Cześć!
Pielęgnacja cery naczynkowej czasem przypomina walkę z wiatrakami. Wystarczy silniejszy wiatr, mróz, wysiłek fizyczny czy nawet potrawa z dodatkiem chili, a naczynka zaczynają o sobie przypominać. Obecnie całkiem sporo ćwiczę, więc jasnym jest, że męczę się i tym samym moja cera szaleje. Czasem z treningu wychodzę wręcz czerwona. Staram się więc dbać o moją cerę jak tylko mogę, żeby ukoić moje zaognione naczynka. Oczywiście można ukryć je pod podkładem czy korektorem, ale jak wiecie ja stawiam na pielęgnację. Dlatego dzisiaj przeczytacie u mnie o duecie marki Synchroline ROSACURE do cery naczyniowej. Przedstawię Wam jak spisał się u mnie żel do mycia twarzy oraz krem do twarzy z filtrem SPF30.