Kosmetyczna - recenzje kosmetyków, pielęgnacja twarzy i ciała

Strony

  • O mnie
  • Współpraca

11/13/2016

Ziaja cupuacu odżywczy krem regenerująco-wygładzający na dzień i na noc


Witajcie!

Bardzo lubię te małe tubki kremów do twarzy marki Ziaja. Spójrzcie tylko na wygląd odżywczego kremu regenerująco-wygładzającego cupuacu - czy tylko mnie on się podoba? Na temat tego kremu niewiele napisano recenzji, jednak te, które miałam okazję przeczytać były naprawdę pozytywne. I przyznam, że wcale mnie to nie dziwi, ponieważ krem spisuje się u mnie świetnie. Moim zdaniem to taka wisienka na torcie całej linii. 

ziaja-cupuacu-krem, krem-do-twarzy-ziaja
Odżywczy krem regenerująco-wygładzający nie odbiega zapachem od całej linii, tj. pachnie słodko, otulająco, karmelowo-piernikowo :) Zapach jest dosłownie silnym elementem serii cupuacu - całkiem długo pozostaje na skórze ze względu na swoją intensywność. Ten aromat albo się lubi, albo nie :) Ja na szczęście jestem w tej pierwszej grupie. Co jeszcze mi się podoba to szata graficzna opakowania - biel i ładne napisy wystarczą, by przyciągnąć uwagę.


ziaja-cupuacu-krem, krem-do-twarzy-ziaja
Jednak to nie zapach jest tutaj kluczowy, lecz działanie. Krem regenerująco-wygładzający urzekł mnie po wieloma względami. Po pierwsze, bardzo dobrze nawilża skórę, odżywia ją. Wydaje mi się, że skóra od kiedy go używam wygląda lepiej - jakby była lepiej traktowana. Do tego bardzo podoba mi się efekt wygładzenia, jaki zapewnia ten krem. Aż miło dotykać swojej własnej twarzy :D Krem napina lekko skórę, wydaje mi się, że to za sprawą dość treściwej konsystencji. Na wydajność również nie muszę narzekać. Używam go zarówno rano jaki i wieczorem. Jednak muszę zaznaczyć, że nie wiem jak zachowuje się z makijażem. 

ziaja-cupuacu-krem, krem-do-twarzy-ziaja

Składniki aktywne zawarte w odżywczym kremie regenerująco-wygładzającym Cupacu:
- Masło cupuacu i masło karite, które skutecznie regenerują lipo-strukturę naskórka, wzmacniają barierę ochronną skóry oraz łagodzą podrażnienia oraz chronią przed promieniami UV.
- Olej makadamia i z orzechów brazylijskich, które regulują aktywność zewnętrznych warstw skóry, zapobiegają nadmiernej utracie wody, zmiękczają i wygładzają naskórek.
- Skwalan, czyli aktywna substancja roślinna wzmacnia warstwę hydro-lipidową skóry i łagodzi zaczerwienienia i podrażnienia naskórka.


Skład prezentuje się następująco. Można się czepiać, ale u mnie ten krem naprawdę dobrze działa.
Aqua (Water), Caprylic/Capric Triglyceride, Canola Oil, Glycerin, Octyldodecanol, Glyceryl Stearate, PEG-100 Stearate, Cetearyl Alcohol, Elaeis Guineensis (Palm) Oil, Theobroma Grandiflorum Seed Butter, Bertholletia Excelsa Seed Oil, Butyrospermum Parkii (Shea Butter), Macadamia Ternifolia Seed Oil, Gossypium Herbaceum (Cotton) Seed Oil, Squalane, Propylene Glycol, Sodium Acrylate/Sodium Acryloyldimethyl Taurate Copolymer, Isohexadecane, Polysorbate 80, Panthenol, Tocopheryl Acetate, Glycine Soja (Soybean) Oil, Juglans Regia (Walnut) Shell Extract, PEG-8, Tocopherol, Ascorbyl Palmitate, Ascorbic Acid, Methylparaben, Diazolidinyl Urea, Parfum (Fragrance), Linalool, Geraniol, Hexyl Cinnamal, Citric Acid 

Polecam Wam zatem odżywczy krem regenerująco-wygładzający. Krem kosztuje około 11zł/50 ml. Na stronie e-ziaja dostępny jest również brązujący krem odżywczy w tej samej cenie i pojemności. 

