Strony

Cześć!

Temat kosmetyków dla dzieci zaczął interesować mnie dopiero pod koniec pierwszej ciąży, czyli już prawie trzy lata temu. Wiadomo - chciałam wybrać jak najlepiej. Kluczowe było dla mnie, aby kosmetyki były delikatne dla skóry małych dzieci. Nie chciałam też na swoich dzieciach "testować", czyli nie zmieniałam kosmetyków zbyt często. Dziś jako mam dwóch dziewczynek (prawie trzylatki i niemowlaka) mam pewnie doświadczenia, którymi chciałabym się z Wami podzielić. Zapraszam więc na wpis na temat tego co polecam do mycia i pielęgnacji małych dzieci. 

oillan baby plyn do mycia i kapieli 2w1

Pierwszy produkt, którego używałam w kąpieli starszej córki przez rok jej życia kiedy była jeszcze niemowlakiem to płyn 2w1 do mycia i kąpieli marki Oillan Baby. Ten kosmetyk sprawdził się nam od pierwszych kąpieli naszego niemowlaka, więc nie chciałam tutaj nic zmieniać. Co jakiś czas kupowałam po prostu kolejne opakowania - najczęściej w dwupaku, bo tak wychodziło najkorzystniej. Przy młodszej córce również postawiłam na ten sprawdzony produkt. Płyn jest naprawdę delikatny, lekko się pieni, nie przesusza, choć wiadomo, że kąpiel małego dziecka nie trwa długo. Duża butelka jest naprawdę wydajna. Stosowaliśmy go do mycia ciała, jak też główki. 

Teraz kiedy starsza córka ma już prawie 3 lata sięgamy po żele pod prysznic Yope dla dzieci. Stały się jej i moimi ulubionymi ze względu na urocze szaty graficzne oraz sporą ilość piany jaką generują. Najbardziej polubiłyśmy wersję Pomarańcza i Jabłko (link AFI), a teraz używamy wariantu Rumianek i Pokrzywa. Jak już wspomniałam piany jest naprawdę sporo - w zasadzie można ich używać również jako płynu do kąpieli. Do tego żele Yope dla dzieci nie przesuszają skóry mojej córki. Największy minus dla mnie to oczywiście cena, choć wiadomo na dzieciach nie chcę oszczędzać, to zawsze staram się znaleźć jakieś korzystne cenowo oferty. 

Jeśli chodzi o mycie rąk to teraz również stawiamy na naturalne mydła do rąk dla dzieci Yope - mieliśmy już wersję Nagietek oraz Jaśmin. Mimo dość wysokiej ceny, naturalne mydła do rąk dla dzieci Yope cechują się naprawdę sporą wydajnością (a rączki dziecka myje się non stop :P). Kupowałam tańsze mydła innych marek, ale naprawdę szybko się kończyły. Dlatego uważam, że w tym aspekcie nie warto sięgać po nic innego. Do kupienia tutaj - link AFI. 

mini-u plyny barwiace wode, plyny mini-u piana

Jakiś czas temu kupiłam też starszej córce dwa płyny barwiące wodę Mini-u. Był to typowy zakup pod wpływem Instagrama, przyznaję. Płyny tworzą trochę piany, ale mają inną zaletę: barwią wodę. Bardziej jednak polecam płyn w kolorze malinowym, ponieważ niebieski jest bardzo mocny i gdy córka użyje go za dużo (powiedzcie trzylatce dość :P), to niestety pozostawia niebieskie plamy na ciele. Malinowy pachnie melonowo i koloruje wodę na różowo, niebieski zaś pachnie według producenta jak borówka, a dla mnie po prostu słodko. Zapach unosi się w całej łazience podczas mycia i umila kąpiel. Ja swoje płyny kupiłam tutaj (jest najtaniej). 

Moje ostatnie odkrycie z kolei to płyn do kąpieli z pianą Sylveco dla dzieci. Genialnie pachnie borówką, a do tego wytwarza niezmierzoną ilość piany, która wcale nie znika tak szybko! Moja córka go uwielbia! Dodatkowo, dzięki zawartości pantenolu oraz oleju kokosowego i oleju żurawinowego nie przesusza skóry. Jest to produkt dla dzieci od 3 lat, ale zdecydowałam się po niego sięgnąć, bo córka jest już prawie dorosłą trzylatką :) Pół litra płynu kosztuje 30 zł, ale można kupić go o wiele taniej. Na moim Insta @stronakosmetyczna możecie zobaczyć jak dużo piany ten płyn wytwarza :)

linomag masc, alantan plus masc odparzenia

Do pupy, na odparzenia pieluszkowe, a raczej w celu zapobiegania im polecam kupić maluszkowi najlepszą moim zdaniem maść Linomag od Ziołolek (link AFI). Maść jest tania - kosztuje naprawdę kilka złotych, ale cechuje się olbrzymią skutecznością. Przy pierwszej córce przetestowałam wiele różnych maści, ale uważam, że ta świetnie chroni, nie przesusza i jest ogólnodostępna w każdej aptece. Oczywiście stosowałam ją prewencyjnie, kiedy już odparzenia się pojawią nakjlepiej u nas sprawdzał się Sudocrem, choć były to dosłownie dwa razy. 

