Pokazywanie postów oznaczonych etykietą krem nawilżający. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą krem nawilżający. Pokaż wszystkie posty
Yonelle Medesthetic - nawilżający krem-opatrunek do cery naczynkowej

Yonelle Medesthetic - nawilżający krem-opatrunek do cery naczynkowej

Cześć!

Cera wrażliwa zachowuje się jak typowa księżniczka. Przyzwyczaiłam się do jej kaprysów, bo sama taką cerę posiadam, ale staram się o nią odpowiednio zadbać. Jeszcze do niedawna pomagał mi w tym nawilżający krem-opatrunek marki Yonelle Medesthetic. Krem przeznaczony jest do każdego typu cery, ze szczególnym uwzględnieniem cer wrażliwych oraz podrażnionych po zabiegach kosmetycznych. Ja zabiegów nie wykonuję, ale wiem, że nierzadko wiążą się one chociażby z zaczerwienioną, ściągniętą skórą twarzy. Warto więc kupić krem-opatrunek Yonelle.
yonelle-metesthetic-krem-opatrunek, krem-do-cery-naczynkowej
Nivea Soft Mix me - kolorowe kremy, obok których nie przejdziesz obojętnie

Nivea Soft Mix me - kolorowe kremy, obok których nie przejdziesz obojętnie

Hej!

Są marki, które dostosowują swoje produkty do pór roku. Są też marki kreatywne. Jedną z takich marek, która posiada obie te cechy jest Nivea. Kilka tygodni temu zachwyciła mnie swoją pomysłową przesyłką - mixerem kremów Nivea Soft Mix me :) Kolorowe kremy Nivea zostały zapakowane w naprawdę oryginalne pudełko, które przypomina karuzelę i którym mogłam bawić się bez końca. Szkoda, że kremy nie są sprzedawane w tym opakowaniu, bo na pewno zrobiłoby furorę. Niemniej, chyba musisz przyznać, że już te kolorowe opakowania przyciągają wzrok. 
kolorowe-kremy-nivea, nivea-soft-mix-me, nivea-letnie-kremy, nivea-krem-nawilzajacy
Jak uniknąć przesuszenia skóry w sezonie grzewczym?

Jak uniknąć przesuszenia skóry w sezonie grzewczym?

Cześć!

Sucha skóra w sezonie grzewczym to problem, z którym boryka się zapewne niejedna z nas. Chociaż zimy ostatnio są bardzo łaskawe, to nie wyłączymy całkowicie ogrzewania. Musimy wiedzieć jednak jak nawilżyć skórę zimą. Brak wody w naskórku sprawia, że skóra staje się cienka i szybciej się starzeje, a chyba każda z nas chciałaby jak najdłużej zachować młodość. Dzisiaj przedstawię Wam kilka sposobów, które pozwolą uniknąć przesuszenia skóry w sezonie grzewczym. Z chęcią przeczytam jak Wy radzicie sobie z nawilżaniem skóry zimą. Zapraszam Was do dyskusji w komentarzach. 
woda-rozana-anna-pikura, AP-Mist-Rosarium
1. Dbaj o prawidłową wilgotność powietrza w pomieszczeniu bądź zaopatrz się w mgiełkę nawilżającą
Idealnym rozwiązaniem byłby tutaj oczywiście profesjonalny nawilżacz powietrza. Gdy nie możemy sobie na takie urządzenie pozwolić, jakość powietrza pomieszczeniu może poprawić po prostu mokry ręcznik rozwieszony na kaloryferze. Przydatnym "wynalazkiem" może być także mgiełka czy woda termalna, którą będziemy rozpylać na skórę twarzy czy całego ciała. Woda różana Anna Pikura może być stosowana pod, jak i na makijaż, więc nie musimy się bać, że podkład spłynie z naszej twarzy. 
butelka-filtrujaca-wode-dafi, butelka-dafi
2. Nawadniaj się od wewnątrz 
Nie odkryję Ameryki, mówiąc jak ważne jest picie odpowiedniej ilości płynów. Od kiedy zaopatrzyłam się w butelkę filtrującą idzie mi to zdecydowanie lepiej. Jest niewielkich rozmiarów, dlatego mogę zabrać ją ze sobą wszędzie. Jeśli nie lubicie smaku wody, możecie dodać do niej ulubione owoce. Jeśli natomiast najzwyczajniej w świecie nie pamiętacie, żeby pić wodę, zachęcam do skorzystania z aplikacji, która będzie o tym przypominać.
3. Postaw na kosmetyki nawilżające, emolienty
Kosmetyków do cer suchych jest na rynku naprawdę sporo. Możemy wybierać takie, które najbardziej odpowiadają naszym preferencjom. Jeśli lubicie cięższe formuły polecam krem brzozowy z betuliną Sylveco. Wśród lżejszych formuł sprawdzić się może lekki krem odżywczy do każdego rodzaju cery Nivea czy krem-aktywator nawilżenia Iwostin. Przydatne mogą być również emolienty mające właściwości natłuszczające o regenerujące - chociażby takie jak ten. Cenne będą zwłaszcza produkty, które zawierają w składzie mocznik, kwas mlekowy czy glicerynę. Ulgę przyniosą także wszelkiego rodzaju sera nawilżające, jak te na powyższym zdjęciu - dodatkowo wzmocnią działanie kremów.
4. Zwykły krem to za mało? Podrasuj go
Jeśli nawilżenie uzyskane za pomocą kremów czy olejków to za mało, użyj wzmacniacza :) Sprawdzi się tutaj kwas hialuronowy albo żel aloesowy, które możemy stosować pod krem. Ten ostatni to produkt wielofunkcyjny, może być stosowany nie tylko na skórę twarzy, ale też na włosy czy stopy. Obecnie używam Holika Holika, ale myślę, że żel aloesowy znajdziecie w każdej aptece. Mój przegląd żeli aloesowych znajdziecie tutaj

