Cześć piękne!
Dziś przychodzę do Was z recenzją produktu, który od razu zwrócił moją uwagę w ostatnim boxie Pure Beauty - mowa o ultrałagodnym żelu do mycia twarzy Amaderm - którą poznałam właśnie dzięki boxom. To kosmetyk, który od samego początku obiecuje jedno: skuteczne oczyszczanie skóry bez podrażnień i uczucia ściągnięcia. I muszę przyznać, że idealnie wpisuje się w to, czego szukam w codziennej pielęgnacji.
Ultrałagodny żel do mycia twarzy Amaderm został stworzony z myślą o skórze wrażliwej, suchej i skłonnej do podrażnień – a to oznacza, że będzie świetnym wyborem dla osób z cerą delikatną czy problematyczną. Jego ultrałagodna formuła nie tylko usuwa zanieczyszczenia i nadmiar sebum, ale jednocześnie pomaga dbać naturalną barierę ochronną skóry. To jego ogromna zaleta. Cena również zachęca do przetestowania.
Co ważne, kosmetyk nie zawiera drażniących składników, dlatego świetnie sprawdzi się także w przypadku skóry atopowej czy ze skłonnością do alergii.
Oto lista składników aktywnych żelu wraz z ich działaniem:
- Niacynamid (witamina B3) – reguluje pracę gruczołów łojowych, wygładza powierzchnię skóry, zmniejsza szorstkość, poprawia elastyczność i nawilża.
- Ekstrakt z oczaru wirginijskiego – działa przeciwbakteryjnie, regenerująco oraz łagodzi podrażnienia.
- Wyciąg z nasion owsa – zmiękcza i nawilża, wspiera procesy regeneracyjne skóry, redukuje nadmiar sebum bez wywoływania przesuszenia i uczucia ściągnięcia, a przy tym działa antyoksydacyjnie.
- Kwas laktobionowy – intensywnie wiąże wodę w naskórku, tworząc ochronną powłokę zapobiegającą utracie nawilżenia; delikatnie złuszcza, zmiękcza i wygładza skórę, zmniejsza zaczerwienienia i opóźnia powstawanie zmarszczek.
- Panthenol – koi i nawilża, nadaje skórze gładkość, redukuje podrażnienia oraz przyspiesza proces regeneracji.
Dla mnie ultrałagodny żel Amaderm to produkt, który idealnie wpasował się w moją codzienną rutynę. Skóra po jego użyciu jest świeża, może nawet trochę nawilżona i świetnie przygotowana na kolejne etapy pielęgnacji. To jeden z tych kosmetyków, które chce się mieć zawsze pod ręką, bo dają poczucie pewności, że nie zaszkodzą nawet najbardziej wymagającej cerze. Dzięki Pure Beauty za tego pewniaka.
Wpis powstał w ramach współpracy reklamowej z marką Pure Beauty.
Brak komentarzy