Acerin dezodorant do stóp i obuwia

Acerin dezodorant do stóp i obuwia

Cześć!

Dobry dezodorant do stóp i obuwia to podstawa pielęgnacji stóp w sezonie wakacyjnym. Dzięki pudełku Pure Beauty trafił do mnie właśnie dezodorant marki Acerin. Od razu zaczęłam go testować. Zresztą nie tylko ja, ponieważ dezodorant do stóp zainteresował również mojego męża. To super opcja nie tylko dla kobiet, lecz również dla mężczyzn. Nie przedłużając, zapraszam na recenzję:)

Dezodorant do stóp i obuwia Acerin (#acerin #pielęgnacjastóp #odświeżeniestóp) kupimy w standardowym opakowaniu - to aerozol z plastikowym korkiem. Szata graficzna jest prosta, kojarzy mi się z produktem aptecznym i chyba słusznie, ponieważ producentem jest pabianicki Aflofarm. Z tyłu opakowania znajdują się natomiast same najważniejsze informacje na temat dezodorantu. 

Dezodorant pachnie przyjemnie, choć muszę zaznaczyć, że nieco męsko. Mnie ten zapach się podoba, podoba się też mojemu mężowi, więc to taki produkt unisex.

Dezodorant do stóp Acerin jest niezwykle komfortowy. Nie klei się, wręcz bardzo szybko wysycha na skórze. Aplikujemy go na czyste, suche stopy bądź bezpośrednio do butów. Mimo zawartości alkoholu w składzie nie przesusza skóry. Genialnie odświeża stopy i obuwie. Ja co prawda nie mam zbyt dużych problemów z potliwością stóp, ale mój mąż już tak. Według niego stopy po użyciu dezodorantu mniej się pocą i przyjemniej pachną :) Także dezodorant świetnie spełnia swoje zadanie.

Według mnie to taki must have na ciepłe dni. Bardzo lubię go aplikować, gdy moje stopy są zmęczone i opuchnięte. Przyjemnie chłodzi, nie przesusza. Moja mąż docenia działanie przeciw potliwości. Oboje jesteśmy zadowoleni.

Dezodorant znalazłam w pudełku Symfonia barw Pure Beauty

Wpis powstał w ramach współpracy reklamowej z marką Pure Beauty.

Jestem ciekawa czy znacie ten produkt? Jak dbacie o stopy latem? 




Sylveco pianka do mycia ciała i włosów dla dzieci z boxa Pure Beauty Symfonia barw

Sylveco pianka do mycia ciała i włosów dla dzieci z boxa Pure Beauty Symfonia barw

Cześć!

Pianka do mycia ciała i włosów dla dzieci Sylveco to produkt, który otworzyłam jako pierwszy z pudełka Pure Beauty Symfonia Barw. Bardzo lubię tę dziecięcą linię Sylveco - płyn do kąpieli to nasz hit i zużyłyśmy już kilka opakowań. Cieszę się więc, że mieliśmy okazję używać też pianki. Od lat ufam polskiej marce Sylveco i uważam, że są to sprawdzone kosmetyki na każdą kieszeń. Co więcej, bardzo ucieszyłam się, gdy rodzina Sylveco powiększyła się o kosmetyki dla dzieci. 

Pianka do mycia ciała i włosów Sylveco została umieszczona w plastikowym opakowaniu z pokaźną pompką. Opakowanie jest ładne, ma uroczą grafikę z króliczkami i sprawnie działa. Pastelowy kolor zwraca uwagę i ładnie się prezentuje w łazience. Co najważniejsze, dzieciom się podoba. Na początku jednak trochę ciężko im naciskać pompkę, ale z czasem jest coraz łatwiej. Dla mnie to akurat na plus, ponieważ moje dzieci potrafią zużyć cały płyn na raz, więc lepiej, gdy coś ich po prostu ogranicza 😅

Zapach pianki, jak i całej linii dla dzieci 3+ jest borówkowy. Aromat jest dość wyczuwalny, wyrazisty, ale na skórze nie zostaje na długo. Jak dla mnie pachnie jak bułeczki z jagodami - słodko i przyjemnie. 