Przedstawiłam Wam dzisiaj w jaki sposób ja dbam o utrzymanie odpowiedniego poziomu nawilżenia skóry. Nawadniam się, piję naprawdę sporo filtrowanej wody oraz nawilżam przy pomocy różnych kosmetyków. Kiedy to za mało sięgam po żel aloesowy, ale przede wszystkim nie dopuszczam do nadmiernego przesuszenia mojej skóry.  

Dajcie znać jak Wy radzicie sobie z przesuszeniem skóry w sezonie grzewczym. 
Krem do cery wrażliwej z melisą i oczarem wirginijskim Cosnature, czyli natura w tubce

Krem do cery wrażliwej z melisą i oczarem wirginijskim Cosnature, czyli natura w tubce


Cześć!

Dawno nie było na moim blogu recenzji kremu do twarzy. Produktów zużywam całkiem dużo, więc warto pokazać co się u mnie dzieje. Od pewnego czasu prowadzę bowiem w ramach swojej pielęgnacji akcję "nawilżanie". Szukam produktów, które ukoją moją skórę i sprawią, że pozostanie młoda na lata :D Stąd na mojej kosmetycznej półce pojawił się łagodzący krem do twarzy z melisą i oczarem wirginijskim marki Cosnature. Costnature zadebiutowała na moim blogu recenzją cytrynowej pianki do mycia twarzy, którą również Wam polecam. 
cosnature-krem-do-twarzy,cosnature-krem-z-melisa,krem-do-skory-wrazliwej,naturalny-krem-do-twarzy
Krem z melisą i oczarem wirginijskim Cosnature (25 zł/50 ml) wchłania się bardzo szybko. Na pewno znacie tę konsystencję - nieco wodnistego kremu o olejkowej formule. Krem nie jest jednak tłusty, nie postawia tej lepkiej warstewki, przez którą twarz świeci się godzinami, bo wchłania się w zasadzie do matu. Zapach kremu jest trochę słodki, lekko ziołowy, ale mimo wszystko przyjemny. Trudno mi go określić, ale mój nos bardzo go polubił. Kojarzy mi się z aloesowym kremem marki Alterra, który był dostępny kiedyś w Rossmannie. Recenzowałam go nawet tutaj na początku istnienia mojego bloga. 
cosnature-krem-do-twarzy,cosnature-krem-z-melisa,krem-do-skory-wrazliwej,naturalny-krem-do-twarzy
 cosnature-krem-do-twarzy,cosnature-krem-z-melisa,krem-do-skory-wrazliwej,naturalny-krem-do-twarzy
Skład
Cóż mogę powiedzieć o tym produkcie? Przede wszystkim muszę zwrócić uwagę na fakt, że krem Costnature szybko się wchłania. Dlatego świetnie nadaje się do porannej pielęgnacji, gdy nie mamy zbyt wiele czasu na długie rytuały piękna albo po prostu chcemy szybko nałożyć makijaż. Krem z podkładem współgra bardzo dobrze co oczywiście jest godne pochwały. Jest odpowiednim produktem dla cery wrażliwej - daje jej ukojenie, nawilżenie i nie przyczynia się do żadnych problemów. Krem łagodzący do skóry wrażliwej z melisą i oczarem wirginijskim ze względu na swoją wydajność wystarczy bowiem na długo. Zapewne zdążycie się nim znudzić :P Krem jest bardzo poprawny - utrzymuje dobry poziom nawilżenia skóry i w zasadzie nie mam mu nic do zarzucenia :)
