Kosmetyczna - recenzje kosmetyków, pielęgnacja twarzy i ciała

Strony

  • O mnie
  • Współpraca

9/20/2014

Przesyłki

Witajcie!

W dzisiejszym poście zaglądamy do mojej skrzynki pocztowej :) W tym tygodniu listonosz odwiedził mnie trzy razy i przyniósł:

1) wygraną w konkursie z marką Seboradin na blogu nuneczkatestuje, czyli balsam do włosów jasnych. Nie mogę się doczekać, jak go użyję. Na razie dzielnie kończę otwarte kosmetyki do włosów. Oprócz balsamu w pudełku znalazłam katalog produktów.



2) paczuszkę od Kapryska z bloga poradnikbezradnik. Oprócz kosmetyków przewidzianych w rozdaniu w paczce znalazłam próbki, kolczyki, kawałeczki wosku YC oraz miły list :) Ucieszyłam się, bo już dawno nie dostałam żadnego listu :)




3) kapsułkę do prania Ariel ze strony everydayme, którą już użyłam i przypadła mi do gustu :)


A jak Wasze przesyłki w tym tygodniu? Na bogato czy skromniej? Pochwalcie się koniecznie :)
Więcej »
on 9/20/2014 23
Podziel się!
Labels:
everydayme, przesyłki, Seboradin, wygrana w konkursie
Nowsze posty
Starsze posty

9/19/2014

Garnier, Czysta Skóra 3 w 1

Dziś przychodzę do Was z recenzją produktu 3 w 1. Generalnie nie lubię takich rozwiązań, które sugerują, że dany produkt jest dobry na wszystko i z reguły unikam właśnie produktów o wielostronnym działaniu. W tym przypadku muszę jednak przyznać, że marka Garnier spełnia swoje obietnice (przynajmniej w 66,67% :P) i choć nie mam tłustej cery to żel myjący + peeling + maseczka sprawdzają się u mnie całkiem dobrze. 


Garnier, Czysta Skóra 3 w 1 (żel myjący + maseczka + peeling)
Cena: ok. 15 zł
Pojemność: 150 ml
Dostępność: drogerie Rossmann, SuperPharm i wiele innych

Obietnice producenta:


Opakowanie:
Kosmetyk został zapakowany w plastikową miękką tubę z zamknięciem typu klik. Design jest typowy dla produktów marki Garnier - mnie osobiście kojarzy się z odświeżeniem i czystością.

Skład:




Zapach i konsystencja:
Kosmetyk jest bardzo gęsty. Producent nazwał go miedzy innymi żelem, ale produkt nie ma konsystencji żelu. W białej "paście" są zatopione niewielkie błękitne drobinki. Zapach jest dość mocny, ale odświeżający. 


Moja opinia:

Producent zapewnia, że można ten kosmetyk stosować na 3 sposoby:
1) jako żel myjący - i tutaj kosmetyk według mnie nie podołał - gęsta konsystencja sprawia, że żel się marze, ciężko się nim umyć, jest taki "tępy".

2) peeling - dla mnie jest całkiem ok, drobinki są małe, czyli takie jak lubię, po jego użyciu czuję, że skóra jest dobrze oczyszczona, a zaskórniki wydają się mniejsze. Mimo że mam dość wrażliwą skórę, to nie doświadczyłam podrażnienia.



3) maseczka - jako maseczki używam go najczęściej i według mnie jest to jego najlepsza właściwość. Nie mam cery tłustej ani ze skłonnością do niedoskonałości, ale czasem zdarza się, że pojedyncze wypryski się pojawią. Gdy już widzę, że pryszcz ma ochotę zakwitnąć na mojej twarzy, nakładam produkt Garniera. Przeciwdziała on dalszemu rozbudowywaniu się wyprysków i jest to niewątpliwie jego wielka zaleta. Maseczka może niestety nieco wysuszać, ale wydaje mi się, że lepiej sprawdzi się przy cerze tłustej. Muszę jeszcze dodać, że dość ciężko zmyć tę maseczkę. Lepiej użyć do tego gąbeczek.