Pianka ma aksamitną konsystencję tak jak zapewnia producent. Piana nie ginie szybko, spokojnie możemy umyć nią naszego bąbelka. Pianka Sylveco jest delikatna skóry dzieci, nie przesusza jej nadmiernie, więc może być stosowana systematycznie, codziennie. Ekstrakty z aloesu i rumianku oraz panthenol zawarte w składzie mają działanie łagodzące. Komfort po myciu jest odczuwalny, fajnie, że pianka jest delikatna dla skóry dzieci. Co istotne, pianka jest całkiem wydajna. 

Znalazłam ją w pudełku Symfonia Barw od Pure Beauty

Wpis powstał w ramach współpracy reklamowej z marką PURE BEAUTY. 

Znacie te piankę od Sylveco? Jeśli nie, to bardzo serdecznie ją polecam.
Kosmetyki z Maroka - profesjonalne domowe spa

Kosmetyki z Maroka - profesjonalne domowe spa

Cześć! 

Odprężający zapach, oryginalny wygląd i naturalny skład to w kilku słowach kosmetyki marki Eliksir Maroka. Eliksir Maroka to linia marokańskich produktów do pielęgnacji twarzy i ciała opartych o naturalne składniki. Jakiś czas temu dostałam od marki Eliksir Maroka dwa kosmetyki: peeling z zielonej herbaty i olej arganowy o zapachu zielonej herbaty oraz rękawicę Kessa. Było to moje pierwsze spotkanie z tą marką, więc byłam bardzo ciekawa jak spiszą się te produkty. Zapraszam dziś Was na wpis, w którym przedstawiam swoją opinię na temat tych produktów. 

Eliksir Maroka peeling z zielonej herbaty (79zł/100ml) + rękawica Kessa (35 zł)
Peeling z zielonej herbaty Eliksir Maroka mocno mnie zaskoczył. Okazuje się, że nie jest to ani peeling cukrowy, ani peeling solny. Bazą produktu są bowiem zmielone liście zielonej herbaty. Pierwszy raz spotkałam się z tego typu peelingiem. Peeling ma dość płynną konsystencję - masa przykryta jest sporą ilością oleju. Całość ma zielonkawy kolor i przyjemny zapach - herbaciany, rześki, relaksujący. 

Przy pierwszym użyciu zdziwiłam się, że peeling jest tak delikatny. Naprawdę pierwszy raz chyba używałam tak delikatnego peelingu - miałam wrażenie, że nic się nie zadzieje, że nie będzie tutaj wcale efektu. Jakie jednak było moje zdziwienie, gdy po zmyciu produktu z ciała, skóra stała się gładka i miękka. Prawdziwy relaks bez mocnego tarcia! No cudo. Jestem pod wielkim wrażeniem. Dodatkowo, oleje nie pozostawiły na skórze uporczywej tłustej warstwy. Wiadomo, że "coś" po zmyciu produktu zostało na skórze, ale było to tak komfortowe, że niepotrzebne były już produkty nawilżające. 

Jednak w zanadrzu miałam jeszcze rękawicę Kessa. Walka z cellulitem powinna odbywać się na kilku frontach, a dobry masaż nigdy nie zaszkodzi w tej kwestii ;) Dlatego wzmacnialam działanie peelingu przy pomocy rękawicy. To jest dopiero moc! Skóra szybko dostaje prawdziwego kopa. Wiadomo, że siła tarcia zależy tylko od nas samych. Po takim masażu skóra była lekko zaczerwieniona, ale też pięknie napięta i ujędrniona. Różnicę w napięciu skóry widziałam już po pierwszym razie! Efekty są niesamowite. Jak dla mnie ta rękawica jest odkryciem tego lata. 