cosnature-krem-do-twarzy,cosnature-krem-z-melisa,krem-do-skory-wrazliwej,naturalny-krem-do-twarzy
cosnature-krem-do-twarzy,cosnature-krem-z-melisa,krem-do-skory-wrazliwej,naturalny-krem-do-twarzy
Krem należy zużyć w ciągu 12 miesięcy od otwarcia, a kupić  go można w Hebe, aptekach internetowych (DOZ, Cefarm) czy eko drogeriach.   
cosnature-krem-do-twarzy,cosnature-krem-z-melisa,krem-do-skory-wrazliwej,naturalny-krem-do-twarzy

cosnature-krem-do-twarzy,cosnature-krem-z-melisa,krem-do-skory-wrazliwej,naturalny-krem-do-twarzy
Podsumowując, mogę ocenić ten krem pozytywnie. Ładnie pachnie, szybko się wchłania i nadaje się pod makijaż. Jest to odpowiedni produkt do codziennej porannej pielęgnacji dla osób, które wiecznie się spieszą, ale też potrzebują nawilżenia na odpowiednim poziomie
Krem miałam okazję poznać dzięki Michałowi z bloga Twoje Źródło Urody

Recenzję cytrynowej pianki Cosnature możecie natomiast podejrzeć tutaj

Chciałam Wam również dać znać, że założyłam Instagrama, na którego Was serdecznie zapraszam. 

Dajcie znać jakich kremów teraz używacie. 
Iwostin Hydro Sensitia - krem aktywator nawilżenia

Iwostin Hydro Sensitia - krem aktywator nawilżenia


Witajcie!

Jestem osobą, która w kosmetykach do pielęgnacji twarzy szuka przede wszystkim nawilżenia. Nie miałam nigdy problemu z trądzikiem, natomiast z suchymi skórkami na czole już tak. Teraz raczej się "pilnuję" i regularnie nawilżam (nie tylko od zewnątrz), więc problem suchej skóry mam pod kontrolą. Dobór odpowiednich kosmetyków dla cer przesuszonych jest niezwykle ważny. Wybór produktu Iwostin nie jest więc tutaj przypadkowy. Marka od dawna jest mi znana i sprawdzała się u mnie świetnie. Dlatego nowa linia Hydro Sensitia bardzo mnie zainteresowała.
iwostin-hydro-sensitia,iwostin-krem-aktywator-nawilzenia,iwostin-skora-sucha
Krem aktywator nawilżenia marki Iwostin wchodzi w skład linii Hydro Sensitia. Oprócz niego dostępnych jest obecnie jeszcze 7 kosmetyków, które pozwolą na kompleksową pielęgnację skóry suchej. Mnie kusi zwłaszcza micelarna pianka do mycia twarzy :) Piankowe formuły, których ostatnio używam, sprawdzają się u mnie zaskakująco dobrze, więc kiedy skończę obecny żel do mycia twarzy, skuszę się pewnie na piankę Iwostin.
iwostin-hydro-sensitia,iwostin-krem-aktywator-nawilzenia,iwostin-skora-sucha
Krem aktywator nawilżenia Iwostin (35zł/50ml) znajduje się w higienicznym opakowaniu typu airless. Szata graficzna opakowań jest minimalistyczna, co osobiście trafia w mój gust. Biel jest zawsze modna i zawsze dobrze wygląda :) Prostota opakowań w moim odczuciu przemawia jednak tylko na korzyść marki. Produkty Iwostin mają przecież bronić się swoim działaniem (zresztą każdej marki powinny :P). Krem według mnie jest bezzapachowy, ja przynajmniej zapachu nie wyczuwam. 