Plusy:
+ przeciwdziała rozwojowi  pryszczy
+ dobrze oczyszcza 
+ jest wydajny
+ skóra staje się matowa 

Minusy:
- może wysuszać skórę
- gdy zastygnie ciężko się go zmywa

Nie używam go codziennie, raz czy dwa razy w tygodniu wystarczają. Niemniej szybko reaguje na niechcianych gości na twarzy, dlatego wydaje mi się wart uwagi. Zainteresować się nim powinny osoby o tłustej cerze.

Powiedzcie, jakie są Wasze opinie na temat serii Garniera Czysta Skóra i w odniesieniu do tego kosmetyku :)

Więcej »
on 9/19/2014 14
Podziel się!
Labels:
Garnier, Garnier 3 w 1, maseczka, peeling, żel do mycia twarzy
Nowsze posty
Starsze posty

9/18/2014

Testowanie z SampleCity

Witajcie!

Jeszcze do niedawna z pewną nieufnością podchodziłam do różnych przedsięwzięć organizowanych w sieci. Teraz wydaje mi się, że to wcale nie jest takie złe. Mam tu na myśli testowanie produktów.
Po raz pierwszy będę miała możliwość testowania produktu z portalem SampleCity. Listonosz wczoraj podrzucił mi list, w którym znalazł się plaster na pęcherze maki Compeed. Szkoda, że tylko jeden, ale zaznaczono wcześniej, że będzie to próbka :) 



Używałam już plastrów na odciski tej marki i muszę przyznać, że dobrze się sprawdzały.




Mieliście do czynienia z tymi plasterkami? Kto również dostał swój plasterek? :)
Więcej »
on 9/18/2014 11
Podziel się!
Labels:
Compeed, plastry na pęcherze, SampleCity, testowanie
Nowsze posty
Starsze posty

9/17/2014

Nivea, Lip butter coconut

Cześć :)

Dzisiaj bardzo krótki post, ponieważ chciałam uprzejmie donieść :) że nowe masełka Nivei są już dostępne. Kupiłam kokosowe. 


 

Dostępne są również w wersji jagodowej. Skusicie się? :D

Więcej »
on 9/17/2014 13
Podziel się!
Labels:
kokosowe masełko, Nivea, Nivea Lip Butter, nowości
Nowsze posty
Starsze posty

9/16/2014

Fa Floral Protect, Antyperspirant w sprayu Orchidea i fiołek

Witajcie!

Dzisiaj przyjrzę się działaniu dezodorantu Fa. Nie miałam dobrych wspomnień, jeśli chodzi o tę markę, ale dezodorant wygrałam w konkursie. Zwykle sięgam po inne marki. Jak dezodorant sprawdził się u mnie, możecie sprawdzić, czytając dalszą część posta.
 



Fa, Floral Protect, Antyperspirant w sprayu Orchidea i fiołek
Cena: ok 8 zł (często w promocji za 5,99zł)
Pojemność: 150 ml
Dostępność: duża :)
 
Opakowanie:
Dezodorant znajduje się w klasycznym opakowaniu, czyli metalowym pojemniczku o pojemności 150 ml. Dezodorant swoim wyglądem zachęca do kupna (przynajmniej mnie). Podobają mi się kwiaty na froncie.



Obietnice producenta:
Odkryj antyperspirant Fa Floral Protect Orchid&Viola. Przyjazna dla skóry formuła z unikalną technologią uwalniania zapachu zapewnia 48h ochronę i uwalnianie delikatnego, kwiatowego zapachu przez cały dzień. Przeciw plamom i śladom.