Dajcie znać, czy miałyście do czynienia z tą linią oraz jakich kremów używacie jesienią.
Więcej »
on 11/13/2016 9
Podziel się!
Labels:
krem do twarzy, polskie marki, Ziaja
Nowsze posty
Starsze posty

11/05/2016

Garnier Fructis serum gęste i zachwycające wyzwalacz gęstości


Cześć!

Czy kiedykolwiek zastanawiałyście się jak zagęścić włosy? Czy skusiłybyście się na magiczny wyzwalacz gęstości, który sprawi, że Wasza czupryna nabierze objętości? Przyznam, że ostatnio jestem tak zdesperowana sytuacją na mojej głowie, że stałam się podatna na tego typu hasła. Moje włosy wypadają jak szalone. Podjęłam już pewne kroki w tym temacie (wcierka Jantar, szampon przeciw wypadaniu, olejowanie), ale jak na razie problem nie znika. Jakiś czas temu skusiłam się również na serum gęste i zachwycające marki Garnier  Fructis. Zachwycona wręcz poprzednim serum tej marki kupiłam wyzwalacz gęstości Fructis :)
serum-garnier-geste-i-zachwycajace
Serum gęste i zachwycające (ok. 15zł/50ml) zachwyca przede wszystkim wyglądem :) Kolor różowy zdecydowanie przyciąga uwagę. I jest dedykowany całej linii produktów Fructis gęste i zachwycające. Oprócz tego serum możecie kupić jeszcze szampon, maskę i odżywkę.

serum-garnier-geste-i-zachwycajace, garnier-fructis-serum
Serum nakładamy na umyte, wilgotne włosy, nie spłukujemy. Później suszymy włosy suszarką i układamy za pomocą okrągłej szczotki. I tu pojawia się pierwszy problem, ponieważ suszarki używam jedynie okazjonalnie. Dlatego wyrobienie opinii o tym serum zajęło mi naprawdę sporo czasu :P 

serum-garnier-geste-i-zachwycajace, serum-garnier-fructis

Dziś jednak mogę powiedzieć, że serum nie zagęściło mi włosów. Być może używałam go za mało regularnie, ale ani gęstość, ani objętość nie pojawiły się. Dla mnie ten produkt ujarzmia włosy, nie obciążając ich, jednak pogrubienie włosów nie było w moim przypadku zauważalne. Przyznam, że dzięki niemu łatwiej było mi włosy modelować. Duży plus oczywiście za zapach - owocowy i utrzymujący się na włosach. Jeśli chodzi o samą konsystencję serum to jest ono dość lepkie, ma mleczną barwę. Serum gęste i zachwycające Garnier Fructis należy zużyć w ciągu 12 miesięcy od momentu otwarcia. Nie chcę jednak zdecydowanie skreślać tego produktu, ponieważ naprawdę ciężko unieść moje włosy u nasady.


serum-garnier-geste-i-zachwycajace, serum-garnier-fructis

Podsumowując, powtórzę, że serum gęste i zachwycające nie zagęściło moich włosów, nawet optycznie. Ujarzmiło je, ułatwiło mi układanie, ale gęstość pozostała na normalnym poziomie. Natomiast serum Goodbye Damage przedstawione na powyższym zdjęciu recenzowałam już wieki temu na blogu - polecam je z całego serca :)
Więcej »
on 11/05/2016 21
Podziel się!
Labels:
Garnier, Garnier Fructis, serum do włosów
Nowsze posty
Starsze posty

10/29/2016

Krem do włosów? Tak, od Biovax

 
Witajcie jesiennie!