Skład:
Aqua, Ptopylheptyl Caprylate, Isohexadecane, Glycerin, Myristyl Myristate, Cetearyl Alcohol, Caprylic/Capric Triglyceride, Glyceryl Stearate SE, Pentaerythrityl Distearate, Dimethicone, Sodium Stearoyl Glutamate, Vitis Vinifera Seed Oil, Trimethylsiloxysilicate, Biosaccharide Gum-1, Betaglucan, Triticum Vulgare (Wheat) Germ Extract, Saccharomyces Cerevisiae Extract, Sodium Hyaluronate, Panthenol, Disodium Cocoamphodiacetate, PVP, Phenoxyethanol, Sodium Polyacrylate, Xanthan Gum, Allantoin, Ethylhexylglycerin, PEG-8, Tocopherol, Ascorbic Acid, Ascorbyl Palmitate, Citric Acid, Sodium Metabisulfite, Pantolactone, Disodium EDTA, Sodium Benzoate, Gluconolactone, Calcium Gluconate
iwostin-hydro-sensitia,iwostin-krem-aktywator-nawilzenia,iwostin-skora-sucha

Krem aktywator nawilżenia wchłania się bardzo szybko, już chwilę po nałożeniu. Wszystko za sprawą stosunkowo lekkiej konsystencji. Po aplikacji aktywatora nawilżenia skóra staje się naprawdę miękka. Wygładzenie jest momentalne, aż mamy ochotę dotykać twarzy cały czas :) Krem można stosować wiele razy dziennie, tak często jak zachodzi potrzeba. Aktywator nawilżenia nadaje się także pod makijaż, dobrze z nim współgra. Jeśli chodzi o nawilżenie to jest ono dobre. W sezonie grzewczym wspomagam się jednak dodatkowo olejkowymi formułami, czy to kremami na bazie olejków czy samymi olejkami. 
iwostin-hydro-sensitia,iwostin-krem-aktywator-nawilzenia,iwostin-skora-sucha
Myślę, że ten krem idealnie sprawdzi się latem. Nie mogę w żaden sposób go skrytykować, po prostu mam chyba większe wymagania i dość mocno przesuszoną skórę :P Oczywiście mogłabym używać go częściej niż rano i wieczorem, ale nie zawsze mam taką możliwość. Krem według producenta ma za zadanie również zmniejszać widoczność zaczerwienień. Szczerze mówiąc, dość ciężko mi to ocenić. Moja cera z natury się czerwieni i chyba jestem na tym punkcie przewrażliwiona, ale wiele bym oddała, by w końcu pozbyć się tego problemu. 
iwostin-hydro-sensitia,iwostin-krem-aktywator-nawilzenia,iwostin-skora-sucha
Podsumowując, krem aktywator nawilżenia działa poprawnie i jeśli szukacie lekkiej formuły pod makijaż, to myślę, że nie będziecie zawiedzione. Uważam jednak, że mocno przesuszone skóry powinny wspomóc się dodatkowo olejkiem albo serum bądź też sięgać po krem kilka razy dziennie. Wszystko zależy od Waszych potrzeb :) 

Dajcie znać jakie są Wasze oczekiwania w stosunku do kremów. Czy któraś z Was tak jak ja boryka się z suchą skórą twarzy? Jak sobie z tym radzicie w sezonie grzewczym? 
Bielenda Skin Clinic Professional, Super Power Mezo Krem, aktywny krem nawilżający

Bielenda Skin Clinic Professional, Super Power Mezo Krem, aktywny krem nawilżający


Cześć!