Skład:



Moja opinia:
Co mnie urzekło w tym dezodorancie to na pewno zapach, który jest dość mocny, kwiatowy. Czuję go w zasadzie cały dzień po użyciu i jest to niewątpliwie zaleta tego antyperspirantu. Dezodorant nie zawiera alkoholu, więc nie podrażnia po goleniu. Nie zauważyłam również, by pozostawiał ślady na ubraniach.



Niestety, antyperspirant Fa nie zapewnia zbyt silnej ochrony przed poceniem. Piękny zapach to jedno, ale działanie to zupełnie inna bajka. Dla mnie jest za słaby, ale może dla osób z niewielkimi wymaganiami w tym zakresie, okaże się o wiele lepszy. 

Plusy:
+ cena i dostępność
+ kwiatowy zapach, który utrzymuje się przez cały dzień
+ nie podrażnia
+ nie brudzi ubrań

Minusy:
- niedostatecznie chroni przed poceniem

Mimo tak wielu zalet nie jestem przekonana do zakupu kolejnej buteleczki tego antyperspirantu. Pięknie pachnie, ale ja wolałabym, żeby chronił, a był bezzapachowy. Cena jednak nie jest zbyt wygórowana i często można dostać go w promocjach, więc może warto się skusić? Jakie są Wasze doświadczenia z tym dezodorantem? Polecacie czy nie?
Więcej »
on 9/16/2014 16
Podziel się!
Labels:
dezodorant, Fa, Fa Floral Protect
Nowsze posty
Starsze posty

9/13/2014

Ziaja, maska nawilżająca

Kiedyś niezbyt często kupowałam kosmetyki Ziai. Ostatnio jednak się to zmieniło i coraz częściej po nie sięgam. Dzisiaj możecie przeczytać parę słów o chyba jednej z najbardziej znanych maseczek tej firmy. Czy i mnie zachwyciła? Przeczytajcie dalej :)




Ziaja, maska nawilżająca z glinką zieloną (skóra sucha, normalna)
Cena: 1,50 zł
Pojemność: 7ml
Dostępność: e-ziaja, Rossmann, Natura, Superpharm - jednym słowem wszędzie :)


Obietnice producenta:


 
Opakowanie:
Opakowanie stanowi saszetka. Nie jest to najbardziej komfortowe rozwiązanie, zwłaszcza że zwykle nie zużywam całej zawartości na raz. Później trzeba przechowywać maseczkę otwartą. Ale taki już urok tego typu opakowań.

Skład:



Konsystencja i zapach:
Maseczka pachnie specyficznie. Wydaje mi się, że skądś znam ten zapach, ale nie mogę sobie przypomnieć skąd :D Niemniej jednak zapach przypadł mi do gustu. Maska jest dość gęsta, nie spływa z twarzy po nałożeniu. Ma pistacjową barwę.


Moja opinia:
Po użyciu maseczki skóra twarzy jest niewątpliwie bardzo wygładzona. Zauważyłam też, że moje naczynka na twarzy stały się nieco mniej widoczne.
Maseczka nawilża, jednak ja spodziewałam się efektu wow. Tyle dobrego się o niej naczytałam, że miałam nadzieję, że maska silnie nawilży moją twarz. Niestety, tego nie zauważyłam.



Pozytywne strony to na pewno cena i dostępność, chociaż opakowanie mogłoby być inne. Maska po nałożeniu lekko zastyga, ale nie ma problemów ze zmyciem kosmetyku.


Plusy:
+ cena i dostępność
+ sprawia, że skóra staje się wygładzona
+ redukuje nieco widoczność naczynek
+ nawilża, ale mogłoby być lepiej :D
+ łatwo się zmywa
+ przyjemnie pachnie 
+ nie ściąga skóry

Minusy:
- opakowanie 

Myślę, że maseczka sprawdzi się przy mało wymagającej skórze. Mimo wszystko i tak warto ją wypróbować :) Pochwalcie się, jakie są Wasze doświadczenia z tą maseczką :D
Więcej »
on 9/13/2014 18
Podziel się!
Labels:
maska nawilżająca, maska z glinką, Ziaja
Nowsze posty
Starsze posty

9/10/2014

Ziaja Intima, kremowy płyn do higieny intymnej z kwasem laktobionowym

Cześć, co słychać? :) Dzisiaj przygotowałam krótką recenzję płynu do higieny intymnej znanej wszystkim Ziai. Używam go już od dłuższego czasu, tym razem wybrałam wersję regenerująco-łagodzącą.