Jesienią zwykle jakoś więcej czasu spędzam w domowych pieleszach, co równocześnie oznacza więcej szans na używanie Internetu :P Staram się robić sobie jednak małe przerwy, żeby kompletnie nie oszaleć... Nie chcę tu narzekać, po prostu zaczęłam się zastanawiać, ile czasu człowiek traci na bezsensowne przewijanie stron, które nic nie wnoszą do życia. To taka moja mała dygresja :) W końcu, gdyby nie Internet nie byłoby tego bloga :D Gdyby nie Internet, nie dowiedziałabym się o świetnym konkursie na blogu Włosy muszą być długie i nie wygrałabym oleokremu, czyli bohatera dzisiejszej recenzji.

oleokrem biovax, diamond oleokrem, biovax bez splukiwania
Marka Biovax kojarzy mi się dobrze. Pewnie to ze względu na maski tej marki, które cieszą się generalnie dobrą opinią. Ostatnio położyłam większy nacisk na pielęgnację moich włosów. Dlatego zaintrygowała mnie nowość jaką bezsprzecznie są oleokremy. I traf chciał, że udało mi się wygrać wersję Glamour Diamond (diamenty i oleje amazońskie). Sam kosmetyk ma 125ml pojemności i jest zamknięty w miękką tubę. Nie widziałam jeszcze tych oleokremów w sklepach, ale sprawdziłam, że na stronie producenta kosztują one 17,50 zł. 

oleokrem biovax, diamond oleokrem, biovax bez splukiwania

Skład prezentuje się następująco:
Aqua, Glycerin, Dimethicone, Hydroxyethyl Acrylate / Sodium Acryloyldimethyl Taurate Copolymer, Phenyl Trimethicone, Oleyl Alcohol, Diamond Powder, Orbignya Oleifera (Babassu) Seed Oil, Cariocar Brasilense Fruit Oil, D-panthenol, Tocopheryl Acetate, Polysorbate 60, Sorbitan Isostearate, Trimethylsiloxysilicate, Dimethiconol, Tricedeth-6, PPG-3 Benzyl Ether Myristate, C13-15 Alkane, Amodimethicone, Cetrimonium Chloride, Trideceth-12, Sodium Benzoate, Phenoxyethanol, Ethylhexylglycerin, Parfum, Hexyl Cinnamal, Hydroxycitronellal, Hydroxyisohexyl 3-Cyclohexene Carboxaldehyde, Limonene, Linalool, Benzyl Salicylate, Butylphenyl Methylpropional, C.I. 77163 (Bismuth Oxychloride), Ethylhexyl Hydroxystearate, Citric Acid

O kremach do włosów jeszcze nie słyszałam :P Nie wiem też, czy jakaś marka ma w swojej ofercie takowe (dajcie znać, jeśli tak). Myśląc o tym produkcie jako takim, miałam jednak wyobrażenie, że jest to kosmetyk, który po użyciu należy spłukać. Jakież było moje zdziwienie, kiedy otworzyłam paczkę i okazało się, że oleokrem Biovax nakładamy na suche bądź wilgotne włosy, po czym nie traktujemy ich wodą... Pomyślałam od razu o moich włosach i ewentualnym przetłuszczeniu, jaki zobaczę po użyciu tego produktu. Jednak na całe szczęście moje obawy się nie potwierdziły. Oleokrem działa skutecznie, nie obciążając przy tym włosów. 

oleokrem biovax, diamond oleokrem, biovax bez splukiwania

Oleokrem sprawi, że włosy będą:
- idealnie wygładzone i miękkie
- zjawiskowo lśniące
- intensywnie odżywione i zdrowe
- naturalnie piękne i lekkie, bez efektu obciążenia

