Witajcie!
Mam ostatnio spory problem ze skórą wokół oczu. Nigdy nie narzekałam jakoś na cienie pod oczami, ale obecnie wyglądam jak potwór... Wysypiam się dość dobrze, więc nie wiem co może być przyczyną takiego stanu rzeczy. Być może nadmiar pracy przy komputerze. W każdym razie szukając ratunku, skusiłam się na krem pod oczy Dermedic. Czy poradził on sobie z moimi cieniami?
Dermedic, Hydrain 3, Krem pod oczy
Cena: waha się bardzo, zwykle ok. 20 zł, al można kupić za 9,99 w Super-pharm
Pojemność: 15g
Dostępność: apteki, Super-pharm
Opakowanie:
Smukła, higieniczna, biała tubka o pojemności 15g. Design opakowania jest spójny z całą linią produktów Dermedic Hydrain3. Mnie się podoba.
Skład:
Obietnice producenta:
Moja opinia:
Zacznę może od najważniejszej dla mnie zalety tego kremu: nie podrażnia moich wrażliwych oczu - oczy nie łzawią ani nie pieką po jego użyciu. Jest to niewątpliwie duży plus. Oprócz tego, krem dobrze nawilża okolice oczu. Nie mogę na niego narzekać pod tym względem. Jednakże nie zniwelował znacznie moich cieni pod oczami. Nie mam mu tego za złe, widzę przecież, że wyglądają naprawdę strasznie. Przypuszczam, że aby je wyeliminować muszę sięgnąć po coś mega silnego, a najlepiej zwolnić się z pracy :P
Krem pachnie naprawdę delikatnie (zapach jest wyczuwalny jedynie podczas aplikacji), szybko się wchłania i jest bardzo wydajny. Krem pod oczy Hydrain3 jest produktem hipoalergicznym. Warto też podkreślić, że marka Dermedic to polski producent (i to z mojej Łodzi :).
Podsumowując, mogę polecić krem pod oczy Hydrain3 osobom, które nie mają bardzo silnych cieni pod oczami. Za niewielką cenę dostajemy produkt, który nie tylko nawilża, ale jeszcze nie podrażnia - wrażliwe oczy będą więc zadowolone. Czy są jednak na rynku kosmetyki, które ukryją nawet ogromne cienie pod oczami? Macie swoich faworytów w tej dziedzinie?