Ziaja, Intima, kremowy płyn do higieny intymnej z kwasem laktobionowym regenerująco-łagodzący
Cena: ok. 10 zł
Pojemność: 500 ml
Dostępność: oczywiście duża, np na stronie e-ziaja :)

Co obiecuje producent?
Producent obiecuje wiele, jak widać :)



Opakowanie: 
Muszę przyznać, że opakowanie jest bardzo wygodne i wydajne. Biała butla z pompką starcza na baaardzo długo - kupiłam go na początku wakacji i jeszcze końca nie widać.



Skład:
Nie znam się na składach, ale ten chyba nie jest najlepszy. Zawiera znienawidzony SLS.



Moja opinia:
Uwielbiam płyny do higieny intymnej od Ziaji. Nigdy jeszcze mnie nie podrażniły. Do tego stosunkowo dobrze się pienią i delikatnie pachną. Są to kosmetyki warte uwagi, mimo że zawierają SLS. Mnie jednak to nie przeszkadza. Konsystencja płynów jest kremowa, dość gęsta.



Cena idzie w parze z wydajnością. Cóż mogę więcej dodać, chyba tyle, że bardzo go polecam! :D


Plusy:
+ nie podrażnia
+ delikatnie pachnie
+ jest bardzo wydajny i ogólnodostępny
+ posiada wygodne i higieniczne opakowanie 
+ tani

Minusy:
- zawiera SLS w składzie 

A Wy używałyście kiedyś płynów do higieny intymnej z Ziaji? Jak się u Was sprawdziły?
Więcej »
on 9/10/2014 19
Podziel się!
Labels:
płyn do higieny intymnej, Ziaja, Ziaja Intima
Nowsze posty
Starsze posty

9/08/2014

AA, ciało wrażliwe, nawilżający krem do stóp

Witajcie! Dzisiaj przyglądać się będziemy nawilżającemu kremowi do stóp marki AA. Przyznam się, że jest to mój pierwszy kosmetyk tej firmy. Co więcej, poprzeczka została podniesiona wysoko. Mam strasznie suche stopy. Czy krem z serii ciało wrażliwe to zmienił?




AA, Ciało wrażliwe, nawilżający krem do stóp - Głębia oceanu
Cena: 9 zł, ale często widuje go ostatnio w promocyjnych cenach
Pojemność: 75 ml
Dostępność: bardzo duża, Rossmann

Opakowanie:
To klasyczna biała tubka zamykana na klik. Nie ma żadnych problemów z jej otwarciem, ale trzeba ją rozciąć, by wydobyć resztę kosmetyku.

Obietnice producenta:


Zapach i konsystencja:
Kupiłam ten krem przede wszystkim ze względu na zapach. Mnie on bardzo przypadł do gustu, ale zaznaczam, że długo utrzymuje się na skórze. Co do konsystencji, to krem jest gęsty, ale nie ma trudności z wydobyciem go z opakowania.

Skład:
Jak widzicie - parafina w składzie, co niektórym może przeszkadzać.


Moja opinia:
Niestety, krem nie spełnia swojej podstawowej funkcji, czyli nie nawilża. Być może przyczyną tego jest stan moich stóp i przy niewymagającej skórze ten krem się sprawdzi. Jednak ja nadal poszukuję czegoś lepszego.