I faktycznie, mogę się pod tym podpisać. Oleokremu używam na mokre włosy. Oczywiście nie przesadzam z ilością, ale włosy nie są obciążone i nie przetłuszczają się bardziej. Poza tym ładnie się błyszczą i wyglądają na zdrowsze. Moment aplikacji umila również zapach oleokremu Biovax - kojarzy mi się z luksusowymi perfumami. Szkoda tylko, że tak szybko ulatnia się z włosów, bo podoba mi się bardzo. Konsystencję pokazałam Wam na zdjęciu powyżej - przypomina oczywiście krem.

oleokrem biovax, diamond oleokrem, biovax bez splukiwania

Reasumując, oczywiście polecam oleokrem. Cieszę się, że miałam okazję go poznać, ponieważ sama pewnie nie zdecydowałabym się na zakup (preferuję odżywki/maski do spłukiwania). Jestem jednak mile zaskoczona działaniem ujarzmiającym i nabłyszczającym :P

Dajcie znać, czy miałyście już do czynienia z tą nowością Biovax :)
Więcej »
on 10/29/2016 17
Podziel się!
Labels:
Biovax, włosy
Nowsze posty
Starsze posty

10/22/2016

Puder ryżowy Ecocera


Cześć!

Lubicie jesień? Ja ją toleruję :) O ile nie pada deszcz ani śnieg... Jestem zdecydowanie ciepłolubna. W dodatku jesienią jakoś nie lubię się malować, mam wrażenie, że wszystko osiada na szaliku czy kołnierzu kurtki. Mimo to chciałabym dziś opowiedzieć Wam nieco o pewnym produkcie służącym właśnie do utrwalania makijażu, a mianowicie o pudrze ryżowym. Puder ten - ponoć znany już w starożytności - ostatnio przeżywa chyba swój renesans :) 

puder-ryzowy, puder-ryzowy-ecocera, puder-fixer

Puder ryżowy Ecocera posiada następujące właściwości:
  • produkt hipoalergiczny, bez parabenów, bez talku,
  • fixer - przedłuża trwałość makijażu do 16h,
  • puder ryżowy to jeden z najsilniejszych absorbentów sebum,
  • nadaje cerze aksamitną, jedwabistą gładkość,
  • nie zatyka porów, daje ultranaturalny efekt,
  • niezwykle łatwy w aplikacji, stapia się z kolorytem skóry,
  • delikatny, transparentny, lekki.
puder-ryzowy, puder-ryzowy-ecocera, puder-fixer
Puder ryżowy Ecocera kupiłam w drogerii internetowej za około 15zł. Opakowanie pudru to plastikowy słoiczek z zakrętką, który wydaje się dość wytrzymały. Do pudru dołączona jest gąbeczka, ale niezbyt wygodnie się jej używa. Lepszy jest pędzel. 
puder-ryzowy, puder-ryzowy-ecocera, puder-fixer, puder do cery tlustej
Puder pachnie bardzo delikatnie i szybko ten zapach się ulatnia. Na początku obawiałam się bielenia, ale nic takiego nie ma miejsca. Kosmetyk jest bardzo drobno zmielony. Puder świetnie utrwala podkład i wygładza skórę, nadając jej naturalny, lekko matowy wygląd. Warto zaznaczyć, że utrzymuje się w tym stanie przez cały dzień. Do tego trzeba dodać, iż jest naprawdę wydajny. Myślę, że 12 miesięcy, w ciągu których trzeba zużyć ten produkt o pojemności 15g, to zdecydowanie zbyt mało czasu :P
puder-ryzowy, puder-ryzowy-ecocera, puder-fixer, puder do cery tlustej
Z całą stanowczością polecam ten polski puder, zwłaszcza dziewczynom z cerą mieszaną czy tłustą. Dajcie znać, czy znacie puder ryżowy i jak się u Was spisuje. 
Więcej »
on 10/22/2016 18
Podziel się!
Labels:
Ecocera, makijaż
Nowsze posty
Starsze posty

10/15/2016

C-Thru woda toaletowa Lime Magic


Cześć!