Marka Bielenda ostatnio bardzo zyskała w moich oczach. Wydaje mi się, że ciągle poszerza swoją gamę produktową, oferując ciekawe różnorodne kosmetyki, unowocześnia opakowania, a do tego jest ogólnodostępna. I nie, nie jest to wpis sponsorowany - po prostu obserwacja poczyniona przez typowego uczestnika rynku kosmetycznego :) Bardzo zaintrygowała mnie cała linia MEZO Bielendy, ale na razie skusiłam się na krem nawilżający i serum nawilżające. Dziś chciałabym przybliżyć Wam działanie właśnie aktywnego kremu nawilżającego. Zapraszam :)

Bielenda mezo krem, skin clinic professional

Idealny krem nawilżający?

Co na początku zwróciło moją uwagę to niesamowicie lekka konsystencja kremu, która jak się później okazuje jest stosunkowo bogata. Z pozoru wydaje się lekka, lecz bardzo niewielka ilość kremu wystarczy, aby pokryć całą twarz i dobrze ją nawilżyć. Dzięki temu krem odznacza się świetną wydajnością. Zapach kremu przez jakiś czas jest wyczuwalny, niemniej jest on przyjemny dla nosa. 50ml kosztuje ok. 20 zł, ale ja na pewno aż tyle za niego nie zapłaciłam. Warto wiedzieć, że należy go zużyć w ciągu 6 miesięcy od otwarcia.

Bielenda mezo krem, skin clinic professional

Faktycznie mogę potwierdzić, że Super Power Mezo Krem podnosi jakość skóry! Staje się ona bardziej gładka, miękka i ujędrniona, a jeśli miałabym podać jedno słowo, by opisać działanie tego kremu to byłoby to ukojenie. Nie jestem pewna czy dzięki niemu spłyciła się jakakolwiek zmarszczka na mojej twarzy... Pewnie nie, ale na razie mnie to nie boli.

Bielenda mezo krem, skin clinic professional

Krem nie jest jednak ideałem, choć w zasadzie dla mnie to nie umniejsza jego działania nawilżającego. Skóra po użyciu tego kremu nieco się świeci, dlatego wydaje mi się, że nie będzie dobrze współpracował z podkładem. Ja podkładów nie używam, więc nie sprawdzałam tego na sobie. To jedynie domysł. Poza tym zawsze można sięgać po Mezo krem jedynie wieczorem.

Poniżej przedstawiam skład:
Aqua, Ethylhexyl Stearate, Lanolin, Theobroma Cacao Seed Butter, Glyceryl Stearate, Cetearyl Alcohol, Glycerin, Trehalose, Tocopheryl Acetate, Hyaluronic Acid, Sodium Hyaluronate, Palmitoyl Tripeptide- 5, LacticAcid, Hydrolyzed Glycosamino Glycans, Sodium Stearoyl Glutamate, Potassium Cetyl Phosphate, ammonium acryloyldimethyl taurate /vp copolymer, Propylene Glycol, Disodium EDTA, Phenoxyethanol, Methylparaben, Ethyl-, DMDMHydantoin, Parfum, Butylphenyl Methylpropional, Hexyl Cinnamal, Limonene, Linalool
Bielenda mezo krem, skin clinic professional, aktywny krem nawilzajacy

Czytałam kilka opinii na temat tego kremu i większość była negatywnych. Pamiętajcie, że każdy ma inną skórę. W moim przypadku - sucha, naczynkowa cera aż "pije" ten krem. Do tego nie mam tendencji do "zapychania", więc krem jak najbardziej mi odpowiada. 

Dajcie znać, co sądzicie o kosmetykach do twarzy Bielendy. Może macie jakieś swoje ulubione?
Tołpa, Dermo face , hydrativ - odprężający krem nawilżający

Tołpa, Dermo face , hydrativ - odprężający krem nawilżający

Witajcie!

Wiem, że mnie tu mało, ale życie nie zawsze wygląda tak jakbyśmy chcieli... Dziś pewnie wszyscy są na Meet Beuaty. Ja ostatnio najlepiej czuję się w domu i to w nim spędzam każdą wolną chwilę. Poza tym znalazłam sobie nowe hobby (palenie wosków) i ciężko jest działać w tym temacie poza własnym mieszkaniem :P Wkrótce opowiem Wam jak to się u mnie zaczęło i jak udało mi się kupić kominek do palenia wosków za 4 zł :) Dziś natomiast postanowiłam opowiedzieć nieco o kremie odprężającym marki Tołpa. Zaciekawieni?