Olej arganowy zielona herbata (99zł/60ml) 

Marka Eliksir Maroka zaproponowała mi też poznanie zapachowego oleju arganowego. Wiem, że dostępnych jest kilka wariantów zapachowych: gardenia, piżmo, esencja różana. 
Ja akurat mam okazję stosować wersję zielona herbata. Zapach kupił mnie już przy pierwszym użyciu. Jest niesamowicie relaksujący. Czuć tu zieloną herbatę, ale też świeżość. Jestem ciekawa innych zapachów, bo muszą być piękne. 

Sam olej jest lekki. Stosowałam go na twarz oraz na włosy. Moje włosy są cienkie, łatwo je obciążyć. Olej arganowy Eliksir Maroka pięknie pokrywa pasma bez obciążenia. Nie mamy tutaj wrażenia tłustych włosów. Po aplikacji włosy wyglądają zdrowo, błyszczą się i przyjemnie pachną. Mam już lekko przesuszone końcówki, a olej arganowy dodał im nowego życia. Jeśli chodzi o twarz, to olej arganowy będzie świetną bazą do masażu twarzy. Ja dopiero raczkuję w tym temacie, ale piękny zapach zdecydowanie podnosi poziom takiego masażu :) Stosowałam olej arganowy również pod krem, zwykle na noc. Jest to lekki olej, więc aplikacja była czystą przyjemnością. Szybko się wchłaniał, natychmiast zmiękczał skórę twarzy. Pamiętajmy, aby taki olej nakładać na zwilżoną skórę
Olej arganowy można dodawać również do kąpieli czy aplikować na ciało. Jedna buteleczka zastąpi nam z powodzeniem kilka kosmetyków do pielęgnacji całego ciała. 

Jestem bardzo zadowolona z działania kosmetyków Eliksir Maroka, które mam okazję poznawać. Peeling totalnie mnie zaskoczył swoją delikatnością i skutecznością. To tylko potwierdza regułę, że mniej znaczy więcej. Rękawica również spełniła moje oczekiwania, zapomniałam już jak tego typu produkty są skuteczne. Olej arganowy z kolei to prawdziwy umilacz domowego spa. Wszak ma bardzo wiele zastosowań i możemy używać go tak jak lubimy. Relaksujący zapach dodaje pielęgnacji uroku. Z tymi kosmetykami pielęgnacja sama się dzieje, nie trzeba do niczego się zmuszać:)

W oko wpadły mi też najnowsze produkty marki, a zwłaszcza tonik rewitalizujący, który można właśnie kupić w przedsprzedaży. Screen powyżej pochodzi ze strony producenta.

Jestem ciekawa czy znacie już kosmetyki Eliksir Maroka? Co jeszcze możecie polecić? 

*Prezent od marki 

Symfonia barw - unboxing pudełka Pure Beauty

Symfonia barw - unboxing pudełka Pure Beauty

Cześć! 
W końcu mamy lato w pełni! Najnowsze pudełko Pure Beauty Symfonia barw trafiło do mnie całkiem niedawno i od razu skradło moje serce. Kolorowa, soczysta grafika kojarzy mi się z jakimś impresjonistycznym obrazem martwej natury. Pudełko wizualnie jest jak zwykle piękne i na pewno wykorzystam je do przechowywania swoich skarbów. Jednak nie liczy się tylko wygląd opakowania, ale też zawartość. W tym miesiącu ekipa Pure Beauty znów stanęła na wysokości zadania! Są tu kosmetyki idealnie dopasowane do letniej aury. Zapraszam na unboxing Symfonii Barw❤️🧡💛💚💙💜

1. Sylveco dla dzieci pianka do mycia ciała i włosów 25zł/290ml

Tę linię Sylveco dla dzieci bardzo lubię. Szczególnie polecam płyn do kąpieli, który tworzy mega pianę. W pudełku natomiast otrzymaliśmy piankę do mycia ciała i włosów dla dzieci 3+. Pachnie ona borówkowo, bardzo słodko i przyjemnie, choć dość wyraziście. Pianka Sylveco zawiera w składzie olej z żurawiny oraz proteiny pszenicy, które są znane ze swoich właściwości nawilżających, a także łagodzące ekstrakty z aloesu i rumianku. Obstawiam, że będzie to bardzo udany produkt do pielęgnacji delikatnej skóry dzieci. 