Jeśli miałabym powiedzieć Wam z jakim zapachem kojarzą mi się studenckie czasy to bez zastanowienia powiedziałabym, że jest to zapach zielonej wody toaletowej C-Thru. Pamiętam to podekscytowanie, gdy po raz pierwszy stanęłam w Rossmannie w dziale z zapachami i wybierałam "swoje perfumy", oczywiście na miarę przeciętnej studentki o niewielkim budżecie :) Najbardziej spodobał mi się wtedy zapach C-Thru Emerald Shine. Zresztą do tej pory go lubię i kojarzy mi się bardzo miło... Dlatego zaintrygowała mnie niedawna nowość - Lime Magic. A tak szczerze, to znów chciałam wrócić do tamtych czasów...

c-thru lime magic, cthru trwalosc, cthru limonkowy, c-thru zielony

Buteleczki wód toaletowych C-Thru są bardzo zgrabne, w środku zawierają drobne kryształki, które zawsze przyciągały moją uwagę :) Lime Magic utrzymane w tej samej konwencji, wyróżnia się na półce limonkowym kolorem. 

Sam zapach jest cytrusowy, ale nie kojarzy się z odświeżaczem powietrza :P Cytrusy zdecydowanie grają pierwsze skrzypce, by po chwili nieco się przeobrazić. Zapach staje się trochę mniej rześki, ale wciąż nienachalny :) I przyznaję, że znów całkiem mi się podoba. 

c-thru lime magic, cthru trwalosc, cthru limonkowy, c-thru zielony

Nuty zapachowe:
nuta głowy: zielona herbata, cytryna, bergamotka
nuta serca: róża, jaśmin
nuta bazy: piżmo, paczula

Jeśli jednak zapytacie o trwałość, to nie mam zbyt dobrych wieści. Nie utrzymuje się na skórze zbyt długo, może jakieś 2-3 godziny. Na ubraniach oczywiście jest wyczuwalny dłużej, ale to nie o to chodzi. Muszę też dodać, że Emerald Shine (zielona wersja) i tak wygrywa :D  

c-thru lime magic, cthru trwalosc, cthru limonkowy, c-thru zielony

Generalnie zapach Lime Magic przypadł mi do gustu :) Każdy sam wie najlepiej, ile może przeznaczyć na zapachy. Trwałość C-Thru nie powala, ale cena tych wód toaletowych również nie zwala z nóg. Dlatego wybierzcie się same do drogerii, by ocenić ten zapach. A jeśli już miałyście okazję go poznać, dajcie znać, czy Wam się spodobał :)
Więcej »
on 10/15/2016 21
Podziel się!
Labels:
C-Thru, woda toaletowa
Nowsze posty
Starsze posty

10/11/2016

Młody jęczmień Forte Slim w saszetkach


Witajcie!

Uwierzcie mi lubi nie, ale nigdy nie byłam na diecie. Uważam, że dzięki ćwiczeniom możemy zdziałać więcej niż na niejednej diecie. Oczywiście, ważny jest umiar, rezygnacja ze śmieciowego jedzenia, ale ruch moim zdaniem wygrywa :) Od niedawna staram się ćwiczyć regularnie. Nigdy wcześniej nie piłam "odchudzających" herbatek, nie przyjmowałam suplementów wspomagających ten proces ani nie wierzyłam w działanie wyszczuplające balsamów do ciała :D Dlatego z dużą dozą ciekawości podeszłam do bohatera dzisiejszej recenzji - młodego jęczmienia w saszetkach Forte Slim.

mlody jeczmien forte slim, jeczmien w saszetkach, jeczmien w tabletkach

Przejdę więc od razu do prezentacji produktu, Opakowanie zawiera 20 saszetek, które należy wymieszać z dowolnym jogurtem naturalnym/owocowym o pojemności 190 g, sokiem lub ulubionym smothie. Zalecana dzienna porcja do spożycia to jedna saszetka. Zatem opakowanie wystarczy na 20 dni suplementacji. Młody jęczmień można również kupić w tabletkach, więc każdy znajdzie coś dla siebie.

