Cześć piękne!

Każda z nas marzy o promiennej cerze, a produkty z witaminą C to mój pierwszy wybór, gdy chcę dodać skórze blasku. Ostatnio w limitowanej edycji boxów by Hushaaabye #7 od  Pure Beauty odkryłam Rozświetlające serum witaminowe polskiej marki Belnea, które stało się dla mnie prawdziwym hitem pielęgnacyjnym. Bogate w witaminy C i B3 oraz prowitaminę B5 (każda po 5%), serum idealnie wpisuje się w jesienno-zimową pielęgnację. Ale jak sprawdziło się na mojej skórze? Oto moja recenzja - zapraszam!

Na pierwszy plan w serum witaminowym do twarzy Belnea wysuwa się potężna trójka witamin – witamina C znana ze swojego rozświetlającego działania, witamina B3 (niacynamid), która działa przeciwzapalnie i wygładzająco, oraz prowitamina B5 (pantenol), intensywnie nawilżająca i kojąca skórę. Każda z witamin ma 5% stężenie, co czyni je wystarczająco silnymi, aby działać, ale jednocześnie łagodnymi nawet dla skóry wrażliwej. Ten skład sprawia, że serum Belnea nie tylko rozświetla, ale także wzmacnia barierę ochronną skóry, łagodzi zaczerwienienia i działa przeciwstarzeniowo.

Serum Belnea ma lekką, żelową konsystencję, która szybko się wchłania i nie zostawia tłustej warstwy na skórze – ogromny plus, zwłaszcza rano, gdy liczy się czas. Po oczyszczeniu twarzy nakładam kilka kropli i delikatnie wmasowuję je w skórę. Serum nie roluje się i doskonale współpracuje z kremem oraz makijażem, co dla mnie jest istotne, ponieważ uwielbiam, gdy pielęgnacja i makijaż wzajemnie się uzupełniają. Mówiąc o serum nie można pominąć faktu, iż zatopione są w nim błyszczące drobinki, a także o jego zapachu. Jest naprawdę intensywny i kojarzy mi się z zapachem linii Glycolic Gloss od L'Oréal Elseve. 

Już po pierwszych użyciach zauważyłam, że moja skóra jest bardziej promienna, a z każdym kolejnym dniem efekt rozświetlenia stawał się bardziej widoczny. Witamina C skutecznie redukuje drobne przebarwienia, dzięki czemu cera wygląda na bardziej wyrównaną i zdrową. Z kolei obecność niacynamidu i pantenolu sprawia, że skóra jest lepiej nawilżona i wygładzona. Serum cudownie działa na cerę, dodaje jej blasku. 

Serum Belnea polecam szczególnie osobom, które zmagają się z matową, zmęczoną cerą i drobnymi przebarwieniami. To idealny wybór do codziennej pielęgnacji dla każdej skóry – zarówno suchej, jak i mieszanej, potrzebującej rozświetlenia i nawodnienia. Produkt będzie też świetnym wyborem dla tych, którzy dopiero zaczynają przygodę z witaminą C i szukają delikatnej, ale skutecznej formuły.


Rozświetlające serum witaminowe Belnea to kolejny przykład na to, że polskie marki potrafią tworzyć świetne produkty pielęgnacyjne. Serum jest wszechstronne, działa kompleksowo i w prosty sposób dodaje cerze zdrowego blasku, co szczególnie cenię. Jeśli szukacie skutecznego serum, które zapewni Wam promienną, nawilżoną i wypoczętą skórę, koniecznie wypróbujcie Belnea – jestem pewna, że się nie zawiedziecie! A tymczasem zapraszam Was na stone internetową Pure Beauty, gdzie możecie znaleźć boxy kosmetyczne z takimi cudownymi produktami! 

Wpis powstał w ramach współpracy reklamowej z marką Pure Beauty. 

Brak komentarzy