2. Revers Cosmetics regenerujący żel pod prysznic i do kąpieli słodki banan 12,99zł/400 ml

Totalnym zaskoczeniem był kolejny kosmetyk, czyli regenerujący żel pod prysznic i do kąpieli słodki banan od marki Revers Cosmetics. Nie spodziewałam się, że marka, którą znam głównie z kosmetyków kolorowych, posiada w swojej ofercie również kosmetyki do pielęgnacji. Żel idealnie pasuje do obecnej pory roku. Ma słoneczny kolor i wygodne opakowanie z pompką o dużej, rodzinnej pojemności. Już nie mogę się doczekać aż sprawdzę, czy naprawdę pachnie jak bananowy raj. 

3. Sylveco ziołowy płyn do płukania jamy ustnej 26zł/500ml

Miałam już wiele produktów Sylveco, ale nigdy nie poznałam ziołowego płynu do płukania jamy ustnej. Teraz mam szansę to zmienić. Płyn zawiera liczne ekstrakty, m.in. z szałwii, rozmarynu, goździków czy mięty, a ponadto alantoinę, która cechuje się działaniem łagodzącym. Płyn Sylveco skutecznie oczyszcza jamę ustną z resztek pokarmowych oraz odświeża oddech za sprawą olejku eterycznego z mięty pieprzowej. Jest to produkt bez alkoholu, więc powinien być łagodny nawet dla wrażliwych dziąseł. 

4. Faceboom Seboom normalizująco-oczyszczające chusteczki do demakijażu 17,99zł/250g

W składzie normalizująco-oczyszczających chusteczek do tdemakijażu Faceboom z serii Seboom znajduje się między innymi hydrolat z zielonej herbaty, ekstrakt z czarnej herbaty oraz niacynamid. Tak dobrane składniki aktywne sprawiają, że chusteczki skutecznie usuwają makijaż twarzy, oczu i ust oraz doskonale oczyszczają cerę. Producent obiecuje, że są dobrze nasączone, więc makijaż schodzi łatwo, bez pocierania. Zabiorę te chusteczki ze sobą na wyjazd. 

5. Biokap Nutricolor szampon w kostce odbudowujący 42,90zł/60g

Kolejne pozytywne zaskoczenie w pudełku Symfonia barw to szampon w kostce od Biokap. Od czasu do czasu lubię sięgać po produkty w kostce do włosów, więc super, że będę miała okazję poznać szampon, którego do tej pory jeszcze nie miałam. Producent obiecuje, że szampon nadaje się do włosów farbowanych, ale też do cienkich i delikatnych, czyli takich jak moje. Szampon wzmacnia włosy i ułatwia rozczesywanie. Olejki eteryczne z rozmarynu i eukaliptusa zawarte w formule będą na pewno podbijać efekt odświeżenia. 

6. Dr Irena Eris Clinic Way dermokrem kompleksowo odbudowujący 3⁰ na noc 155zł/50ml (w boxie 25ml)

Mocno zainteresował mnie również kolejny kosmetyk tym razem do pielęgnacji twarzy, czyli dermokrem kompleksowo odbudowujący 3⁰ na noc Dr Irena Eris. W pudełku otrzymujemy połowę pełnowymiarowego opakowania, co pozwoli nam na całkiem skrupulatną ocenę. Krem ma działać wielokierunkowo: głęboko odnawiać skórę w widoczny sposób, poprawiając jej kondycję oraz wygląd. Do tego ma intensywnie odżywiać, przywracać elastyczność i poprawiać sprężystość skóry. Zakładam, że będzie całkiem fajnie. 