mlody jeczmien forte slim, jeczmien w saszetkach, jeczmien w tabletkach
Jak już powiedziałam, od niedawna regularnie ćwiczę, dlatego bardzo ucieszyła mnie możliwość wypróbowania suplementu. Zwykle zawartość saszetek mieszałam z różnego rodzaju jogurtami (owocowymi czy do picia); rzadziej natomiast mieszałam ją z sokiem. Proszek mieszał się bardzo łatwo, nie pozostawiał grudek, jednak zabarwiał jogurty na lekko zielony kolor. 

jeczmien suplement, smak jeczmienia, jeczmien a blonnik

W przypadku niektórych jogurtów posmak jęczmienia był wyczuwalny, ale gdy kupowałam jogurt o dużej pojemności ten aromat znikał. Jednak smak młodego jęczmienia nie był wcale zły :) Trudno jest mi go porównać do czegokolwiek, ale musicie mi uwierzyć na słowo, że nie smakuje jak trawa. Młody jęczmień Forte Slim w saszetkach jest źródłem błonnika pokarmowego, zawiera wysoką zawartość błonnika jabłkowego, owsianego oraz żytniego, a więc wspomaga zrównoważony metabolizm człowieka. 

mlody jeczmien forte slim, jeczmien w saszetkach, jeczmien w tabletkach
Patrząc na to zgrabne opakowanie, pierwsze co rzuca się w oczy to obietnica producenta "wspiera kontrolę masy ciała".  Otóż to, suplement nie sprawi, że schudniemy kilka kilogramów w tydzień, ale zdecydowanie pozwoli nam poprawić funkcjonowanie jelit. Zgadzam się, że młody jęczmień zapewnia uczucie sytości na dłuższy czas niż sam jogurt. Co więcej, miałam wrażenie, że mam mniejszą ochotę na słodycze, a więc działanie oceniam pozytywnie. Muszę również dodać, że takie saszetki są bardzo wygodne - można zabrać je ze sobą praktycznie wszędzie, a poza tym nieco mniej obciążają wątrobę niż tabletki. Opakowanie kupicie za 19,90 zł w wielu aptekach.


mlody jeczmien forte slim, jeczmien w saszetkach, jeczmien w tabletkach

Podsumowując, polecam wszystkim ten suplement chociażby z uwagi na fakt, iż ograniczył moje zainteresowanie słodkościami :) Do tego zapewniał mi uczucie sytości. Ja jestem na tak! Suplement miałam okazję testować dzięki portalowi Uroda i Zdrowie, na który Was serdecznie zapraszam.
Więcej »
on 10/11/2016 12
Podziel się!
Labels:
suplement diety, zdrowie
Nowsze posty
Starsze posty

10/09/2016

Ziaja cupuacu, balsam pod prysznic twarz ciało włosy


Hej!

Czy pamiętacie, jak parę miesięcy temu rozwodziłam się (zresztą na łamach tego bloga), że chciałabym wypróbować kosmetyki Ziai z serii cupuacu (czyt. kupłasu)? Ciekawił mnie zwłaszcza zapach i już parę razy robiłam podchody do sklepu stacjonarnego marki, ale jakoś ostatecznie nie zdecydowałam się na przekroczenie jego progu :P Dziś już wiem jak pachnie linia i przyznaję, że zapach jest mocno otulający, więc świetnie sprawdzi się zwłaszcza teraz, podczas jesieni. Ostatnio pisałam Wam już o balsamie brązującym, który pięknie zabarwił moją skórę. Dziś natomiast poznacie balsam pod prysznic, który można stosować na twarz, ciało i włosy. 

ziaja balsam pod prysznic cupuacu

Balsam pod prysznic cupuacu (9zł/300 ml) pachnie tak jak i cała linia cupuacu, czyli słodko :) Zawsze kiedy mam problem z opisywaniem zapachów, żałuję, że na razie nie można nic powąchać przez Internet. Wtedy łatwiej byłoby ocenić, czy dany kosmetyk będzie nam odpowiadał w kwestii zapachu po zakupie. U Ziai jest zdecydowanie otulająco, jeśli nie lubicie takich aromatów to dajcie sobie spokój :) Zapach jednak ulatnia się szybko.