Tołpa, Dermo face , hydrativ - odprężający krem nawilżający
Cena: ok 25 zł
Pojemność: 40 ml
Dostępność: duża, wszelkie drogerie

Opakowanie:
Opakowanie kremu jest proste i minimalistyczne - generalnie "w moim klimacie". Nie byłabym jednak sobą, gdybym nie dodała, że nie do końca odpowiadają mi metalowe tubki - ciężko wydobyć z nich kosmetyk. Producent zapewnia jednak, że metalowe opakowanie ma służyć higienie - nie zasysa bowiem bakterii.



Moja opinia:
Szczerze mówiąc trudno mi wyrazić jednoznaczną opinię na temat tego kremu. Nawilżający krem odprężający posiada filtr - SPF 15 i jest przeznaczony do używania na dzień. Ja jednak wolę korzystać z niego wieczorem, ponieważ moja twarz lekko się po nim świeci. 


Krem wydaje się bardzo lekki, jednak to tylko pozory. Po jego użyciu czuć na twarzy warstewkę. Dlatego moim zdaniem nie będzie się nadawał pod makijaż. Nawilżenie jest  w porządku, ale czy krem eliminuje oznaki stresu? Nie zauważyłam... Krem przyjemnie pachnie, ale zapach nie pozostaje długo na skórze. Warto dodać, że produkt należy zużyć w ciągu 3 miesięcy od otwarcia. Nie załączam zdjęcia składu, ponieważ zaginęło w akcji.

Nawilżający bogaty krem odprężający marki Tołpa jest moim zdaniem poprawnym produktem. Nie zachwycił mnie jednak na tyle bym miała do niego wrócić. 
A Wy lubicie Tołpę?


Moje hity lata 2015

Moje hity lata 2015

Witajcie!

Upały ostatnich tygodni chyba wszystkim dawały się we znaki... Przy tych temperaturach nie miałam wcale chęci na jakąkolwiek pielęgnację ciała, zrezygnowałam również z tuszu do rzęs (nie maluję się zwykle zbyt mocno). Skupiłam się jedynie na twarzy. Ukojenie przynosiły mi kosmetyki, o których przygotowałam dzisiejszy post. 


Nivea, lekki krem odżywczy - o tym kremie już Wam wspominałam tutaj. Ja - osoba, której Nivea kojarzyła się jedynie z niemiłą ciotką z dzieciństwa, pachnącą kremem - wypróbowałam tę nowość Nivea i przepadłam. Krem jest bardzo lekki, szybko się wchłania i moim zdaniem świetnie sprawdza się latem. Nie pachnie tak silnie jak powszechnie znany krem w niebieskim metalowym pudełku. Nivea - wracam :)

 
Dermedic, tonik mleczko 2 w 1 - pisałam już w czerwcu o tym produkcie. Latem spisuje się doskonale: chłodzi skórę, oczyszczając ją i odświeżając. Nie zostawia na twarzy lepkiej, nieznośnej warstwy. Do tego przyjemnie, świeżo pachnie. Zachwycał mnie każdego dnia tego upalnego lata. Polecam gorąco!


Bandi, krem odżywczo-nawilżający - początkowo byłam trochę zawiedziona działaniem, ale później zmieniłam zdanie. Gdy zaczęłam wypijać więcej wody, okazało się, że krem radzi sobie lepiej. Bardzo suchym cerom nie da rady, ale myślę, że posiadaczki normalnych cer będą zadowolone :) Nieco gęstszy niż Nivea, ale wciąż lekki. Nie powodował świecenia twarzy, za co duży plus w te upały. Miał jednak jedną wadę. Jaką? Pełna recenzja tutaj.


