Cześć!

Dziś przychodzę do Was z tematem, który zafascynował nie tylko mnie, ale także całą społeczność miłośniczek kosmetyków - Trend Clean Girl! Pielęgnacja w stylu Clean Girl szczególnie mi się podoba. U podstaw tego trendu leży w końcu idealnie oczyszczona cera o naturalnie wydobytym blasku, uzyskana odpowiednią pielęgnacją, a nie makijażem. Wygląda na to, że ja od kilku dobrych lat jestem Clean Girl. Mój makijaż jest bardzo ubogi, najważniejsza jest dla mnie pielęgnacja, nawilżenie cery i dbanie o jej barierę hydrolipidową. Zapraszam Was na wpis na temat tego trendu. 

Od marki Pure Beauty otrzymałam box Clean Girl wypełniony kosmetykami Garnier. Znalazłam w nim trzy kosmetyki do pielęgnacji twarzy oraz trzy kosmetyki do pielęgnacji włosów 

#garnier #skincare #haircare #haircolo #cleangirl

Najważniejszym elementem pielęgnacji jest oczyszczanie. Dzięki Garnier możemy wykonać dwuetapowe oczyszczanie. Wykorzystujemy do tego dwa produkty: płyn micelarny do cery wrażliwej 3w1 oraz nawilżającą emulsję oczyszczającą Pure Active. 

Płyn micelarny Garnier Skin Naturals to już klasyk. Trudno znaleźć osobę, która go nie zna. Jest to produkt, który działa na trzech polach:
1. Szybko i skutecznie usuwa makijaż.
2. Oczyszcza skórę z nagromadzonych zanieczyszczeń.
3. Koi twarz, oczy i usta. 
Dla mnie jest to świetny kosmetyk. Jest wydajny, delikatny dla oczu, a do tego świetnie zmywa makijaż. Od lat jego formuła jest tak samo skuteczna. 

Nawilżająca emulsja oczyszczająca Garnier Pure Active to dla mnie nowość. W składzie tego produktu umieszczono kwas hialuronowy, glinkę oraz ceramidy. Kosmetyk nie posiada zapachu i jest przyjazny dla mikrobiomu skóry. Można rzec, że jest to produkt, który delikatnie oczyszcza i jednocześnie dba o naszą skórę. Emulsje obecnie są bardzo na topie, co mnie osobiście bardzo cieszy. 

Trzeci produkt do pielęgnacji twarzy, który znalazłam w pudełku to nawilżająca maska do twarzy z witaminą C Garnier Skin Naturals. Maska łączy w sobie moc kwasu hialuronowego oraz witaminy C, które na cerę działają nawilżająco, rozjaśniająco i wygładzająco. Jest to maska na tkaninie, przeznaczona zwłaszcza dla cery pozbawionej blasku. Producent obiecuje, że efekty zauważymy już po pierwszym użyciu. 

Metoda Clean Girl odnosi się również do pielęgnacji włosów. Włosy Clean Girl są gladko zaczesane, nisko upięte. Linia Goodbye Damage idealnie nadaje się do tego, aby zadbać o włosy. 

Najpierw zaczynamy pielęgnację od szamponu odbudowującego Goodbye Damage. Szampon działa regenerująco za sprawą oleju z amli oraz płynnej kreatyny roślinnej. Szampon przeznaczony jest do włosów zniszczonych. Równie ciekawe efekty uzyskamy dzięki odżywce odbudowującej. Odżywka ma naprawiać nawet jeden rok zniszczeń już po trzech aplikacjach! W jej składzie również znajdziemy olej z amli oraz płynną keratynę roślinną. Dodatkowym wsparciem jest krem bez spłukiwania. Jest to produkt -orkiestra, który wspomaga pielęgnację włosów zniszczonych. Jest to innowacyjne połączenie maski oraz odżywki, które nie obciąża włosów. 

Jak Wam się podoba trend Clean Girl? Myślę, że to jeden z bardziej interesujących trendów, który przyczynia się do poprawy stanu skóry twarzy jak i włosów. 

Jeśli macie jakieś pytania odnośnie tych kosmetyków dajcie znać w komentarzach. 

Wpis powstał w ramach współpracy reklamowej z marką Pure Beauty.

Brak komentarzy