7. Uriage odświeżający żel do demakijażu z ekstraktem z szarotki alpejskiej 69,99 zł/150ml (w boxie pojemność 50ml)

W pudełku Symfonia barw znalazłam również odświeżający żel do demakijażu z ekstraktem z szarotki alpejskiej od Uriage. Jest to żel, który nie tylko myje twarz, ale też usuwa makijaż. Bazą tego produktu myjącego, który został przebadany pod kontrolą dermatologiczną, jest woda termalna Uriage, która nadaje skórze blask dzięki zawartości soli mineralnych. Dodatkowo, ekstrakt z szarotki alpejskiej ma działanie tonizujące, przeciwzapalne i antyoksydacyjne.  

8. Dermika Vit C skoncentrowane serum rozświetlające anti age 89,99zł/30ml

Dobre serum to podstawa pielęgnacji, więc bardzo cieszy mnie obecność serum rozświetlającego z witaminą C od marki Dermika. Cała linia Esthetic Solutions, do której należy to serum bazuje na profesjonalnych składnikach aktywnych. Stabilna witamina C w stężeniu 3% wzmacnia naturalny potencjał antyoksydacyjny skóry, chroniąc ją przed wolnymi rodnikami, skutecznie przeciwdziałając starzeniu się skóry. W składzie znajduje się także kwas hialuronowy, który wspaniale działa na cerę, to prawdziwy booster nawilżający. 

9. Bioliq mineralna emulsja ochronna SPF50 34zł/30ml

Nowy produkt z filtrem chroniący przed promieniowaniem UV zawsze mnie cieszy. W tej edycji otrzymujemy losowo jeden z dwóch kosmetyków: emulsję SPF50 albo emulsję SPF30 Bioliq. W moim przypadku to właśnie emisja SPF50. Emulsja chroni przed promieniowaniem UVB, przed szkodliwym UVA, a także przed promieniowaniem podczerwonym (IR) I światłem niebieskim HEV. Cena jest naprawdę korzystna, więc jeśli krem mi się sprawdzi to może być hit tego lata. 

10. Bielenda Total Nail Repair odżywka do paznokci serum 17,99zł/100ml

Uważam, że odżywka do paznokci to produkt, który zawsze się przyda. Bielenda oferuje odżywkę serum Total Nail Repair 7w1, która ma działać nawet na ekstremalnie zniszczone paznokcie. Systematyczność pozwala na odżywienie, odbudowę, regenerację, utwardzenie i wzmocnienie paznokci. Ciekawa jestem czy faktycznie będzie miała mleczny kolor tak jak obiecuje producent, bo lubię właśnie takie odżywki z kolorem. 

11. Acerin dezodorant do obuwia i stóp 19,90zł/150ml

Lato w pełni, więc teraz jest najlepszy moment, aby wykorzystać dezodorant do obuwia i stóp od Acerin. Dezodorant chroni stopy przed wzmożonym poceniem, odświeża stopy i obuwie oraz neutralizuje nieprzyjemne zapachy. Preparat zapobiega również powstawaniu grzybicy stóp. Must have na wakacyjne wyjazdy. Na pewno zabiorę go ze sobą do walizki!

12. Bielenda Professional Vit-C kofeinowy krem pod oczy z kompleksem energetyzującym 6,5% 59,99zł/50ml

Widać, że w tej edycji pielęgnacja twarzy opiera się o witaminę C. I to bardzo dobrze, bo lubię ten składnik! Bardzo jestem ciekawa tego kofeinowego kremu pod oczy od Bielenda Professional z kompleksem energetyzującym 6,5%. Bazą kosmetyku jest woda pomarańczowa. Krem tego polskiego producenta nawilża, pomaga niwelować cienie i zasinienia pod oczami, działa także przeciwzmarszczkowo. Ponadto zawiera świetlik dobroczynny dla zmęczonych oczu. 

13. Miya Cosmetics bogata odżywka-maska 2w1 34,99zł/150ml

W oko wpadła mi też odżywka-maska od Miya, którą można stosować na wiele sposobów. Ostatnio zauważyłam, że moje włosy są już dość przesuszone na końcach, więc zanim udam się do fryzjera, przetestuję czy ta bogata odżywko-maska da radę upiększyć moje włosy. W składzie znajdziemy intrygujące składniki takie jak adaptogeny gotu kola i moringa, które wzmacniają i pielęgnują włosy, chroniąc je przed czynnikami zewnętrznymi oraz kompleks olejkowy. 