Oto trójka, która królowała w pielęgnacji mojej twarzy tego lata. Wiem, że lato nie powiedziało jeszcze ostatniego słowa, ale już niedługo wrzesień. Jacy są Wasi ulubieńcy tego sezonu?
Bandi, Hydro Care, Krem odżywczo-nawilżający

Bandi, Hydro Care, Krem odżywczo-nawilżający


Witajcie!

Nie od dziś wiadomo, że w kosmetykach pielęgnacyjnych szukam przede wszystkim nawilżenia. Balsamy, kremy do rąk i kremy do twarzy mają przede wszystkim nawilżać. Skusiłam się więc jakiś czas temu na krem odżywczo-nawilżający polskiej marki Bandi. Czy mnie ten produkt zachwycił przeczytacie poniżej :)


Bandi, Hydro Care, Krem odżywczo-nawilżający
Cena: ok. 40 zł
Pojemność: 50 ml
Dostępność: Hebe, strona internetowa producenta


Opakowanie:
Myślę, że opakowanie spodoba się nawet najbardziej wymagającym dziewczynom. Mamy tutaj do czynienia z bardzo higienicznym opakowaniem - typu airless. Tworzywo, z którego wykonano opakowanie jest lekko przezroczyste, dlatego widać, ile kremu pozostało w tubie. Szata graficzna również zachęca do zakupu - krem wygląda elegancko, estetycznie. 



Skład:
Znajdziemy na papierowym kartoniku, w który zapakowano krem.

Aqua/Water, Cyclomethicone, Ethylhexyl Stearate, Prunus Amygdalus Dulcis (Sweet Almond) Oil, Dimethicone, Glycerin, Sorbitan Olivate, Hydrolyzed Glycosaminoglycans, Cetyl PEG/PPG-10/1 Dimethicone, Ethylhexyl Methoxycinnamate, Hexyl Laurate, Magnesium Sulfate-7-Hydrate, Polyglyceryl-4-Isostearate, Panthenol, Glycyrrhiza Glabra Root Extract, Hydrolyzed Keratin, Sodium Hyaluronate, Propylene Glycol, Sorbitol, Hydrogenated Castor Oil, Lecithin, Trilaureth-4 Phosphate, Diazolidinyl Urea, Citric Acid, Parfum/Fragrance, Phenoxyethanol, Methylparaben, Butylparaben, Ethylparaben, Propylparaben, Isobutylparaben, DMDM Hydantoin, Iodopropynyl Butylcarbamate, Citral, Hexyl Cinnamal, Butylphenyl Methylpropional, D-Limonene, Linalool, Hydroxyisohexyl 3-Cyclohexene Carboxaldehyde


Moja opinia:
Krem pachnie bardzo naturalnie, nienachalnie. Trzeba też przyznać, że szybko się wchłania, chociaż ja wyczuwam film na twarzy po jego nałożeniu. Konsystencja nie jest aż tak lekka jak mogłoby się wydawać :) Krem po aplikacji tworzy swoistą barierę ochronną na twarzy. Wydaje mi się, że wynika to z faktu, że produkt ma za zadanie natłuszczać skórę i zapobiegać nadmiernej utracie wody z naskórka.


Skóra po jego użyciu jest gładka i miękka. Nawilżenie również znajduje się na przyzwoitym poziomie (mimo to wydaje mi się, że jesienią mógłby być dla mnie zbyt delikatny). Nie zapchał mnie, jednak nie mam tendencji do tego. Dodam, iż nie wiem, jak sprawuje się pod podkładem. 

Mimo wszystko dla mnie produkt ten posiada jedną dość znaczącą wadę - szybko się kończy. Cena nie jest może zaporowa, ale jednak oczekiwałam większej wydajności.  
Na stronie producenta krem kosztuje 48 zł, jednak ja kupiłam swój w Hebe i jeśli dobrze pamiętam cena oscylowała w granicach 40 zł. 

http://www.bandi.pl/sklep/produkt/id/98_Krem_Odzywczo-Nawilzajacy

Jeśli jednak macie problemy z suchością cery, to krem odżywczo-nawilżający będzie dla Was idealny na lato :) Czytałam, że posiadaczki cer tłustych nie są w 100% zadowolone z działania tego kosmetyku, ale przy cerze normalnej (czyli takiej jak moja) nie zauważyłam efektu błyszczenia.