Choć balsam można stosować na trzy sfery, to ja zdecydowałam się używać jedynie na skórę ciała, z pominięciem twarzy. Balsam nakładałam przed wyjściem spod prysznica i zostawiałam na krótką chwilę. Producent zaleca minutę, ale generalnie wytrzymywałam czasem całe trzy :D A musicie mi wierzyć, że należę do osób dość niecierpliwych... Balsam pod prysznic wydaje mi się produktem dobrym, ale pod jednym warunkiem, że mamy skórę niewymagającą. W moim przypadku zdarzało się, że nawilżenie było zbyt słabe, dlatego sięgałam jeszcze po kolejny balsam. 

ziaja balsam pod prysznic cupuacu

Jednak ostatnio znalazłam dla niego ciekawe zastosowanie. Coraz częściej chodzę na różnego rodzaju zajęcia fitness, a zaraz po nich pod prysznic. Dzięki balsamowi pod prysznic szybko mogę pozbyć się uczucia suchości skóry. W domu, co prawda, jeszcze sobie poprawiam, ale kto bogatemu zabroni :D Aha, warto ponadto podkreślić, że balsam nie zostawia na skórze niemiłej warstwy po spłukaniu, za co spory plus ode mnie.

ziaja linia cupuacu
cała linia dostępna jest tutaj
Balsam pod prysznic sam w sobie jest poprawny. Na pocieszenie jednak dodam, że z moją skórą obecnie najlepiej radzi sobie masło shea lub olej kokosowy. Trudno jej dogodzić (zwłaszcza w sezonie grzewczym) :) 
Jaki balsam polecacie na jesień?
Więcej »
on 10/09/2016 18
Podziel się!
Labels:
ciało, polskie marki, Ziaja
Nowsze posty
Starsze posty

10/02/2016

Garnier Fructis Grow Strong odżywka do włosów


Cześć!

Włosy - dla mnie to oznaka kobiecości. Chciałabym mieć kręcone i czarne, a mam proste w kolorze blond :D Wiecie jak to jest. Staram się jednak doprowadzić je do stanu, w którym zaczęłyby mi się podobać - oczywiście bez farbowania. Dlatego sięgnęłam po odżywkę wzmacniającą Grow Strong Garnier Fructis. Taką w niebieskim opakowaniu. Kupiłam ją w zestawie z szamponem. 

garnier fructis grow strong, odzywka grow strong
Producent obiecuje sporo:
Powierzchnia włosów, ich siła i blask są wzmocnione od nasady aż po końcówki. Już po pierwszym użyciu przywrócone zostaje piękno włosów: wyglądają na zdrowsze i bardziej lśniące - jak odnowione. Połączenie Ceramidu, potężnej cząsteczki zdolnej do zastępowania utraconych lipidów w słabych włosach i wzmacniającego Aktywnego Koncentratu z Owoców. Formuła działa od nasady aż po końcówki, by odbudować siłę włosów. Jakość zewnętrznej powierzchni włókna włosów wyraźnie się poprawia.

garnier fructis grow strong, odzywka grow strong

Odżywka (ok. 8 zł/200 ml) ma gęstą konsystencję, nie ucieka przez palce. Zapach linii Grow Strong bardzo mi się podoba. Jest owocowy, przyjemny. Nie utrzymuje się jednak zbyt długo na włosach. A ja muszę przyznać, że lubię, gdy włosy pięknie i długo pachną. 

