Cześć! 
Dni w listopadzie są coraz krótsze, więc mamy coraz więcej czasu na wieczorną pielęgnację. Dobrym pomysłem na jesienny relaks może być wieczór z maseczką. Ja ostatnio znalazłam w pudełku Happy Care od Pure Beauty właśnie nawilżającą maskę w płachcie Collagen od Shionle. Lubię maski na tkaninie, bo są wygodne i łatwe w użyciu - idealne dla takich maseczkowych leniuszków jak ja :) 

Nawilżająca maska w płachcie Collagen od Shionle posiada standardowe opakowanie, czyli saszetkę wypełnioną płynem/esencją i tkaninową maską. Sama tkanina jest bardzo dobrze wycięta na kształt twarzy. Można dokładnie pokryć nią twarz, a otwory na oczy, nos i usta są w odpowiednich miejscach. Ilość płynu w saszetce jest wprost idealna, większość wchłonęła się po zalecanym przez producenta czasie aplikacji, czyli po 15 minutach. Warto nadmienić, że jest to produkt koreański. 

Skład:
Water, Glycerin, Propylene Glycol, Sodium Hyaluronate, Methylpropanediol, Phenoxyethanol, Polysorbate 80, Carbomer, Triethanolamine, Trehalose, Betaine, Allantoin, Xanthan Gum, Alcohol Denat., Butylene Glycol, Hydrolyzed Collagen Extract (500ppm), Camellia Sinensis Leaf Extract, Centella Asiatica Extract, Glycyrhiza Glabra (Licorice) Root Extract, Chamomilla Recutita (Matricaria) Flower Extract, Polygonum Cuspidatum Root Extract, Rosmarinus Officixnalis (Rosemary)Leaf Extract, Scutellaria Baicalensis Root Extract, Chlorphenesin, 1,2-Hexanediol, Disodium EDTA, Fragrance

Skład prezentuje się jak wyżej. Znajdziemy tutaj kilka ciekawych składników aktywnych, które lubię. Mamy m.in. nawilżającą trehalozę, hydrolizowany kolagen, który działa odmładzająco i ujędrniająco czy ekstrakt z kwiatów rumianku o działaniu łagodzącym. 

Samo działanie maski przypadło mi do gustu. Skóra po aplikacji była wyraźnie nawilżona i taka odświeżona, a to wszystko w krótkim czasie 15 minut! Przypomniało mi się, że lubię takie maski w swojej pielęgnacji i mam postanowienie, aby częściej po nie sięgać :) Może dzięki temu jesień będzie dla mnie trochę prostsza.

Tak jak już pisałam maskę Shionle z hydrolizowanym kolagenem znalazłam w pudełku Pure Beauty Happy Care. Widziałam na stronie, że box jest jeszcze dostępny. 

Wpis powstał w ramach współpracy reklamowej z marką Pure Beauty. 

2 komentarze:

  1. Ja akurat wolę maski kremowe, ale ta sprawdziła mi się bardzo dobrze! :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Fajnie się sprawdziła u mnie ta maseczka. Jestem fanem masek i stosuje je 2-3 razy w tygodniu

    OdpowiedzUsuń