14. Faceboom Seboom mikrozłuszczający krem do twarzy na noc 29,99 zł/50ml

Drugi produkt z linii Seboom, który umieszczono w pudełku Symfonia barw to mikrozłuszczający krem do twarzy na noc. Mikrozłuszczający krem z kompleksem kwasów AHA, PHA i LHA (2%) Faceboom został stworzony z myślą o cerze tłustej, mieszanej i skłonnej do niedoskonałości, która wymaga pielęgnacji dopasowanej do jej potrzeb. Krem należy stosować wieczorem. Przypuszczam, że oddam go mamie.

15. Filorga Global Repair profesjonalne serum, multiaktywny krem anti age, pielęgnacja konturu oczu i ust (próbki)

W moim pudełku znalazłam również trzy próbki kosmetyków marki Filorga skryte w eleganckiej książeczce. Jestem mega ciekawa jak serum, krem anti age i produkt do okolicy oczu i ust sprawdzi się na mojej skórze. Już nie mogę się doczekać aplikacji!


Pure Beauty pudełko Symfonia Barw - opinia


Tak prezentuje się cała zawartość pudełka Pure Beauty Symfonia Barw. Chyba przyznacie mi rację, że dzieje się w nim sporo. Nie ma tutaj produktu, który by mnie nie zainteresował. Estetyka opakowania jest również na wysokim poziomie. Pudełka Pure Beauty wyróżniają się na rynku i taka jest moja opinia mimo współpracy:) Nie jest mi łatwo wybrać jeden czy dwa produkty, które najbardziej wpadły mi w oko, bo naprawdę każdy element tego pudełka czymś mnie intryguje. W tych boxach cieszą mnie nawet próbki 🤣

Dajcie znać co wpadło Wam w oko❤️

Wpis powstał w ramach współpracy reklamowej z marką PURE BEAUTY. 

Naturalna ziołowa pasta do zębów Arganove z boxa Pure Beauty

Naturalna ziołowa pasta do zębów Arganove z boxa Pure Beauty

Cześć! 

Pasty do zębów to ostatnio temat, który mocno zgłębiam. Dość powiedzieć, że moje dziąsła są bardzo wrażliwe. Dlatego szukam past, które skutecznie myją zęby, ale i nie podrażniają dziąseł. Taką pastą okazała się naturalna ajurwedyjska ziołowa pasta do zębów w żelu od marki Arganove. Do tej pory używałam jedynie kosmetyków tego producenta, a teraz mogę też co nieco powiedzieć o paście. Zapraszam do lektury, zwłaszcza że kolor tej pasty jest naprawdę oryginalny;) A jaki? Przekonacie się z mojego wpisu. 


Kilka słów od producenta ziołowej pasty do zębów Arganove 

Arganove naturalna ajurwedyjska ziołowa pasta do zębów w żelu do zębów dla wrażliwych zębów i dziąseł z goździkiem, lukrecją i miętą.
Naturalna pasta do zębów przywraca naturalną biel zębów oraz wzmacnia szkliwo, chroniąc przed próchnicą. Pomaga usuwać przebarwienia.

Skład:

Sorbitol, Silica, Aqua, Sodium Lauryl Sulphate, Potassium Alum, Bentonite, Syzygium Aromaticum Extract, Mentha Piperita Extract, Glycyrrhiza Glabra Extract, Anacyclus Pyrethrum Extract, Carrageenan, Acacia Catechu Extract, Saccharin Sodium, Sodium Benzoate, CI 16255

Naturalna ziołowa pasta do zębów Arganove została zamknięta w papierowym kartoniku z mnóstwem istotnych informacji. Tubka jest smukła i można postawić ją na korku. Kosztuje ok 16 zł /100ml.