Skład odżywki prezentuje się następująco:
Aqua (Water), Cetearyl Alcohol, Behentrimonium Chloride, Cetyl Esters, Niacinamide, Saccharum Officinarum Extract / Sugar Cane Extract, Trideceth, Chlorhexidine Digluconate, Limonene, Camellia Sinensis Leaf Extract, Linalool, Amodimethicone, Isopropyl Alcohol, 2-Oleamido-1,3-Octadecanediol, Pyrus Malus Extract / Apple Fruit Extract, Pyridoxine HCl, Citric Acid, Citronellol, Cetrimonium Chloride, Citrus Medica Limonum Peel Extract / Lemon Peel Extract, Parfum / Fragrance
garnier fructis grow strong, odzywka grow strong

Samo działanie jest dla mnie w porządku, choć nie jest spektakularne. Używałam tej odżywki co dwa dni, nakładając ją od połowy długości włosów. Nie wydaje mi się, żeby moje włosy jakoś szczególnie się wzmocniły. Po prostu lepiej się rozczesują po myciu, są dociążone, ale to wszystko. Zdecydowanie bardziej przypadł mi do gustu szampon z tej samej serii.

To chyba jedna z krótszych recenzji na moim blogu. Niestety, odżywka na moich włosach działa przeciętnie, dlatego nie wrócę już do niej. Dużo bardziej polubiłam szampon Grow Strong.

Więcej »
on 10/02/2016 19
Podziel się!
Labels:
Garnier, Garnier Fructis, odżywka do włosów
Nowsze posty
Starsze posty
Strona główna
Subskrybuj: Posty (Atom)

O mnie

O mnie
Jestem Joanna. Mam 32 lata i dwójkę dzieci. Kosmetyki to moja odskocznia - uwielbiam poznawać nowe produkty. Zostań ze mną na dłużej, a nie będziesz się nudzić ♥️

Jestem tutaj

Popularne posty

  • Strony, gdzie można testować produkty za darmo
    Cześć! Do wpisu na ten temat podchodziłam już kilka razy, ale jakoś nigdy nie znalazłam czasu, aby go dokończyć. Ostatnio jednak zgłosi...
  • Olejowanie cienkich włosów
    Cześć! Choć nie jestem włosomaniaczką z krwi i kości, to posty dotyczące pielęgnacji włosów na moim blogu cieszą się sporą popularności...
  • Nowości w drogeriach: luty 2020
    Cześć! Przez cały styczeń dosłownie omijałam wszelkie drogerie i promocje, ponieważ robiłam sobie detoks od zakupów. Jednak z każdej st...

Archiwum

WYSZUKAJ

Ceneo

Ceneo.pl

Marki

AA Allerco Alterra Anwen Avon Balea Bandi Banfi Basiclab Batiste Bell Bielenda Bielenda Professional Bioderma Biolaven Bioliq Bourjois Carmex Carolina Herrera Catrice Cosnature D'Alchemy Dermedic Dermena Dove Ecocera Emolium Eveline Flos-lek Frudia Garnier Golden Rose Holika Holika Kobo L'Oreal Le Petit Marseillais Lily Lolo Lirene Marion Maybelline Mini-u Miodowa Mydlarnia Miya Mizon Mohani Nacomi Nashi Natura Siberica Neutrogena Nivea Nuxe Oillan Organic Shop Orphica Palmolive Perfecta Pharmaceris Polny Warkocz Pure Beauty Rimmel Sally Hansen Seboradin Skin79 Sylveco Synchroline The Body Shop The Ordinary Tisane Tołpa Vianek Vichy Yankee Candle Yves Rocher Ziaja laq zielko

Obserwatorzy

Obsługiwane przez usługę Blogger.
Ⓒ 2018 Kosmetyczna - recenzje kosmetyków, pielęgnacja twarzy i ciała. Design created with by: Brand & Blogger. All rights reserved.