Trzeba przyznać, że krem szybko się wchłania i pięknie pachnie, ale to są jego jedyne zalety. Po kilku chwilach od nałożenia, skóra wraca do stanu sprzed użycia.Wydajność jest raczej średnia, ale nakładałam go sporo, by zobaczyć efekty, których nie ma :P

Ogólnie więc nie polecam, obietnica producenta mówiąca o pielęgnacji suchej i zrogowaciałej skóry stóp to chyba jakaś kpina.


Plusy:
+ zapach
+ szybko się wchłania
+ ma wygodną tubkę

Minusy:
- nie zapewnia długotrwałego nawilżenia
- średnio wydajny

Nie kupię ponownie tego kremu. Możecie polecić mi coś dobrego w rozsądnej cenie? Chętnie wypróbuję inne produkty do stóp.

Więcej »
on 9/08/2014 18
Podziel się!
Labels:
AA, krem do stóp
Nowsze posty
Starsze posty

9/06/2014

Nivea, Volume Sensation szampon nadający objętość

Dziś recenzja pewnego szamponu do włosów, którego baardzo polubiłam. Nie jestem włosomaniaczką, co raczej widać po używanych przeze mnie produktach :) Niemniej mam takie włosy, jakie mam (czyli z tendencją do przetłuszczania) i ciężko jest mi wskazać szampon, który bym polubiła. Ten egzemplarz przypadł mi do gustu. Często jest tak, że to co u prawie wszystkich bardzo dobrze się sprawdza i staje się hitem, dla mnie okazuje się męczarnią. O tym szamponie natomiast zbyt dużo dobrego nie słyszałam :P



Co? Nivea Volume Sensation szampon nadający objętość
Cena: ok. 15 zł
Pojemność: 400 ml
Dostępność: wszędzie :D

Opakowanie:
Pewnie każdemu znana jest zgrabna niebieska buteleczka, do której Nivea wlewa swoje szampony :) Co mnie pozytywnie zaskoczyło, to fakt, że można odkręcić zakrętkę - nie trzeba jej podważać, wyrwać czy przecinać butelki :) 



Wystarczy mocniej odkręcić i już - można wydobyć resztę kosmetyku. Po ponownym zakręceniu nic nie przecieka. Butelka jest nieprzezroczysta, ale można to wybaczyć, skoro się odkręca.

Obietnice producenta:



Zapach i konsystencja:
Szampon ma przezroczystą konsystencję i ładnie pachnie. Zapach przez jakiś czas utrzymuje się na włosach, ale nie trwa to zbyt długo.

Skład:




Moja opinia:
Zwykle myję włosy co 2 dni. Gdy używałam tego szamponu, mogłam pozwolić sobie na więcej - czyli myć włosy co 3 dni. Jest to dla mnie nie lada wyczyn! :D
Muszę jednak zaznaczyć, że nie zauważyłam jakiejś mega objętości czy uniesienia u nasady, niemniej włosy były po tym szamponie bardzo sypkie i lekkie. Nie są również splątane - nie musiałam koniecznie używać odżywki, by moje włosy rozczesać. 



Używałam tego szamponu naprzemiennie z innymi, jednak wydaje mi się, że mam go od bardzo dawna. Jest więc wydajny. 


Plusy:
+ dobrze się pieni i myje 
+ sprawia, że włosy stają się miękkie
+ przedłuża świeżość włosów (ograniczył u mnie przetłuszczanie)
+ wydajny i tani 
+ ogólnodostępny 
+ nie plącze włosów
+ nie trzeb używać po nim odżywki
+ można bez problemu odkręcić zakrętkę, by zużyć szampon do końca

Minusy:
- nie zwiększa objętości włosów 

Szampon pozytywnie mnie zaskoczył. Polubiłam go, mimo że nie wpływał na objętość moich włosów. Zauważyłam jednak, że dzięki niemu moje włosy dłużej utrzymywały świeżość. 

