnie, bo moje usta szybko się przesuszają pod wpływem kosmetyków słabo nawilżających.

    OdpowiedzUsuń
  14. efekt daje całkiem okej, ale jeżeli brak nawilzenia to u mnie odpada w przedbiegach ;p

    OdpowiedzUsuń
  15. Kupiłam ją (wersję różową), bo tyle było nad nią ochów i achów i chciałam sprawdzić czy rzeczywiście jest tak fantastyczna i niestety mocno się rozczarowałam. Dobrze, że to koszt tylko 10 zł. Ani to nie nawilża ani nic innego nie robi, poza tym, że bardzo nieestetycznie zbiera się w załamaniach.

    OdpowiedzUsuń
  16. Mam wszystkie kolorowe pomadki z tej serii, ta ma najładniejszy zapach, jak nestea brzoskwiniowa! :) I mi delikatnie barwi usta, a raczej je rozjaśnia co niezbyt mi się podoba... ;)

    OdpowiedzUsuń