Cześć!
Pamiętam jeszcze czasy, kiedy moja pamięć działała tak, że nie musiałam sobie niczego zapisywać. Jednak jak to mówią: starość nie radość. Niedawno przekonałam się na własnej skórze, że muszę bardziej popracować nie tylko nad pamięcią, ale i nad organizacją własnego czasu. Od kilku lat kalendarz to mój przyjaciel, z którym praktycznie się nie rozstaję. Jednak mam wrażenie, że coraz trudniej mi dogodzić w tym temacie. Jedne kalendarze są za małe, inne zbyt ciężkie i zajmują za dużo miejsca w torebce. Pozostałe mają sztywne podziały na dni i godziny, a przecież nie każdy dzień wygląda tak samo. Dlatego cieszę się, że na rynku pojawiły się takie formy organizacji czasu jak plannery. Tutaj jednak też wcale nie jest łatwiej wybrać :D Różne formaty, podziały dni i tygodni czy wreszcie ceny sprawiają, że coraz dłużej zastanawiam się jaki planner na 2018 rok kupić. Dlatego zapraszam Was na krótki przegląd plannerów z mojej perspektywy.
Wonder Planner
http://wondermarket.pl/ |
Cena: 109zł
Ilość stron: 210/410
Format: 21x18cm
Układ: dzienny lub tygodniowy
To co wyróżnia Wonder Planner to fakt, że posiada on spiralę. Można spisać w nim nie tylko cele finansowe, zawodowe, prywatne i sportowe, lecz również postanowienia noworoczne czy jadłospis. Wonder Planner posiada również miejsce do planowania własnego budżetu. Dostępne są cztery okładki. Wonder Planner zaplanuje Wam cały rok.
Happy Planner
http://www.madama.co/happy-planner-2018-tygodniowy-coco |
Cena: 119zł
Ilość stron: 265/448
Format: A5
Układ: dzienny lub tygodniowy
Happy Planner to produkt, który pierwszy zaświtał w mojej głowie, kiedy pomyślałam, że potrzebuję plannera. Happy Planer w moim odczuciu pozwala silnej skupić się na postawionych sobie celach. Mamy w nim specjalną mapę celów na najbliższy rok, 30-dniowe wyzwania czy w końcu motywujące cytaty i wkładki. Wszystko na wysokiej jakości papierze. Zakres plannera to cały rok kalendarzowy. Do wyboru mamy cztery okładki, więc spokojnie znajdziemy wersję dla siebie, ale ta czarno-biała spodobała mi się najbardziej.
Norinommo
http://www.norinommo.com/ |
Cena: 129zł
Ilość stron: 280/594
Format: B5
Układ: dzienny lub tygodniowy
Norinommo to bardzo profesjonalny produkt, przeznaczony dla osób, które chociażby prowadzą własną firmę. Nie ma w nim zbędnych stron. Wszystko zdaje się być przemyślane i poukładane. Bardzo spodobała mi się możliwość zapisania numeru strony notatki odnoszącej się do konkretnego zadania planu dnia. Prosta rzecz, a naprawdę może ułatwić pracę z plannerem. Do tego lista celów, urlopy, plany marketingowe czy postępy. Ten Planner pozwoli na organizację czasu przez cały rok.
ORGANIZER Design Your Life
http://sklep.designyourlife.pl/ |
Cena: 79zł
Ilość stron: 192
Format: A5
Układ: dzienny
Organizer Aliny z bloga Design You Life to naprawdę bardzo ciekawa propozycja. Jest to produkt, z którym możemy zacząć zarządzać czasem w każdej chwili, ponieważ nie ma on sztywno określonego zakresu dat. Widzimy swój harmonogram w ujęciu dziennym, ale również miesięcznym. Organizer Design Your Life zawiera sporo miejsca na dodatkowe notatki. Wydaje mi się, że osoby, które nie chcą korzystać z gotowych rozwiązań, mogą świetnie dostosować ten planner pod siebie.
Planner Pani Swojego Czasu
http://planer.paniswojegoczasu.pl/ |
Cena: 89zł
Ilość stron: 256
Format: B5
Układ: tygodniowy
Podobnie jak poprzednik Planner Pani Swojego Czasu nie posiada sztywnego zakresu dat. Planowanie możemy rozpocząć w dowolnym momencie. Dostępne są dwie wersje okładek: różowa i grafitowa. Planner ma w sobie pewne cechy Bullet Journal. Zawiera bowiem puste strony, które można dowolnie zaaranżować na bazie dołączonych szablonów. Myślę, że oznacza to koniec z niewykorzystanymi przestrzeniami w organizerze!
Spieszę Wam donieść, że nie jest to wpis w żaden sposób sponsorowany. Plannerów na naszym rynku jest naprawdę sporo i sama zastanawiam się nad zakupem, bo mam wrażenie, że zwykły kalendarz staje się dla mnie zbyt ograniczający. Nie zależy mi wcale na motywujących hasłach, ale niektóre kartki z kalendarza mam zapisane od A od Z, natomiast inne są w połowie puste. Przeraża mnie jednak nieco wielkość tych plannerów. Boję się, że będą zbyt ciężkie, więc i tak nie będę nosić ich w torebce. W tym roku zaczęłam poszukiwania dość szybko, więc na szczęście mam jeszcze sporo czasu i mam nadzieję, że znajdę coś co mnie w pełni zadowoli.
Jak radzicie sobie z organizacją czasu? Dajcie znać, czy korzystacie z tego typu plannerów.