Ciekawa jestem Waszej opinii. Używacie szamponów marki Nivea? Polecacie jakiś inny?
Więcej »
on 9/06/2014 14
Podziel się!
Labels:
Nivea, objętość, szampon do włosów, Volume Sensation
Nowsze posty
Starsze posty

9/04/2014

Zakupy

Nie wiem, czy lubicie takie posty, ale ja lubię :) Chodzi mi o posty dotyczące zakupów. Chyba przemawia przez mnie wścibstwo :) ale z chęcią oglądam Wasze posty o nowościach czy poczynionych zakupach/ zapasach. Często można dowiedzieć się o jakiejś ciekawej promocji bądź po prostu nacieszyć oko. Zapraszam więc do oglądania efektu mojego małego shoppingu :D



W SuperPharm trafiłam na ciekawą promocję produktów marki Regenerum. Można było zakupić pojedynczo poszczególne produkty bądź w cenie bodajże 18,99 zł za dwa wybrane. Zakupiłam więc regeneracyjne serum do paznokci i regeneracyjne serum do włosów. Żal było nie wziąć :P



Do mojego koszyka wpadły również 2 maski Biovax w saszetkach. Obecnie można dostać je w cenie 2 zł za sztukę, więc skusiłam się na dwa rodzaje. Do kompletu wybrałam maskę nawilżającą z Ziaji (ok. 2 zł) .



Chciałam również bardziej zadbać o skórę wokół oczu, więc zaopatrzyłam się w żel ze świetlikiem lekarskim i aloesem marki Flos-lek (6,99zł). Kupiłam także krem przeznaczony do cery naczynkowej Lirene.



Teraz pora na "zielonych przyjaciół" :) W Rossmannie kupiłam szampon do włosów Ultra Doux, a małej drogerii żel do higieny intymnej Venus. Zawsze byłam wierna Ziaji, ale chciałam wypróbować coś innego.

Zobaczymy, jak się sprawdzą. Szaleństwa nie ma, ale nie lubię robić zbyt dużych zapasów :D Miałyście coś?
Więcej »
on 9/04/2014 23
Podziel się!
Labels:
Biovax, Flos-lek, Garnier, Lirene, Regenerum, Venus, zakupy, Ziaja
Nowsze posty
Starsze posty

9/03/2014

Denko nr 2

Sierpień minął jak z bicza trzasł, a to oznacza, że przyszła pora na denko. Drugie denko. Nie ma tego zbyt wiele, ale zawsze to coś :) Zapraszam do oglądania tych, którzy jeszcze nie mają dosyć denek :D




1) Isana med, żel pod prysznic z mocznikiem - bardzo polecam, jeden z moich ulubionych żeli pod prysznic - pełną recenzję możecie przeczytać tu.

2) Isana, oliwkowy żel pod prysznic - lubię jego zapach i właściwości myjące, za niewielkie pieniądze można mieć naprawdę świetny żel.



3) Pantene, lekka odżywka w piance do włosów cienkich - szczerze mówiąc nie wiem, jak oceniać ten produkt, bardzo dobrze dzięki niemu układało się włosy, ale jeśli nie poddawałam ich żadnym "zabiegom upiększającym" (tzn. jeśli nie użyłam suszarki) przetłuszczał moje włosy



4) Garnier Fructis, serum goodbye damage - bardzo go polubiłam, pięknie pachnie, nie obciąża włosów, ale wygładza je i dyscyplinuje, oczywiście nie scala rozdwojonych końcówek :P ale bardzo dobrze je zabezpiecza







5) Isana, oliwkowy płyn do kąpieli - często do niego wracam, bardzo go lubię, zresztą chyba każdy go zna :)

6) Isana, oliwkowe mydło w płynie - nie wysusza i jest tanie, ale jakoś szybko się skończyło (chyba w tydzień) 



7) Nivea, Volume Sensation, szampon nadający objętość - według mnie bardzo dobry szampon, nie przyspiesza przetłuszczania, dobrze oczyszcza, pięknie pachnie, jest wydajny, łatwo go odkręcić i zużyć do końca; więcej o nim już wkrótce :)