Często wracam również do maści Alantan Plus, która świetnie radzi sobie z otarciami czy większymi przesuszeniami. Pielęgnowałam nią skórę wokół pępka, która przesuszała się, gdy psikałam pępęk Octenispetem. 

anwen odzywka do wlosow dla dzieci bee my baby

Jeśli chodzi o pielęgnację włosów, to wcześniej przez bardzo długi czas, używaliśmy do włosów po prostu tego samego płynu Oillan co do kąpieli. Teraz moja starsza córka stosuje szampon marki OnlyBio. Jest to całkiem fajny produkt, ale opakowanie strasznie szybko straciło pompkę dozującą, więc nie chcę go polecać, bo po prostu rozpadła się w rękach. 

Ostatnio kupiłam też córce odżywkę Bee My Baby marki Anwen. Córka ma już włosy za połowę pleców, więc zauważyłam potrzebę użycia odżywki (córka nie lubi się czesać, ucieka przed szczotką :P). Odżywka Bee My Baby jest naprawdę super. Nie obciąża nadto włosów dziecka ale dociąża je i ułatwia rozczesywanie, a do tego cudnie pachnie. Po użyciu i wysuszeniu włosy pięknie się błyszczą. Przyznam, że sama podkradam ją córce, ponieważ to typowa odżywka PEH. Takie duże opakowanie wystarczy na pewno na długo, więc będę musiała jej pomóc w zużywaniu :)

Do nawilżania ciała fajnie sprawdziły nam się balsam Helpsorin Baby (pełna recenzja tutaj), o którym pisałam już jakiś czas temu oraz mleczko OnlyBio Baby. Przyznam, że w tej kategorii rzadko coś kupujemy, bo gdy używa się dobrych, delikatnych kosmetyków do kąpieli, to moim zdaniem dodatkowe nawilżanie nie jest aż tak konieczne. 


Myślę, że będę aktualizować ten wpis w miarę upływu czasu, bo sama lubię czytać takie zestawenia ;) Dziewczynki będą coraz większe, więc będę mogła trochę poszaleć kosmetycznie - oczywiście też bez przesady. Jeśli coś moim córkom odpowiada, to nie widzę potrzeby, aby testować na nich co rusz jakieś nowości :) 


Jestem ciekawa czy macie dzieci i jak wyglądała u was pielęgnacja maluszków? Zapraszam was na mojego Instagrama, gdzie nie bieżąco dzielę się różnymi informacjami na temat pielęgnacji moich dzieci. Wkrótce, np. pojawi się opinia na temat oliwki SPF30 od Clochee. 

20 komentarzy:

  1. spadłaś mi idealnie z tym postem u nas zaraz bedzie niemowlak:) obserwuje z miła chęcia i zapraszam serdecznie do siebie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oo to polecam skorzystać z propozycji dla niemowlaka 😊

      Usuń
    2. na pewno skorzystam:D bo trzeba to ogarnąć:)

      Usuń
    3. Hehe,.no przychodzi taki moment że trzeba to wziąć na klatę

      Usuń
  2. Bardzo przyjemne propozycje, chociaż wnuczka jakimś cudem nie lubi w wannie piany :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O kurcze, to jest chyba wyjątkowym dzieckiem, ale jak widać każdy ma swoje preferencje 😊😊

      Usuń
  3. bardzo fajne propozycje, co prawda dzieci nie mam, ale kto wie?;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja często dla siebie kupuję dziecięce kosmetyki, dla maluszka polecam olej morelowy i masełko shea :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Odpowiedzi
    1. Moze kiedyś jeszcze je poznasz i przypomnisz sobie mój wpis :)

      Usuń
  6. Musimy wypróbować te kosmetyki Yope :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Bardzo fajna lista, przyda się coś dokupić jak maluchy mojej siostry bedą u mnie :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja bardzo polecam te kosmetyki, bo są to naprawdę produkty, do których wracam, więc nie ma tu lipy :D

      Usuń
  8. ooo ekstra! może zmienię parę kosmetyków mojej córce ;D

    OdpowiedzUsuń