Pierwsze, co mocno mnie zdziwiło po otwarciu opakowania pasty, to kolor. To czerwony żel :) Jest naprawdę oryginalny. Nigdy chyba nie spotkałam się z taką barwą pasty do zębów. Druga kwestia, która również mocno jest wyczuwalna to zapach. Ja wyczuwam tutaj goździki. Jeśli chodzi o smak tej pasty jest całkiem słodki, nie zostaje długo w ustach. Niestety, nie wyczuwam tutaj tak mocnego efektu odświeżenia jakbym chciała, raczej słodki posmak.


Pasta Arganove dla dziąseł jest łagodna i generalnie całkiem dobrze myje zęby. Podczas używania pasty moje dziąsła nie kwawiły, nie bolaly. Warto zauważyć, że na pierwszym miejscu w składzie mamy właśnie Sorbitol, który ma za zadanie nadawać paście słodki smak. Co istotne, poducent zastrzega, że pasty nie mogą stosować dzieci poniżej 7 roku życia. Pastę znalazłam w pudełku Pure Beauty Wild Flowers

Podsumowując, pasta spisuje się całkiem dobrze, jeśli chodzi o dziąsła i zęby. Nie jest mocno ziołowa, ale słodki posmak, który zostaje w ustach trochę mi się nie podoba. Liczyłam na mocniejszy efekt odświeżenia oddechu. 

Jestem ciekawa czy znacie tę pastę do zębów Arganove? Jaka jest wasza ulubiona pasta? 

Wpis powstał z ramach współpracy reklamowej z marką PURE BEAUTY. 



woda perfumowana Adopt Cubana

woda perfumowana Adopt Cubana

Cześć! 

Jaki zapach na lato wybrać? Może zapach dostępny w Rossmannie? Proszę bardzo. Dziś chcę powiedzieć Wam o wodzie perfumowanej Cubana marki Adopt, którą znalazłam w boxie Pure Beauty Wild Flowers. Ostatnio bardzo chętnie sięgam po nowe zapachy, więc nie mogłam sobie odmówić spotkania z tym soczyście kolorowym flakonikiem. Zapach przywodzi mi na myśl jakąś rajską plażę na bezludnej wyspie, na której obserwujemy letni zachód słońca. Jest ciepło, przyjemnie i trochę leniwie. 

Woda perfumowana Adopt Cubana (39,99zł/30ml) to zapach dla kobiet z linii zapachowej Fruits & Pleasure w atomizerze o pojemności 30ml. Flakonik jest smukły, nie zajmuje dużo miejsca, więc z pewnością zmieści się do każdej torebki. Słoneczne opakowanie pięknie się prezentuje. Również zawartość flakonu pięknie się mieni za sprawą delikatnych drobinek, które rozświetlają skórę. Możecie to zobaczyć na jednym ze zdjęć. 

Nuty zapachowe perfumy Adopt Cubana

głowa: cytryna, marakuja

serce: jaśmin, mango

podstawa: akord słoneczny, wanilia

PRZYGOTOWANIE I STOSOWANIE
Spryskaj newralgiczne miejsca ciała: szyję, dekolt oraz przeguby dłoni. Używaj tak często, jak potrzebujesz.

Zapach Adopt Cubana to ciepły, słodki aromat. Kojarzy mi się z wakacjami, wypoczynkiem na plaży, gdzie naszą skórę muskają ciepłe promienie słońca. Woda perfumowana Adopt Cubana jest aromatczna, choć muszę przyznać, że zapach zostaje blisko ciała to bardzo mi się podoba. Waniliowe nuty dodają mu słodkości - te tony są wyczuwalne najdłużej. Lubię sięgać po tę owocową wodę perfumowaną dostępną w Rossmannie, bo jest naprawdę radosna. 

Ja markę Adopt poznałam dzięki pudełku Pure Beauty. Inną wersję zapachową Adopt - Midnight for her również opisywałam już na moim blogu. 

Jak Wam się podoba mój opis zapachu? Znacie już wody marki Adopt?

Wpis powstał w ramach współpracy reklamowej z marką PURE BEAUTY.