8) Dove, Intensive Lotion, balsam intensywnie nawilżający kremowa formuła z olejkiem - strasznie długo go męczyłam, nogi kleiły się po nim jakby były wysmarowane klejem, lubię Dove, ale ten balsam jakoś nie przypadł mi do gustu



9) CHI, jedwab do włosów - mój ulubieniec, więcej o nim tutaj

10) L'Biotica, Biovax Opti Cure odżywcze serum do paznokci - jestem na NIE. A dlaczego? Dowiecie się tutaj.  



11) Farmasi Ultra, aloe vera, chusteczki nawilżające - ładnie pachniały, tanie, ale szybko się wysuszyły



12) Catrice, błyszczyk Coralista - zapomniałam o nim i się przeterminował, nie sklejał ust, co jest bardzo fajne, ale napisy zdarły się bardzo szybko z opakowania

13) Neutrogena, Baume Levres, balsam do ust - idealny na zimę, ale tak wydajny, że aż boli :P bo nie można z czystym sumieniem kupić nic innego :D


Znacie? Lubicie? Zapraszam do rozmowy :) Zostawcie linki do swoich denek :)

Lex
Więcej »
on 9/03/2014 7
Podziel się!
Labels:
Catrice, CHI, denko, Dove, Farmasi, Garnier Fructis, Isana, L`Biotica, Neutrogena, Nivea, Pantene
Nowsze posty
Starsze posty

9/01/2014

Garnier Fructis, serum Goodbye Damage - "opatrunek" na rozdwojone końcówki

Witajcie w ten pierwszy poniedziałek września :) Uczniowie spieszą do szkoły, ale studenci (w tym ja) mają jeszcze trochę odpoczynku. Dzisiaj przygotowałam post o serum z serii Goodbye Damage. Zapewne wszyscy dobrze je znają, ale ja muszę dodać swoje trzy grosze :)



O czym mowa? Garnier Fructis, serum Goodbye Damage - "opatrunek" na rozdwojone końcówki
Cena: ok. 12 zł
Pojemność: 50ml
Dostępność: bardzo duża - przeróżne drogerie i supermarkety

Opakowanie:
Trzeba przyznać, że opakowanie serum przyciąga wzrok - kupujemy je bowiem w zgrabnej plastikowej buteleczce o pomarańczowej barwie, charakterystycznej dla całej linii Goodbye Damage. Opakowanie jest bardzo wygodne - pompka podaje według mnie optymalną ilość kosmetyku. Jedno użycie pompki to dla mnie ogrom serum, które wystarcza na moje długie za łopatki włosy. 



Obietnice producenta:
Są, a jakże! Scalenie rozdwojonych końcówek - takie czary :) Więcej można dowiedzieć się z papierowego kartonika, w które zapakowane jest serum. Ja niestety takowego nie posiadam.



Zapach i konsystencja:
Serum pięknie pachnie, ale co najważniejsze to owocowy zapach długo utrzymuje się na włosach. Naprawdę zapach mnie uwiódł :) Nie wiem, jak pachną inne kosmetyki z tej serii, ale serum jest pod tym względem świetne. Jeśli zaś chodzi o konsystencję, to jest ona oleista, nie za gęsta, nie za rzadka - w sam raz :)

Moja opinia:
Szczerze powiem, że jest to jeden z moich ulubionych produktów do włosów. Jak już nieraz pisałam moje włosy są cienkie i lubią się przetłuścić. Koszmar. Dlatego z dużą rezerwą podchodziłam zawsze do produktów o konsystencji olejków bądź jedwabi. 



Serum Godbye Damage bardzo przypadło mi do gustu. Nie przetłuszcza, a nabłyszcza. Włosy po użyciu serum nie są przyklapnięte. Wręcz odwrotnie - mam wrażenie, że stają się bardziej sprężyste, dociążone i lepiej się układają. Cienkie włosy lubią zbijać się w grupki (strączki), nigdy po użyciu serum tego nie doświadczyłam. Serum nie pozostawia tłustej warstwy, szybko wchłania się we włosy i wizualnie poprawia ich wygląd.

Oczywiście serum nie scaliło moich końcówek (choć nie mogę powiedzieć, żeby strasznie się rozdwajały, ale zawsze parę się znajdzie, które są zniszczone). Niemniej jednak używałam go zamiennie z jedwabiem CHI (o którym pisałam tutaj) i włosy są w naprawdę dobrym stanie. Nie ma zbyt wielu rozdwojonych końcówek. 



Co więcej, serum pięknie pachnie, zapach jest też długo wyczuwalny po aplikacji. Jest to już moja druga  buteleczka tego specyfiku, ale trzeba zaznaczyć, że serum jest bardzo wydajne. Poprzedniej buteleczki używałam na pewno dłużej niż 6 miesięcy.

Plusy:
+ piękny, owocowy zapach
+ skuteczna ochrona końcówek 
+ bardzo dobra wydajność
+ nabłyszcza włosy
+ sprawia, że lepiej się układają i wyglądają na zdrowsze


Minusy:
- dla mnie brak!! :) 

Szczerze polecam!

Oprócz tego serum miałam okazję używać również wyzwalacza gęstości Garnier Fructis.

Więcej »
on 9/01/2014 12
Podziel się!
Labels:
Garnier, Garnier Fructis, Goodbye Damage, serum do włosów
Nowsze posty
Starsze posty
Strona główna
Subskrybuj: Posty (Atom)

O mnie

O mnie
Jestem Joanna. Mam 32 lata i dwójkę dzieci. Kosmetyki to moja odskocznia - uwielbiam poznawać nowe produkty. Zostań ze mną na dłużej, a nie będziesz się nudzić ♥️

Jestem tutaj

Popularne posty

  • Strony, gdzie można testować produkty za darmo
    Cześć! Do wpisu na ten temat podchodziłam już kilka razy, ale jakoś nigdy nie znalazłam czasu, aby go dokończyć. Ostatnio jednak zgłosi...
  • Olejowanie cienkich włosów
    Cześć! Choć nie jestem włosomaniaczką z krwi i kości, to posty dotyczące pielęgnacji włosów na moim blogu cieszą się sporą popularności...
  • Nowości w drogeriach: luty 2020
    Cześć! Przez cały styczeń dosłownie omijałam wszelkie drogerie i promocje, ponieważ robiłam sobie detoks od zakupów. Jednak z każdej st...

Archiwum

WYSZUKAJ

Ceneo

Ceneo.pl

Marki

AA Allerco Alterra Anwen Avon Balea Bandi Banfi Basiclab Batiste Bell Bielenda Bielenda Professional Bioderma Biolaven Bioliq Bourjois Carmex Carolina Herrera Catrice Cosnature D'Alchemy Dermedic Dermena Dove Ecocera Emolium Eveline Flos-lek Frudia Garnier Golden Rose Holika Holika Kobo L'Oreal Le Petit Marseillais Lily Lolo Lirene Marion Maybelline Mini-u Miodowa Mydlarnia Miya Mizon Mohani Nacomi Nashi Natura Siberica Neutrogena Nivea Nuxe Oillan Organic Shop Orphica Palmolive Perfecta Pharmaceris Polny Warkocz Pure Beauty Rimmel Sally Hansen Seboradin Skin79 Sylveco Synchroline The Body Shop The Ordinary Tisane Tołpa Vianek Vichy Yankee Candle Yves Rocher Ziaja laq zielko

Obserwatorzy

Obsługiwane przez usługę Blogger.
Ⓒ 2018 Kosmetyczna - recenzje kosmetyków, pielęgnacja twarzy i ciała. Design created with by: Brand & Blogger. All rights reserved.